- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2011, 16:36
10 stycznia 2011, 17:16
> Co slyszycie od swoich facetow niemiłego na własny
> temat??Ja słyszę że jestem
> dziwna....nienormalnaAlbo teksty w stylu-co ty
> mogłaś sie kur...dowiedziec i mnie nie denerwuj...
Heh no raczej kropla w morzu z tego jak on sie odnosi do Ciebie moja droga......
Moj raczej nigdy hamsko sie do mnie nie odzywa. Czaseeem jak sie poklocimy i to ja zaczne cos niemilego mowic to sie odgryza wtedy. Ale ogolnie bardzo mnie szanuje itd. zreszta ja sobie nie daje w kasze dmuchac ;p
10 stycznia 2011, 17:18
10 stycznia 2011, 17:27
10 stycznia 2011, 17:28
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi mam pytanie : Czy nawet gdy sie ostro kłócicie to wasz facet nie powie czegoś w stylu " nie denerwuj mnie" , "odpiepsz się" , "głupia jesteś" czy co tam jeszcze? yhy nie wierzę że nie i że wasz kłótnia wygląda
- oj ty mój głuptasku
-nie to ty jestes łobuzem
-ależ nie durnotko itd.
Mówię o związkach z kilku letnim stażem ( 3,4,5 lat czy więcej). Co więcej nigdy nie uwierze , że jest para co się nie kłóci. Chyba że jest ze sobą krótko z jakis rok.
10 stycznia 2011, 17:33
nimonia ja napisalam, ze podczas klotni zazwyczaj ja pierwsza wybucham z jakims textem...a moja polowka nie pozostaje wtedy dluzna niestety. Ale bez przesadu oczywiscie.....
a nasz staz to prawie 5 lat.
Edytowany przez FammeFatale22 10 stycznia 2011, 17:34
10 stycznia 2011, 17:35
10 stycznia 2011, 17:36
10 stycznia 2011, 17:38
ja jestem z moim 5 lat....nigdy mnie nie obrazil....no moze w zartach ze maruda kochana czy zlosnik albo nerwusek....ale nigdy nic zlego !! w dodatku po 5 latach dalej mowi ze jestem piekna i jak sie spotkamy to ze slicznie wygladam....a co do klutni to tez nigdy mnie nie obrazil i nie bylo nigdy zadnego "nie denerwuj mnie", "odpiepsz sie" czy tym bardziej "glupia jestes" jak mozna sie odezwac tak do osoby ktora sie kocha ??!! wiec przykro mi nimonia ale musisz uwierzyc...nie kazdy facet jest dupkiem....i nie kazdy sie tak odzywa do kobiety.... juz napewno nie moj ;)
10 stycznia 2011, 17:39
No oczywiscie. Nie pwoeim my sobie slodzimy ;p az nadto, ale co do czego przychodzi to nniestety leca niemile slowa..... ale od obu stron. Ale moim zdaniem to chyba normalne. NIe da sie zyc wiele lat z kims i wiecznie ohh skarbenkuuuuu nie krzycz na mnie.... tylko wez przestan sie na mnie drzec!!! ;-))) albo moj ulubiony text - ddoobraa wez przestaaan wkurzasz mnie!!! noo juz skonczyles?? wez daj mi spokoj !
Hehe i takie tam glupoty czasem ja palne zamknij sie sie a on wtedy sama sie zamknij ;) ale szybko sie godzimy - wpadnie jakas roza na przeprosiny ;) a to ja zrobie jakas kolacje.
Zycie bez klotni byloby nudne - slowa mojego ;)
10 stycznia 2011, 17:41
Danonek moj nie jest dupkiem - w zyciu bym go nie zamienila na innego, jest calym moim swiatem i wiem ze na odwrot tez tak jest ;))))
Mieszkamy razem od 1,5 roku a tez czesto-gesto mowi mi ale Ty piekna jestes, jak ladnie wygladasz, jaka jestes kochana, a kocham Cie to kilka razy dziennie. Dziesiatki esemow typu jak tam kotku??? Jak Juleczka, grzeczna?? Nie daje Ci popalic??? itd itd