Temat: CZY WASZ FACET PIJE CODZIENNE PIWOOOOOO

Hmmmm, czy Wasz facet pije codziennie wieczorem piwo ???
Tweetka ja Tobie nic nie tłumaczę...
odpowiadam osobie, która założyła temat
Pasek wagi
> > Jaka jest różnica między "normalnie pijącym", a>
> "alkoholikiem"???Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy to>
> bardzo polecam książkę Allen Carr "Łatwy sposób
> na> kontrolowanie alkoholu"Do wszystkich którzy>
> właśnie myślą "ta jasne książka pomoże.. ">
> NAJPIERW PRZECZYTAJCIE, A POTEM KOMENTUJCIE. masz

> może ebooka??

Niestety nie mam ale postaram się to zrobić bo ta książka naprawdę jest warta polecenia.

Czytam wasze posty i czasami nie wiem czy powinnam się wściekać czy odpuscić. Ludzie któtrzy piją zawsze beda coś wymyślać np. "piwko", a nie piwo, a pamiętacie swoje pierwsze? też wam smakowało? nie odpowiadajcie poprostu nie rozumiem jak można bronić kogoś kto codziennie musi pić aby...... no właśnie po co ? 

nie rozumiem
> jak można bronić kogoś kto codziennie musi pić
> aby...... no właśnie po co ?

Po pierwsze nie musi, po drugie bo lubi.
Juz dawno udowodniono, ze jesli juz pic to regularnie male ilosci niz raz a duzo.

A tej co mi zyczy zle i gada, ze bede zalowac powiem tylko tyle:
kocham bardzo mocno mojego partnera, a on mnie i wiem, ze nigdy mnie nie skrzywdzi ani nie zrobi nic przez co moglabym cierpiec. Ufam mu i wiem, ze wszystko co robi, robi z glowa, jest zajebiscie inteligentnym i dojrzalym facetem. Jesli autorka nie jest tego pewna co do swojego partnera niech sie martwi, ja nie mam powodu i nikomu niczego nie bede zabraniac, a w brew pozorom mezczyzna to nie jest zabawka, ktora umie mowic tylko: jesc, sex, piwo. Dlaczego mezczyzna nie ma prawa sam decydowac o sobie to, ze wchodzi w zwiazek juz swiadczy, ze kobieta musi nim rzadzic, dyrygowac i mowic co ma robic? Ja napewno sie na taki zwiazek nie pisalam i bylo by mi bardzo przykro gdyby partner mowil mi co moge a co nie. Czy Wy zwlaszcza te z kompulsami i uwielbiajace np. czekolade uslyszaly kiedykolwiek od swojego partnera zeby nie ruszaly wiecej czekolady bo jest nie zdrowa, moze im zrujnowac zycie i ze grubna po niej i ze moga ja jesc tylko w weekend- kosteczke? Nie sadze, poprostu sie nie wtracaja, a czekolada rowniez moze uzaleznic, zrujnowac zycie w nadmiarze. A pisane, ze brzuch jest oblesny przez osobe, ktora sie odchudza jest hipokryzja. Dajcie swoim facetom zyc jak chca, nie sa Wasza wlasnoscia, a jak widzicie, ze jest problem to rozmawiajcie od tego przeciez jest jezyk.
O tym, ze jesli pic to regularnie a malo niz zadko a duzo tez czytalam.
Pasek wagi
ja wolę regularnie i dużo
>>>>>Po pierwsze nie musi, po drugie bo lubi.
Juz dawno udowodniono, ze jesli juz pic to regularnie male ilosci niz raz a duzo

Zgadzam się.Ja i mój facet mamy "zaskoki"-czasem pijemy codziennie po jednym piwie,czasem przez pare miesiecy w ogóle.Zadne z nas alkoholiki.
Niestety zdarza mu się to coraz częściej- jak wraca z pracy, pierwsze co robi to otwiera piwo:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.