21 grudnia 2010, 18:36
Hey dziewczyny :)Od jakiegoś czasu myślę o oddaniu szpiku ) Bardzo chciałabym oddać szpik tylko jest mały problem choruję na wątrobę tzn robione mam wysztkie badania i wszystko jest okey:) A Wy co myślicie jesteście za oddaniem szpiku ? Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1063
22 grudnia 2010, 10:29
Czym jest chwila bólu, która może uratować innemu człowiekowi życie? Ja myślę, że niczym. Poza tym, wybaczcie, ale myślenie typu: oddałabym ale tylko bliskiej osobie, jest z lekka ograniczone...No bo wszystko, ale to wszystko może się odwrócić...
22 grudnia 2010, 10:30
Co prawda w pierwszym poście jest hey dziewczyny ale tez się wypowiem. Oczywiście ze oddawać podobnie jak krew,warto pomagac bo mzoe kiedyś sami bedziemy potrzebowac czy to szpiku czy to krwi a wtedy może się okazać ze akurat nie będzie dawcy i co wtedy ?
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1257
22 grudnia 2010, 10:42
Też bym z chęcią komuś pomogła, oddająć swój szpik lub krew, niestety choruję przewlekłe i to mnie dyskwalifikuje :/
Jeżeli ktoś ma taką możliwość i jest zdrowy to czemu nie pomóc komuś innemu.
Ale też nie naskakujcie na kogoś kto twierdzi, że oddałby szpik tylko komuś bliskiemu. To Jej życie i jej szpik i niech decyduje za siebie. Nie można tak narzucać komuś swojego zdania bo to i tak niczego nie zmieni :/
22 grudnia 2010, 10:42
Pobieranie krwi obwodowej w ogóle nie boli, a szpik z kości biodrowej pobierany jest przy pełnej narkozie więc tymbardziej nie boli. Argument bólu więc średnio trafiony. Najważniejsze aby decyzje podejmować w pełni świadomie, wiadomo, że zgłaszając chęć zostania dawcą małe jest prawdopodobieństwo że faktycznie nim sie zostanie, ale jednak szansa jest. Lepiej więc w ogóle się nie zgłaszać jak później jest możliwość że się przestraszymy i zrezygnujemy bo to odbiera komuś nadzieję i szansę na życie
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto:
- Liczba postów: 1044
22 grudnia 2010, 10:48
Edytowany przez emka. 28 lipca 2011, 15:28
22 grudnia 2010, 10:53
Chyba zapominacie o jednym szpik to nie krew, nie możemy oddać komuś z rodziny tylko dlatego że jesteśmy spokrewnieni, albo mamy tą samą grupę krwi. Znalezienie genetycznego bliżniaka jest trudne i raczej nie znajdzie się on w rodzinie.
22 grudnia 2010, 12:34
ja jestem za, ale na pewno bałabym się bólu. Regularnie za to oddaję krew.
- Dołączył: 2009-08-14
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 695
22 grudnia 2010, 12:35
"Oddawanie", a raczej dzielenie się szpikiem, czy krwią zależne jest od tego czy sie tego boimi, czy chcemy pomagac i od różnych takich; żeby oddać szpik, czy krew musimy być zdrowi; oddaje krew odkad skonczylam lat 18 [mam teraz 19], oddalam juz 4 razy, zapisalam sie rowniez jako dawca szpiku, nie mam z tym problemu; nie boje sie tego, ze cos mi sie moze stac, po prostu rozmawialam o tym z lekarzem, zrobilam sobie badania, to jest podstawa, z reszta przy oddawaniu krwi robia badania, warza, pytaja o @ i inne. Nie ma sie czego bac, wystarczy chciec, a nie poruszac ten temat na vitalii, bo to oznacza, ze nie chcesz, wiec po co to?
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Iława
- Liczba postów: 502
22 grudnia 2010, 13:02
Ja jestem za :) Zapisałem się do fundacji DKMS kilka miesiecy temu :)
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2228
22 grudnia 2010, 14:30
Ja bym bardzo chciała oddać szpik, niestety nie mogę.
Ale uważam, że ten, kto może to uczynić, powinien to zrobić. Bo właściwie nic się nie traci, za to można uratować życie innemu człowiekowi.