- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lipca 2014, 15:45
Mam pytanie odnośnie specjalizacji na studiach, czy jest możliwe, żeby jakaś nie została otwarta? Na uczelni na którą się wybieram jest kilka specjalizacji i interesuje mnie wyłącznie jedna, aczkolwiek słyszałam o tym, że nie każda specjalizacja zostaje otwarta, czy jest to możliwe? Nie wyobrażam sobie iść na kierunek, gdzie nie zostanie otwarta specjalizacja z tego co konkretnie mam zamiar robić w życiu...
1 lipca 2014, 16:06
Myślicie, że jak zapytam w dziekanacie o to, czy specjalizacja jest często otwierana to powiedzą mi prawdę czy raczej wcisną kit bylebym uczęszczała na ten uniwersytet ?
1 lipca 2014, 16:10
Tak, u mnie na uniwerku musi być min. 15 osób.
1 lipca 2014, 16:12
Jak babeczka bedzie sprawiedliwa, to Ci powie, ze np. przez ostatnich 5 lat tyle i tyle razy jej nie otworzyli. Ale tez nie da Ci gwarancji, ze jak Ty bedziesz ja robic, to ja otworza.
1 lipca 2014, 16:32
jeżeli to rodzinny biznes to po co Ci do tego studia? Nauczysz się najwięcej od rodziny a książki sama możesz ogarnąć:) Ale fakt te specjalizacje to parodia jakaś u nas jest tak samo. Mi się już 2 nie otworzyły...
1 lipca 2014, 16:48
Nie wyobrażam sobie nie mieć studiów :( Zawsze chciałam studiować, a poza tym jeśli rodzinny biznes by się zamknął, bądź cokolwiek by się stało, to będę bez żadnego wykształcenia...
1 lipca 2014, 16:50
Możliwe, jeśli będzie zbyt małe zainteresowanie studentów to wtedy nawet mogą całego kierunku nie otworzyć, nie tylko samej specjalizacji. Na Ekonomicznym w Poznaniu rok czy 2 lata temu mnóstwo specjalizacji nie pootwierali i ludzie musieli iść na te co nie chcieli albo zmieniać uczelnię.
Zapytaj w dziekanacie które specjalizacje cieszyły się najmniejszą popularnością i zostały pozamykane, babki zazwyczaj tam nie ściemniają tylko po to żeby ludzie się pojawili, wręcz przeciwnie, co najwyżej mogą Cię przekonać żebyś wybrała inną specjalizację.
Edytowany przez Drakulina 1 lipca 2014, 16:54
1 lipca 2014, 17:03
To aż dziwne, że na ekonomicznym w Poznaniu nie otwarli wielu specjalizacji, myślałam, że jest tam ogrom studentów? Moje miasto jest dużo mniejsze od Poznania, w każdym razie dziękuje za pomoc i odpowiedzi
Edytowany przez AmericanEagle 1 lipca 2014, 17:04
1 lipca 2014, 17:16
Tak, jest możliwe, że nie zostanie otwarta specjalizacja na jaką chcesz iść, jeśli nie będzie na nią zapisanych wystarczająco dużo osób (bodajże powyżej 15), ale na większych uczelniach rzadko tak się zdarza, bo jest napchane studentami ;-)
U nas bardzo dużo osób odpadła połowa, teraz odpadnie połowa osób z tych co zostały, a do końca studiów jeszcze daleko...
1 lipca 2014, 17:37
Mam jeszcze jedno pytanie, zapisałam się na 2 uniwersytety i jeden z nich ma ogłoszenie wyników 10 dni wcześniej od drugiego, a na oświadczenie czy będę tam studiować czy nie mam tydzień, co się robi w takim wypadku? Uniwersytet, który ogłasza wynik później to ten, do którego chcę iść, ale nie wiem czy się dostanę, więc jeśli dostałabym się do tego, który ogłasza wyniki wcześniej, to muszę potwierdzić to, że chcę studiować a później czekać na wyniki z drugiego uniwersytetu i jeśli się dostałam zrezygnować z pierwszego? To, że jestem już gdzieś zapisana nie będzie miało wpływu na wyniki rekrutacji z drugiego uniwersytetu?
2 lipca 2014, 13:10
To aż dziwne, że na ekonomicznym w Poznaniu nie otwarli wielu specjalizacji, myślałam, że jest tam ogrom studentów? Moje miasto jest dużo mniejsze od Poznania, w każdym razie dziękuje za pomoc i odpowiedzi
Jak ja składałam papiery na Ekonomiczny, to było kilka osób na 1 miejsce, teraz to jest kilka miejsc na 1 osobę. Coraz mniej ludzi idzie na studia (największy bum był ok 5 lat temu), wyjeżdżają za granicę albo idą na prywatne. A te specjalizacje co nie otwarli to na zaocznych ale na dziennych też już jest mało osób. Robią nawet dodatkowe nabory, bo brakuje im ludzi.
Co do wpływu to jeszcze z 5 lat temu jak składałam to nie miał. Mogłaś normalnie potem zrezygnować ze studiów i tyle. Mój kolega po prostu czekał na skreślenie z listy studentów. Ale nie wiem jak jest na innych uczelniach i czy nadal tak się robi.
Edytowany przez Drakulina 2 lipca 2014, 13:12