- Dołączył: 2010-06-06
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 163
16 grudnia 2010, 17:59
zjadlam je bo juz rady nie daje. jedzenie mna rzadzi. mysle o nim w kazdej minucie. tyje w oczach. placze po nocach a ludzie w pracy sie pytaja czy wszystko w porzadku... :( nie chce o tym pogadac z mama i rodzina bo oni mysla ze nie musze sie odchudzac a teraz jak z 5 lub 6kg w miesiac przytylam to jednak powinnam.
wrocilam z pracy i zjadlam sama okragla pizze srednia, miske pelnych platkow z mlekiem chipsy 2 milkiway'e bounty i cale kinderbueno. w pracy 8 kanapek i nie zalowalam pasztetu sera.... nutelli ......
:(:( jestem zalamana.................. jak mam sobie poradzic?
pomozcie mi?
Edytowany przez sama17777 16 grudnia 2010, 18:07
16 grudnia 2010, 21:27
Kochana tylko psycholog, masz taką wagę jak ja i tyle wzrostu i czujesz się gruba, a zapewne nie jesteś. Ta dieta Cię wykończy, zniszczysz sobie organizm i psychikę, popadniesz w kompulsywne objadanie się albo bulimię. Weź się za siebie i nie niszcz swojego zdrowia bo naprawdę nie warto się zażynać, po co Tyto robisz? Znajdź sobie jakąś poradnię i idź chociaż na konsultację, bo sama tego nie opaniujesz. I przede wszystkim zacznij jeść normalnie, bo Twój organizm się domaga jedzenia, a szczególnie węglowodanów!
16 grudnia 2010, 21:40
Omg! Co ci do głowy strzeliło??? Przecież jedzenie nagle się nie rozpłynie.
Leć do lekarza na płukanie żołądka i to już!!!
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 277
16 grudnia 2010, 21:42
Masz typowe zachowanie bulimiczne.
16 grudnia 2010, 21:50
Już pomijam problemy fizjologiczne, jakie mogą cię czekać po zażyciu takiej dawki leków - ale musisz sobie po tej sytuacji zdać sprawę, że stanowisz zagrożenie sama dla siebie. Nie wierzę, żeby osoba w tym wieku nie zdawała sobie sprawy, że wzięcie takiej ilości tabletek jest czymś bardzo niebezpiecznym. Na pewno o tym wiesz, więc musiał cię do tego popchnąć jakaś chwilowa utrata racjonalności, niemożność kontrolowania samej siebie, która może się powtórzyć, bo to jest zapewne jakiś głębszy problem. Jeżeli w momencie zażywania tych leków nie wrócił ci trzeźwy osąd, jeśli nie zdałaś sobie w pewnym momencie sprawy, że robisz coś głupiego i niebezpiecznego i nie przestałaś łykać tych piguł, to znaczy, że nie masz nad sobą kontroli i może się jeszcze zdarzyć, że ją znowu kiedyś w ten sposób utracisz. Zrób wszystko, żeby uzyskać jakąkolwiek pomoc w tej sprawie, bo kiedyś zrobisz sobie jakąś nieodwracalną krzywdę.
Tak jak dziewczyny radzą, koniecznie przeczytaj ulotki od tych leków, bo w większości przypadków są tam podawane informacje co zrobić w przypadku przedawkowania.
16 grudnia 2010, 21:59
BRAWO !!!
Jak przeczytałam to co napisałaś to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać.
Dziewczyno mówisz żeby Cię nie oceniać... ale czytając taki wątek to aż ciśnie się na język... sama prowokujesz do oceny Twojego postępowania.
Łyknęłaś kilka garści tabletek i czego teraz od nas oczekujesz??? Wsparcia??? Pomocy??? Rozgrzeszenia??? Współczucia??? No wybacz !!! W porę pytasz czy Ci zaszkodzi czy nie... a nie zastanawiałas sie jaki skutek przyniesie tyle tabletek na raz gdy łykałaś kolejną garść??? myślenie nie boli !!! Swoją droga czy to normalne, ze ma sie pod ręką tyle tabletek na przeczyszczenie???? Dla mnie nie. Dlatego nie potrafię Cię zrozumieć... tak na prawdę nawet się nie staram o zrozumienie dla Ciebie.
Napisałaś, ze głupia jesteś więc Ci sie należy teraz cierpienie.... kolejny raz BRAWO !!! Jesli tak postrzegasz dla siebie karę na to tylko Ci pogratulować.
Masz 20 lat a postępujesz jak dziecko. Spójrz na swój jadłospis... Już kilka osób zwróciło Ci uwagę na to że jesz za mało... więc nic dziwnego, ze masz napady łaknienia. Każdy by je miał. W Twoim wieku nawet te 1500kcal które twierdzisz, ze kiedyś jadłaś jest stanowczo za mało.
Pierwsze co to powinnas się zgłosić na leczenie. Nie oszukujmy się. Tobie potrzebny jest lekarz. Zgłoś się do psychologa !!! Zresztą dietetyk też Ci się przyda aby wytłumaczyć Ci na czym polega racjonalne odżywianie się i zbilansowana, zdrowa dieta.
Dziewczyny dobrze Ci radzą, ze powinnas spróbować zwrócić te tabletki. Zaczną działać po ok 8 godzinach od przyjęcia więc masz jeszcze czas.
Proponuję Ci również nie brać przykładu z koleżanki, która proponuje Ci Smectę... Po raz kolejny BRAWO !!! Gratuluję rozsądnego toku myślenia... najpierw silne środki na przeczyszczenie a potem gdy już dupsko rozrywa łykanie Smecty... AANETRA poczytaj najpierw w jakich przypadkach i w jakim celu się przyjmuje Smectę a dopiero potem polecaj na forum. Myślenie nie boli !!!!!!!
Sama17777 zresztą i tak zrobisz jak będziesz chciała..... tylko pamiętaj, ze kolejnej takiej końskiej dawki możesz zwyczajnie nie przeżyć....
16 grudnia 2010, 22:16
nie dziwię się ja też tak miałam ale w gruncie rzeczy nie schudłam ani grama bo chudłam potem rzucałam się na jedzenie i było tak samo jak nie gorzej... mi wizyty u psychologa nie pomogły... zbagatelizował mój problem... może idź do dietetyka ustawi taką dietę że nie będziesz głodna... a jeśli nie masz na to kasy (to niestety kosztuje i to nie mało) spróbuj jeść przynajmniej 1200kcal i wytrzymac na tym poziomie przynajmniej tydzień może dwa to się przyzwyczaisz, ja już tak jem od trzech tygodni i schudłam ponad 4 kg ;) powodzenia
a z tymi tabletkami to nie był dobry pomysł ale pewnie teraz sama o tym wiesz, zgłoś się do lekarza na pogotowie,
nie radze na przyszłość używać tabletek przeczyszczających bo potem bez nich nie będziesz mogła się sama wypróżnić - sama tak miałam
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
16 grudnia 2010, 22:39
Też myślę ze to prowokacja.A jak nie to leć do lekarza.Przy twojej głodówkowej diecie nic dziwnego ze rzuciłas sie na jedzenie,ale tak czy inaczej każdemu zdarzają sie grzeszki.Tylko ze mądry człowiek nie robi z tego katastrofy i nie żre tyle tabletek przeczyszczających.Właściwie mądry człowiek nie żre ich wcale.
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 323
16 grudnia 2010, 22:49
> zjadlam je bo juz rady nie daje. jedzenie mna
> rzadzi. mysle o nim w kazdej minucie. tyje w
> oczach. placze po nocach a ludzie w pracy sie
> pytaja czy wszystko w porzadku... :( nie chce o
> tym pogadac z mama i rodzina bo oni mysla ze
> nie musze sie odchudzac a teraz jak z 5 lub 6kg w
> miesiac przytylam to jednak powinnam. wrocilam z
> pracy i zjadlam sama okragla pizze srednia, miske
> pelnych platkow z mlekiem chipsy 2 milkiway'e
> bounty i cale kinderbueno. w pracy 8 kanapek i nie
> zalowalam pasztetu sera.... nutelli ...... :(:(
> jestem zalamana.................. jak mam sobie
> poradzic? pomozcie mi?
Jap czasem sie zastanawiam czy niektórzy uzywaja mózgu...
- Dołączył: 2010-05-07
- Miasto:
- Liczba postów: 78
16 grudnia 2010, 22:59
zjadlas dzis takie rzeczy na jakie ja mialam mega ochote, wszyscy do okola jedli pizze, to bylo straszne! Musisz znalezc w sobie wewnetrzna sile ! To chyba kwestia silnej woli, nic tak nie pomaga.... Albo skomponuj sobie jadlospis tak zebys nie byla glodna