- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 grudnia 2010, 17:59
zjadlam je bo juz rady nie daje. jedzenie mna rzadzi. mysle o nim w kazdej minucie. tyje w oczach. placze po nocach a ludzie w pracy sie pytaja czy wszystko w porzadku... :( nie chce o tym pogadac z mama i rodzina bo oni mysla ze nie musze sie odchudzac a teraz jak z 5 lub 6kg w miesiac przytylam to jednak powinnam.
wrocilam z pracy i zjadlam sama okragla pizze srednia, miske pelnych platkow z mlekiem chipsy 2 milkiway'e bounty i cale kinderbueno. w pracy 8 kanapek i nie zalowalam pasztetu sera.... nutelli ......
:(:( jestem zalamana.................. jak mam sobie poradzic?
pomozcie mi?
Edytowany przez sama17777 16 grudnia 2010, 18:07
16 grudnia 2010, 23:24
ja też myślę, że to prowokacja.
Miłej nocy na kiblu życzę
16 grudnia 2010, 23:31
Aż sie zdiwiłam, ż etyle dziewczyn się tu udizlea bo jestem przekonana, że to prowokacja. Próba zwrócenia na siebie uwagi.
17 grudnia 2010, 08:41
17 grudnia 2010, 10:00
17 grudnia 2010, 11:54
17 grudnia 2010, 13:02
17 grudnia 2010, 14:27
17 grudnia 2010, 18:09
Nierozumiem niektóre dziewczyny, prowokacja? zazdrosna jesteście czy co?
Co do tego jak się czuje, to da się przeżyć. Poszłam do pracy, no i wiadomo kilka razy do kibelka zawitałam na długo. Raz było naprawde niebezpiecznie, bo leciałam już jak torpeda i myślałam, że nie zdąże. Ludzie się patrzeli... Ehhh
Dziękuje wszystkim za pomoc i rady jakie mi udzieliliście.