- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 października 2014, 23:53
Dziękuje Wam za rady, zrobię tak jak poradziłyście, bo innego wyjścia już nie ma.
Edytowany przez Anetax2014 17 października 2014, 18:23
17 października 2014, 00:23
Giazdeczka, akurat ja odnoszę wrażenie, że to on ma do niej uczucia, a ona po prostu jest zwariowaną i panoszącą się osobą, która sobie każdego w rodzinie owija wokół palca, więc rozmowa z nią tu się mija z celem, bo to on ma jakieś chore wyobrażenia a nie ona, mnie po prostu martwi to, że człowiek o zdrowych zmysłach nie może wyhodować romantycznych uczuć do kogoś z rodziny i to mnie właśnie martwi... Boję się, że z nim jest po prostu coś nie tak.
Edytowany przez Anetax2014 17 października 2014, 00:24
17 października 2014, 00:29
na podstawie krótkiego listu nie da się odpowiednio zinterpretować całej relacji. Jeśli jest tak jak mówisz, to ja bym po prostu wyrzuciła swoje "żale" i powiedziała co czuje i czego nie chcę by robił w jej obecności lub tak jak dziewczyny piszą, zwiała bo to do niczego chyba nie prowadzi skoro masz takie wyobrażenia teraz o nim :(
17 października 2014, 00:30
mega dziwne jest to co piszesz, naprawdę..................... w sensie tej relacji między nimi......... no normalne to to na pewno nie jest......................
17 października 2014, 00:32
Naprawdę strasznie DZIWNIE to wygląda. Nigdy nie słyszałam o takich relacjach w rodzinie. Ale od razu widać, że źle się to odbije na Tobie. Spróbowałabym na Twoim miejscu postawić zdecydowanie na swoje bez kompromisów i zobaczyć jak się to potoczy. W każdym bądź razie ta relacja między Twoim narzeczonym a ta diewczyną jest chora.
17 października 2014, 00:35
Najgorsze jest to, że jak mu coś powiem to znowu powie, że mi odbiło i że gadam jakieś obrzydliwe rzeczy o nim i na tym skończy się temat, będę próbować do skutku a jak nic się nie zmieni to to zakończę, bo na prawdę nie potrafię udawać, że to co oni robią jest w porządku, przynajmniej teraz wiem, że sobie nic nie uroiłam i potrzebowałam do tego waszej opinii, bo czasami sama sobie głupio tłumaczyłam, że może po prostu są ze sobą blisko, ale wiem, że tylko próbowałam wytłumaczyć sobie tą chorą relację...
17 października 2014, 01:01
Postaw sprawę jasno, że to nie jest marudzenie i mówisz poważnie :( Trzymam za Ciebie kciuki, pewnie jest Ci z tym ciężko. Ale jeśli nic się nie zmieni i wybierze siostrzenicę, to nie masz czego żałować i uciekaj od tych ludzi.
17 października 2014, 01:56
WTF? Dziewczyno znalazłaś pedofila z ciągotami to kazirodztwa. Niezłe combo. Masz prawo być zła i mało tego - weź kolesia zostaw. Rzadko piszę, żeby dziewczyna zostawiała faceta, bo w związku nie siedzę ale chyba sama widzisz co tu się dzieje? Twój facet jest zakochany w innej, platonicznie czy nie to nieważne. Widać, że ona jest dla niego ważniejsza. No, może zrozumiałabym takie dziwne jazdy jakbyście byli nastolatkami, burza hormonów, człowiekowi odbija ale uwierz mi, dorośli faceci tak się nie zachowują. Będziesz tylko cierpieć w takim związku.
Edytowany przez b579623742d605d4bd7ce974c9cd7788 17 października 2014, 13:57
17 października 2014, 04:33
Mnie by z nóg ścielo jakby zobaczyła te scenę powitalna z 16 letnia kuzynka. Co innego jak kuzynka miałaby 6 czy 8 lat - dzieci tak sie cieszya na poszczególnych członków rodziny, moja córka tez skacze na ciocie jak ja widzi. Ale jesli robi tak 16 latka to albo infantylnosc ( a rodzina niedorozwinięta skoro to dla nich ok), albo inne, gorsze zachwiania. Uważam, ze normalny facet powinien takie zachowania u dorastających dziewczyn chamowac bo o ile one moga byc jeszcze nieświadome (choc u 16 łatki to dziwne), to Twójemu facetowi powinno byc z tym niezręcznie a najwyraźniej bardzo mu sie podoba, ze jakaś dziewczyna tak go uwielbia. Domyślam sie, ze zachowują sie tak od dziecka, ale to nie tłumaczy sytuacji u prawie dorosłych ludzi. Tylko prawie dorosłych, bo sorry, ale moim zdaniem - pomimo różnicy wieku - obydwoje sa na podobnym poziome rozwoju i na pewno nie na poziomie 23 lat.
Edytowany przez 8242c47786798d731de308cdebc75f26 17 października 2014, 04:36
17 października 2014, 04:36
chory uklad, ucieklabym jak najszybciej i jak najdalej, a poza tym nie daj soba tak manipulowac, oddawac komus swoje rzeczy z przymusu, jestes dorosla, decyduj sama za siebie, a nie dajesz soba manipulowac.