- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 października 2014, 11:35
Jak to u was Panie i Panowie wygląda ? Jeśli macie problem np. w związku to często się tu radzicie lub chcecie się zwyczajnie wygadać. A jak w rzeczywistym życiu ? Rozmawiacie z kimś o tym ? Mówicie np. o bardzo osobistych problemach z kimś innym niż partner(ka) ?
17 października 2014, 11:51
Nie. Czasami sobie pogadam z moją najlepszą kumpelą czy kuzynką, ale bardziej w formie pogadanki, a wiesz bo u nas to było/jest tak i tak. Nie na zasadzie zwierzania z problemów czy proszenia o poradę, bo te staram się rozwiązywać na bieżąco z partnerem.
Na forum nigdy. W moich zamkniętych grupach zdarza mi się opowiadać o sobie więcej
17 października 2014, 11:52
Ja z mamą jestem zaprzyjaziona ale o zwiazku rozmawiam raczej powierzchownie...nie mam z nim na szczescie problemow wiekszych
raczej jak mam problem to rozmawiam z mezem i lykam meliske,niestety nie widzer sensu zwierzania sie kiedy ktos za mnie problemu nie rozwiaze
17 października 2014, 11:53
A ja rozmawiam.
Ponieważ jestem taka że jak mnie coś gryzie i duszę to w sobie to jest mi gorzej. A jak się wygadam to lepiej.
Rozmawiam z mężem,bratem,przyszłą bratową a i czasami z mamą lub tatą.
17 października 2014, 12:03
Nie. Niestety jestem zbyt wylewna, a takie tłamszenie wszystkiego w sobie nie jest zbyt dobre dla mnie, ale po prostu nie potrafie za bardzo rozmawac o swoich problemach.
17 października 2014, 12:03
nie jestem zbyt wylewna, ale jak coś mnie mocno przyciśnie to albo rozmawiam z partnerem, albo z rodziną. na rozladowanie stresu działają u mnie ćwiczenia i odkąd pamiętam to tak próbowałam sobie radzić ;)
17 października 2014, 12:15
zwierzam się tylko chłopakowi, to co dzieje się w związku rozwiązujemy między sobą, nie psioczymy na siebie znajomym i rodzinie
17 października 2014, 12:30
nie mam partnera ani partnerki
ale nie zwierzam sie nikomu ! nie wiem albo ja mam takie osoby w swoim otoczeniu albo co ale jakos nie specjalnie chca mnie słuchac , widac maja mnie w czterech literach, cóz pies im morde lizał
17 października 2014, 12:30
zwierzam się tylko chłopakowi, to co dzieje się w związku rozwiązujemy między sobą, nie psioczymy na siebie znajomym i rodzinie