Temat: mam 25 lat i czuję się zbyt młodo

Hej,

ciągle czuję się młodo jak 20 latka a mam 25 lat. Potrafię imprezować do upadłego, ale jestem dobrą studentką, dość dużo rzeczy mi się udaje. Nie mam chłopaka. Nie wiem czy powinnam spoważnieć. Ostatnio zauważyłam, że ludzie nie spotykają się tak często jak kiedyś. Boję się, że zaraz umrę, że zaraz się zestarzeję. Nie wiem skąd te myśli. Znajomi mają kogoś, niektórzy starsze partnerki/partnerów przed 30 rż. Są już poważniejsi, ustatkowani. A ja nadal jakby 'obijam się' z jednego miejsca na drugie, szukam swojego miejsca. Jestem sama więc na razie mogę sobie pozwolić np na wypady do innych miast wtedy kiedy mi się spodoba.RObię rzeczy spontanicznie. Boję się, że niektórzy pozakładają rodziny a ja nadal będę starą panną, boję się, że będzie mnie ciągnęło do młodszych.

Zauważyłam, że dobrze czuję się właśnie w młodszym towarzystwie tak o 2-3 lata. Tak jakbym bała się odpowiedzialności za swoje życie. Tak jakbym bała się wejść w 'dorosłość' i kurczowo trzymała się znajomych, którzy są na 2-3 roku studiów. o.O A znajomi w moim wieku już mają pewną pracę, ustatkowanie. Ja jeszcze kończę studia i nie wiem co robić. Ciągle mam takie młode utopijne myśłi. Wiem, że nie zbawię świata. Nie mogę pogodzić się z tym, że np nie zwiedzę całego. Nie mogę pogodzić się z tym, że mam 25 lat a nie 20. Chętnie zamieniłabym swój wiek ale zostawiła umysł 25 latki w ciele 20 latki>Ciągle myślę co by było gdyby.....

Nie wiem jaka powinnam być w wieku 25 lat. Czuję się jak 20 latka ale z tego co widzę znajomi są poważniejsi. Zarabiają już dużo. Ale z drugiej strony znam wiele osób przed 30 rż samotnych lub robiących swoje życjących z dnia na dzień. Ale czy oni są szczęśliwi? Brakuje mi osoby, takiego powiernika , przyjaciela z którym mogłabym konie kraść, wyjeżdżać wtedy kiedy zechcemy, robić rzeczy spontanicznie. Boję się, że nigdy kogoś takiego nie znajdę, bo każdy jest zawalony pracą, bo każdy nie ma czasu, nawet aby poznać 2 człowieka.

tennickjuzistnieje napisał(a):

Pocieszę Cię- ja mam 29, a czuję się jakbym miała 20. Nie mam rodziny, mam chłopaka, nie chcę stabilizacji i ciągle czegoś szukam.

ja mam 30 i czuję sie na 2o...moze to zalezy od srodowiska.wiekszosc moich znajomych bez dzieci ,raczej bez ślubów .jak sie psotykamy imprezujemy jak za dawnych czasów.i póki co nie mam zamiaru tego zmieniac.

Ciesz się tym! :) Ja osobiście uważam, że na związek, rodzinę masz jeszcze czas. Myślę też, że kiedy zaczniesz pracować to poczujesz tą nie do końca fajną rutynę :p i może nawet nie będziesz miała czasu, żeby myśleć w ten sposób, że czujesz się zbyt młodo i z czystym sumieniem stwierdzam, że wtedy za tym zatęsknisz, dlatego korzystaj ! Twoi jak i moi rówieśnicy (mam 22 lat) i starsi są w stałych związkach ( nie zawsze szczęśliwych), pracują, mają dzieci. Ja w pracy tylko ciągle słyszę opowiadania jednej z koleżanek o swojej córce i **** mnie strzela!!! Ile można!? Ucz się, poznawaj świat, nowych ludzi... Korzystaj na prawdę ! :) I nie bój się, że zostaniesz starą panna... Stara panna to taka kobieta, która nie żyje własnym życiem tylko ciągle cudzym, musi wiedzieć o wszystkim co u kogo się dzieję, taka ciocia dobra rada, która o wielu rzeczach nie ma pojęcia... Lepiej być singielką :D

Pasek wagi

No ja tez niestety tak mam. Narazie nie mysle o slubie i dzieciach. Jestem juz przed 30 a zachowuje sie jakbym miala z 20 lat. Czasem mysle, ze czym starsza jestem tym mniej dojrzala. Podejrzewam, ze u mnie jest to spowodowane faktem, ze odbijam sobie te lata. Inni imprezowali jak mieli 20 lat, a ja teraz. Kazdy dojrzewa inaczej - jedni maja swoj pierwszy raz w wieku 14 lat a inni w wieku 20 i mysle ze to samo tyczy sie dojrzalosci zyciowej.

Czytajac posty mam wrazenie, ze takie osoby sa zle oceniane, bo nie sa dojrzale. Jednak ja tam uwazam, ze wczesne pakowanie sie w pieluchy to dopiero glupota, ale kazdy ma swoje zycie i swoje cele, myslenie-

jestem w Twoim wieku i mogę się podpisać pod Twoim tematem. oprócz studiów również pracuję. jedyne co mi przeszkadza, że ja pomimo wielu zajęć z chęcią wyskoczyłabym do kina, na wystawę, albo na 2 dni do innego miasta, ale nie mam z kim. wszyscy tacy super zajęci, jakieś randki, spacery z psem(z tymi od pieluch od dawna nie mam kontaktu:P). taki spontan jest jednak lepszy w parze/grupie, niż samej. ale co tam, tyle świata do zobaczenia, nie ma co oglądać się na innych ;)

omg czytam o sobie !!!! mam 25 lat, mieszkam w akademiku i jedyne co mi w głowie to balety ! w tym roku kończe studia i nie wiem co będzie dalej. koleżanki już po ślubach z 2 dzieci a ja nawet nie chce o czymś takim myśleć ;p w akademiku w ogóle się nie przyznaje ile mam lat i baluje z ludźmi z pierwszego roku :P którzy mają 19 :P przeraża mnie to, nie chce się stad wyprowadzac, kocham takie życie, nie chce siedzieć w domu z mężem i zajmować się dziećmi...

Pasek wagi

hahaha ja mam 25 lat, i to samo. Wyjechalam do liceum jak mialam te 15 lat, i wtedy duzo szybciej dojrzalam niz moi znajomi w Pl, ale nie wiem jak to wyszlo, zawsze trzymalam sie ze starszymi, teraz wiekszosc moich znajomych jest ode mnie mlodsza, ale moze dlatego, ze liceum trwalo 4 lata a ja jeszcze zrobilam sobie gap year. No ale ja duzo pracuje i kariera w zawodzie idzie mi calkiem niezle, wyimprezowalam sie w liceum i na gap year.

Ale takie czasy, dzisiejszy 30sto latek ponoc odpowiada patrzac na czasy naszych rodzicow oczesnym dwudziestokilkulatkom (i tu mam na mysli 21-25).

mam 23 lata a tez czuje sie (i wygladam) na mniej. studiuje, pracuje, ale weekend bez imprezy to nie weekend :PP sporo moich rowiesnikow ustatkowala sie, ulozyla sobie zycie (slub, dzieci ..), ale mnie jakos do tego nie ciagnie ;)

ja mam 26 lat, a czuje sie lepiej niz jak mialam 18 :D nie imprezuje tyle co kiedys, ale to kwestia tego, ze zmienily mi sie zainteresowania i tryb zycia ;) nie patrze na innych, nie daje sie zadnym presjom, kazdy czlowiek jest inny, niektorzy zakladaja rodzine majac 20 lat i sa szczesliwi. niektorzy nie sa jeszcze gotowi przez 40-tką. Jak przyjdzie na mnie czas by sie ustatkować to przyjdzie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.