10 stycznia 2011, 16:36
Co slyszycie od swoich facetow niemiłego na własny temat??
Ja słyszę że jestem dziwna....nienormalna
Albo teksty w stylu-co ty mogłaś sie kur...dowiedziec i mnie nie denerwuj...
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
10 stycznia 2011, 17:42
> Po przeczytaniu waszych wypowiedzi mam pytanie :
> Czy nawet gdy sie ostro kłócicie to wasz facet nie
> powie czegoś w stylu " nie denerwuj mnie" ,
> "odpiepsz się" , "głupia jesteś" czy co tam
> jeszcze? yhy nie wierzę że nie i że wasz kłótnia
> wygląda - oj ty mój głuptasku -nie to ty jestes
> łobuzem -ależ nie durnotko itd. Mówię o związkach
> z kilku letnim stażem ( 3,4,5 lat czy więcej). Co
> więcej nigdy nie uwierze , że jest para co się nie
> kłóci. Chyba że jest ze sobą krótko z jakis rok.
nikt tu nie mówi, że mówi do siebie w sposób, który Ty przedstawiasz, ale skoro prosisz o zdanie i opinię, to wiedz, że nie w każdym związku dzieje się tak, jak w Twoim. Mam wrażenie, że próbujesz usprawiedliwić swojego faceta i otrzymać od reszty dziewczyn, że w ich związkach jest tak samo i jest to normalne. No więc nie jest i nie dziw się, że mogą być kłótnie bez wyzwisk, przekleństw, a jedynie z wyrzutami, które tematu kłotni dotyczą.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
10 stycznia 2011, 17:42
Nigsy nie mowi mi po imieniu - zawsze kotku, koteczku, kotus, skarbeczku, rybko- nie bede juz zasladzac hehehe a jak jest zly to Mowi - Malwina! ;)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
10 stycznia 2011, 17:43
Suuny - bez wyzwisk oczywiscie
bez przeklenstw juz troszke trudniej.
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1083
10 stycznia 2011, 17:49
moj tez po imieniu jak jest zly. da sie bez przeklenstw moj wogole nie przeklina w mojej obecnosci :))
sunnysunny bardzo dobrze napisalas :)) jestem tego samego zdania :))
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
10 stycznia 2011, 17:55
> sunnysunny A kto tu mówi o wyzwiskach czy
> przekleństwach nie przesadzaaj! Mój mąż nigdy mnie
> nie wyzwał! I nie uważam aby w moim związku się
> coś działo a jeśli juz to napewno dobrego.
> Absolutnie nie usprawiedliwiam mojego faceta! I
> nie jest dupkiem , kocham go i napewno bym nie
> chciała go zmienić. FammeFatale22 dokładnie widzę
> że wiesz o co mi chodzi:) Danonek16w Być może ale
> wierzyc mi sie nie chce. Byc może nie mieszkacie
> razem? I dlatego...
cytuję: Albo teksty w stylu-co ty mogłaś sie kur...dowiedziec i mnie nie denerwuj...
na pewno się zdarza, to zależne od charakteru, energiczności, wybuchowości. tylko zaczęłaś ten temat tak, jakbyś próbowała otrzymać 'pomoc' i szukać poparcia, więc wnioskuję, że nie są to jednorazowe wybryki, a ciągłe zachowanie. skoro twierdzisz, że nie dzieje się nic złego w Twoim związku, to albo ja źle to odebrałam, albo masz superduży poziom szacunku dla takiego zachowania, albo to dla Ciebie zupełnie normalne zachowanie i nie chcesz tego zmieniać- w porządku:) pozdrawiam
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
10 stycznia 2011, 17:56
> Suuny - bez wyzwisk oczywiscie bez przeklenstw juz
> troszke trudniej.
faktycznie, jeśli dojdą wyzwiska, to już nie jest tak niewinnie i trzeba coś z tym robić:P
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
10 stycznia 2011, 17:57
cytuję: Albo teksty w stylu-co ty mogłaś sie kur...dowiedziec i mnie nie denerwuj...
Tego ja nie napisałam....
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6645
10 stycznia 2011, 17:57
My mieszkamy ze soba prawie 4 lata i jak sie klocimy to jakby trzesienie ziemi bylo. Oboje jestsmy bardzo temperamentni - Wloska rodzinka ;-) Czasami leci mnostwo k** i ch** i innych i talerze tez leca i ciuchy z okna nawet raz polecialy. Nie mamy dzieci dlategp na takie klotnie mozemy sobie pozwolic... Ale za to NIGDY nie mielismy tzw. "cichych dni". Bo my mamy tak, ze nie zasniemy pokloceni, po dwoch stronach lozka... i to jest piekne =) A jak pare razy zdarzylo sie, ze przysnelsmy w ten sposob to ledwo, ktores z nas sie obudzilo dalej zaczynalo sie klocic, zeby tylko jak najszybciej sie pogodzic ;-)
Moze nasz zwiazek jest dziwny, ale za to piekny =)
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Sudamerica
- Liczba postów: 4340
10 stycznia 2011, 17:58
oj nie ..... jedyne co mi "przykrego" powiedzial to to co powiedzial mi szczerze z dobrymi intencjami a czasem kiepsko to przyjmuje hahah
a nie . raz w ciagu tych 4,5 lat sie poklocilismy i m powiedzial cos niemilego... ale to do wybaczenia :)
NIE MOZESZ zgadzac sie na zle traktowanie swojego chlopaka na porzadku dziennym ... ! bo to moze sie "pogarszac i pogarszac ......