- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lipca 2014, 15:45
Mam pytanie odnośnie specjalizacji na studiach, czy jest możliwe, żeby jakaś nie została otwarta? Na uczelni na którą się wybieram jest kilka specjalizacji i interesuje mnie wyłącznie jedna, aczkolwiek słyszałam o tym, że nie każda specjalizacja zostaje otwarta, czy jest to możliwe? Nie wyobrażam sobie iść na kierunek, gdzie nie zostanie otwarta specjalizacja z tego co konkretnie mam zamiar robić w życiu...
1 lipca 2014, 15:48
Tak, jest możliwe, że nie zostanie otwarta specjalizacja na jaką chcesz iść, jeśli nie będzie na nią zapisanych wystarczająco dużo osób (bodajże powyżej 15), ale na większych uczelniach rzadko tak się zdarza, bo jest napchane studentami ;-)
1 lipca 2014, 15:50
u mnie w ogóle nie było specjalizacji na kierunku, od tak wycofali z dnia na dzień..
1 lipca 2014, 15:54
Ręce opadają... Czyli w przypadku wycofania lub nie otwarcia specjalizacji zostaje jedynie przepisanie się? Wybieram się na zarządzanie ze specjalizacją marketingową, rodzinny biznes że tak powiem, nie wyobrażam sobie, żeby nie otwarli tej specjalizacji i żebym studiowała samo zarządzanie bądź specjalizację, która mi nie odpowiada, skoro chcę studiować konkretnie to, bo w marketingu niewiele mi da samo zarządzanie...
Edytowany przez AmericanEagle 1 lipca 2014, 15:55
1 lipca 2014, 15:58
Jest to możliwe. Na moim kierunku od lat reklamują się specjalizacją dyplomacja, a od ponad 3 lat jej nie otworzyli, bo było za mało chętnych. Chore to jest dla mnie, bo nie wyobrażam sobie, ze poszłabym na studia chcąc specjalizować się w czymś konkretnym, po czym zrobiliby mnie w konia.
1 lipca 2014, 15:59
Często tak jest. I najgorsze, że uczelnie informuja o tym w ostatniej chwilii tak żeby trudno było się przenieść na inną uczelnię. Ja tak miałam, że w sobotę po południu dowiedziałam się o nieotwarciu mojej specjalizacji a w poniedziałek zaczynały sie zajęcia...
1 lipca 2014, 16:02
Na prawdę aż brak mi słów, cieszyłam się, że znalazłam tą specjalizację w moim niewielkim mieście, ale jest tam też 6 innych specjalizacji i podejrzewam, że może ta, która chcę może wcale nie zostać otwarta...
Edytowany przez AmericanEagle 1 lipca 2014, 16:03
1 lipca 2014, 16:03
Moja przyjaciolka chciala robic inna specjalizacje na magistrze, ale ze wzgledu na mala liczbe chetnych nie otworzyli jej. Poszla wiec na cos innego, dobrze na tym nie wyszla, tak na marginesie.
Edytowany przez cancri 1 lipca 2014, 16:03
1 lipca 2014, 16:04
No niestety tak jest, ja z tego też względu zmieniłam uczelnię, na szczęście dość szybko zorientowałam się, że ta spec na której mi zależy najbardziej od lat nie była otwierana na dziennych studiach (czasem na zaocznych).
1 lipca 2014, 16:05
Często tak jest. I najgorsze, że uczelnie informuja o tym w ostatniej chwilii tak żeby trudno było się przenieść na inną uczelnię. Ja tak miałam, że w sobotę po południu dowiedziałam się o nieotwarciu mojej specjalizacji a w poniedziałek zaczynały sie zajęcia...
u mnie na licencjackich specjalizację zaczyna się w drugim semestrze 2 roku. Wybiera się w pierwszym, wiec jak nie otworzą, to jesteś w połowie studiów i w czarnej d... Całe szczęscie moją otworzyli, było 10 osób + erazmusy