Temat: Zwierzacie się komuś ze swoich problemów?

Jak to u was Panie i Panowie wygląda ? Jeśli macie problem np. w związku to często się tu radzicie lub chcecie się zwyczajnie wygadać. A jak w rzeczywistym życiu ? Rozmawiacie z kimś o tym ? Mówicie np. o bardzo osobistych problemach z kimś innym niż partner(ka) ?

Pasek wagi

Nie. Czasami sobie pogadam z moją najlepszą kumpelą czy kuzynką, ale bardziej w formie pogadanki, a wiesz bo u nas to było/jest tak i tak. Nie na zasadzie zwierzania z problemów czy proszenia o poradę, bo te staram się rozwiązywać na bieżąco z partnerem.

Na forum nigdy. W moich zamkniętych grupach zdarza mi się opowiadać o sobie więcej ;)

Ja z mamą jestem zaprzyjaziona ale o zwiazku rozmawiam raczej powierzchownie...nie mam z nim na szczescie problemow wiekszych

raczej jak mam problem to rozmawiam z mezem i lykam meliske,niestety nie widzer sensu zwierzania sie kiedy ktos za mnie problemu nie rozwiaze 

Pasek wagi

A ja rozmawiam.

Ponieważ jestem taka że jak mnie coś gryzie i duszę to w sobie to jest mi gorzej. A jak się wygadam to lepiej.

Rozmawiam z mężem,bratem,przyszłą bratową a i czasami z mamą lub tatą.

Kazdy jest inny, ja tam nie lubię w sobie tłamsić.

Pasek wagi

Nie. Niestety jestem zbyt wylewna, a takie tłamszenie wszystkiego w sobie nie jest zbyt dobre dla mnie, ale po prostu nie potrafie za bardzo rozmawac o swoich problemach.

Pasek wagi

nie jestem zbyt wylewna, ale jak coś mnie mocno przyciśnie to albo rozmawiam z partnerem, albo z rodziną. na rozladowanie stresu działają u mnie ćwiczenia i odkąd pamiętam to tak próbowałam sobie radzić ;) 

Pasek wagi

zwierzam się tylko chłopakowi, to co dzieje się w związku rozwiązujemy między sobą, nie psioczymy na siebie znajomym i rodzinie

Pasek wagi

nie mam partnera ani partnerki:p

ale nie zwierzam sie nikomu ! nie wiem albo ja mam takie osoby w swoim otoczeniu albo co ale jakos nie specjalnie chca mnie słuchac , widac maja mnie w czterech literach, cóz pies im morde lizał

paulinasraulina napisał(a):

zwierzam się tylko chłopakowi, to co dzieje się w związku rozwiązujemy między sobą, nie psioczymy na siebie znajomym i rodzinie
Myślisz, że takie zwierzenie się z problemów czy prośba o radę w sytuacji gdy nie potraficie się (chwilowo) z partnerem dogadać może być odebrane jako psioczenie na partnera ?

Pasek wagi

xcalineczkax napisał(a):

nikomu sie nie zwierzam...wychodze z zalozenia.kogo to obchodzi?

Dokładnie to samo chciałam napisać. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.