- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2010, 18:36
21 grudnia 2010, 20:02
21 grudnia 2010, 21:41
Szpik pobiera się pod narkoza (czyli w znieczuleniu ogólnym).
"32. Jakie ryzyko związane jest z pobraniem szpiku kostnego?
Ponieważ pobranie szpiku kostnego bez znieczulenia byłoby bolesne, konieczna jest pełna narkoza. Ryzyko zagrażających życiu komplikacji zastosowania pełnej narkozy lekarze oceniają na mniej niż 1:50.000. Po pobraniu u dawcy występować mogą związane z raną bóle oraz w sporadycznych przypadkach mdłości, będące efektem pełnej narkozy. Istnieje także niewielkie ryzyko infekcji rany." (ze strony dkms.pl).
Nie chcę się wykłócać - poprostu korzystam z infromacji, które podają ludzie którzy się tym zajmują. Nie wiem może masz lepsze źródla. Ale pamiętam, że kiedy zgłosiłam się na akcję poszukiwania dawcy - była tam infromacja identyczna z tą którą podaje.
Zresztą tak naprawdę to nie ma znacznia. Nawet gdybym miała być poddana narkozie to się nie wycofam, mimo, że się boje ;)
21 grudnia 2010, 21:45
21 grudnia 2010, 22:24
21 grudnia 2010, 23:11
Edytowany przez paranormalsun 21 grudnia 2010, 23:14
22 grudnia 2010, 00:08
22 grudnia 2010, 05:40
Oddanie szpiku to poważna sprawa jeśli jesteś chora to odpada zupełnie.. Musisz koniecznie o tym powiedzieć lekarzowi który będzie Cię badał przed zabiegiem. Poza tym o ile mi wiadomo szpiku nie oddaje się tak jak krwi.. Tylko wtedy gdy będzie potrzeba. Składasz deklarację że jesteś dawcą szpiku i kontaktują się z Tobą jeśli zajdzie taka potrzeba, bo jeśli ktoś miałby przyjąć Twój szpik to musi się wiele rzeczy zgadzać oczywiście grupa krwi i inne jakieś tam rzeczy.. Oczywiście jest to bardzo szlachetny cel i popieram w 100%. Tylko jak chcesz oddać to w jakiejś sprawdzonej placówce, bo ja np jak chodziłam oddawać krew u mnie w Łukowie to tragedia tam warunki były.. Teraz już nie oddaję bo nie mogę.. Najpierw mi przysłali żebym nie oddawała krwi przez pół roku i po tym czasie ponowiła badania więc tak też zrobiłam. Ale znów mi przysłali żebym się wstrzymała z oddawaniem krwi tylko że tym razem przez rok!
Byłam u lekarza rodzinnego z wynikami krwi zrobionymi na własną rękę bo oczywiście w tym liście gdzie napisali żebym nie oddawała krwi nie napisali przyczyny.. Lekarz powiedział że wyniki są w porządku ale powiedział też że jeśłi byłaby to żółtaczka to nie wyszłoby w tych wynikach.. Powiedział tylko jedno: Dobry zwyczaj nie pożyczaj...
A ja tak bardzo chciałam zostać honorowym dawcą krwi...
22 grudnia 2010, 07:53
22 grudnia 2010, 09:42