- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 października 2014, 23:53
Dziękuje Wam za rady, zrobię tak jak poradziłyście, bo innego wyjścia już nie ma.
Edytowany przez Anetax2014 17 października 2014, 18:23
17 października 2014, 13:17
Nawet jeśli on przy Tobie przestanie o tym mówić, czy zachowywać się wobec niej tak jak dotychczas, nie znaczy, że nie będzie o tym myślał. Chora relacja, a Ty powinnaś poszukać kogoś kto nie ma takich ciągot do własnej kuzynki.
17 października 2014, 13:17
chore, uciekaj
17 października 2014, 13:33
To jest naprawdę nienormalne. Ta dziewczyna rzuciła na nich wszystkich jakiś urok, czy co, u licha?! Z jakiej paki masz jej oddawać ciuchy, za które zapłaciłaś i które lubisz, tylko dlatego, że jej się także podobają? Chore. Poza tym to ona jest wyrachowana, bo mogłaby w tym momencie powiedzieć, że nie chce tych ciuchów, bo są Twoje, a ona najzwyczajniej w świecie wie, że jej się to dostanie, bo wszyscy ją popierają!
Chore, chore, chore. Ja raczej nie wytrzymałabym już w tym związku. To ogólnie wygląda tak, jakby on był w niej zakochany, ale wiedział, że nie może (to przecież rodzina)...
17 października 2014, 13:35
To jest naprawdę nienormalne. Ta dziewczyna rzuciła na nich wszystkich jakiś urok, czy co, u licha?! Z jakiej paki masz jej oddawać ciuchy, za które zapłaciłaś i które lubisz, tylko dlatego, że jej się także podobają? Chore. Poza tym to ona jest wyrachowana, bo mogłaby w tym momencie powiedzieć, że nie chce tych ciuchów, bo są Twoje, a ona najzwyczajniej w świecie wie, że jej się to dostanie, bo wszyscy ją popierają!Chore, chore, chore. Ja raczej nie wytrzymałabym już w tym związku. To ogólnie wygląda tak, jakby on był w niej zakochany, ale wiedział, że nie może (to przecież rodzina)...
Właśnie dokładnie na to mi to wygląda...
17 października 2014, 13:58
Aha i zanim uciekniesz to niech gówniara odda Ci ciuchy.
17 października 2014, 14:07
Aha i ja mam w rodzinie też takich fajnych, dwóch kuzynów (bracia, jeden w moim wieku drugi starszy 3 lata), my się praktycznie razem wychowywaliśmy. Uwielbiamy się do dzisiaj, pół wakacji, czasami nawet całe razem u babci spędzaliśmy (do czasów nastolatków, wiadomo teraz jesteśmy dorośli to już nie) ale żadne z nas się na siebie nie rzucało. Wiadomo, jak byliśmy w podstawówce to nawet ze sobą spaliśmy w jednym pokoju a ja z kuzynką nawet w jednym łóżka (jest młodsza o 2 lata) bo się nie mogliśmy ze sobą rozstać no ale rzucać się na siebie, obejmować udami i całować po twarzy? Chyba by nas prędzej zemdliło i tak powinna wyglądać prawidłowa relacja. Rzucanie się na siebie, całowanie, głaskanie to nie są normalne relacje rodzinne.
Co do adoptowania - i co z tego, że adoptowany czy nie? Kuzyn to kuzyn, brat to brat, ojciec to ojciec, romantyczne uczucia do członków rodziny to dla mnie nie jest normalna rzecz, niezależnie czy ktoś jest kuzynem z krwi czy nie.
Aż zalogowałam się,żeby Ci to napisać !! Bardzo Ci współczuje,to jest chory układa, przepraszam,ale Twój chłopak to jakiś niedojrzały burak,bardzo często takie zachowanie widzę u ludzi na wsi.Ja bym go poobserwowała,a później go kopnęła dalej niżby widział.Z doświadczenia wiem,że on się nie zmieni.Jego rodzinka to jacyś ograniczeni ludzie,trzymaj się.bądź silna :)
Nie naznaczaj tak pochopnie ludzi ze wsi. U mnie w Poznaniu była nawet akcja, w której brat zakochał się w siostrze, było o tym w gazetach. Wieś to stan umysłu jak widać.
Edytowany przez b579623742d605d4bd7ce974c9cd7788 17 października 2014, 14:13
17 października 2014, 14:21
Również uważam, że to chore. Czy jesteś pewna, że on Cię kocha? Nie czujesz się niepotrzebna?