- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 38
10 grudnia 2010, 23:00
Hmmmm, czy Wasz facet pije codziennie wieczorem piwo ???
Edytowany przez niunia2301 10 grudnia 2010, 23:01
- Dołączył: 2010-03-30
- Miasto: Hondarribia
- Liczba postów: 691
10 grudnia 2010, 23:23
Tak, moj partner pije piwo albo wino do obiadu i do kolacji. Piwo zawsze tylko jedno, slabe i nie codziennie ale prawie. Lubi smak piwa ale nie upijac sie, tak samo uwielbia piwa 0% alkoholowe, lubi poprostu ich smak :) Jak mozna pisac, ze to alkoholizm, co za bzdury, moj ma juz ponad 30 lat, zawsze tak pil i odkad jestesmy razem (juz ponad 6 lat) nigdy sie nie upil, nigdy sie nie zatrul i nigdy sie zle nie czul na drugi dzien nawet po tygodniowych fiestach. Tyle, ze wiadomo trzeba miec umiar i wyczucie, jak sie pije by zapomniec o codziennosci, ze ma sie brzydka zone ktora ciagle zrzedzi, niewychowane dzieci, w pracy bardzo ciezko, masa kredytow etc. to wiadomo latwo popasc w problemy, ale jesli sie pije bo sie lubi smak jakiegos trunku i ma sie w tym umiar to czemu nie?
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 38
10 grudnia 2010, 23:26
Odpowiedz mojego meza jest taka, ze lubi piwo.
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 1462
10 grudnia 2010, 23:30
Był kiedyś podobny temat na forum - tez właśnie że maż czy chłopak pije codziennie piwo - tylko nie wiem jak ten temat znaleźć. Może tam byś znalazła jakieś rady co zrobić i jak porozmawiać z Twoim facetem. Bo ja nie mam pojęcia - szczera
rozmowa może coś da - ale nie zawsze. Ciężka sprawa - ja tylko wiem, że alkoholizm to straszna sprawa- przez alkohol moi rodzice się rozwiedli jak byłam mała - ojca na oczy nie widziałam. Także walcz o was związek i życzę powodzenia:))
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
10 grudnia 2010, 23:31
> Ale jak , to nie takie proste . Nie kazdy facet
> poslucha sie kobiety
to nawet nie chodzi o to, że nie posłucha kobiety... jeśli ma problem, to nie posłucha nikogo - sam musi to sobie uświadomić i chcieć się zmienić
zawsze warto porozmawiać o tym - może to jeszcze nie jest problem
10 grudnia 2010, 23:33
Aintza, ale przecież alkoholizm nie polega na tym, że ktoś się upija czy jest struty na drugi dzień. To baaardzo złożony problem. Generalnie o problemie można mówić, gdy ktoś zaczyna sobie planować picie i pod nie układać plan dnia - nie wazne czy pije codziennie, czy raz na tydzień i ile.
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 38
10 grudnia 2010, 23:33
Mam nadzieje ...Wodki nie lubi ale piwo to tez alkohol ....
- Dołączył: 2007-10-02
- Miasto: Starogard Gdański
- Liczba postów: 1462
10 grudnia 2010, 23:45
1. Picie towarzyskie
- picie towarzyskie przy okazji przyjęć i uroczystości
- picie dla przyjemności
2. Faza ostrzegawcza
- picie dla poprawy nastroju
- szukanie i tworzenie okazji do picia
- początki regularnego picia
- upijanie się w sytuacjach towarzyskich
- "urywanie się filmu"
- "klinowanie" usuwanie kaca za pomocą alkoholu
- wzrost tolerancji na alkohol
- okresowe kłopoty z pamięcią po wypiciu
- picie w ukryciu, w samotności
3. Faza Krytyczna
4. Faza chroniczna
Tak wyglądają fazy choroby alkoholowej.... Lepiej działać już teraz niż problem się pogłębi.
- Dołączył: 2010-03-30
- Miasto: Hondarribia
- Liczba postów: 691
11 grudnia 2010, 00:00
> Aintza, ale przecież alkoholizm nie polega na tym,
> że ktoś się upija czy jest struty na drugi dzień.
> To baaardzo złożony problem. Generalnie o
> problemie można mówić, gdy ktoś zaczyna sobie
> planować picie i pod nie układać plan dnia - nie
> wazne czy pije codziennie, czy raz na tydzień i
> ile.
Tyle, ze wiadomo trzeba miec umiar i wyczucie, jak sie pije by
zapomniec o codziennosci, ze ma sie brzydka zone ktora ciagle zrzedzi,
niewychowane dzieci, w pracy bardzo ciezko, masa kredytow etc. to
wiadomo latwo popasc w problemy, ale jesli sie pije bo sie lubi smak
jakiegos trunku i ma sie w tym umiar to czemu nie?
Jesli mezczyzna lub kobieta nie panuja nad soba, maja problemy i uciekaja przed nimi w alkohol, jesli po ciezkim dniu na odstresowanie sie biora wodke, gdy nie radza sobie, nie potrafia sie wziasc w garsc, sa agresywni po alkoholu albo poprostu upijaja sie w.. znaczy, ze jest problem ale jesli ktos lubi smak np. whiskey jak moj partner i lubi wypic np. w weekend szklaneczke z kola, albo kalimotxo wieczorem to ja nie widze problemu, ma kontrole nad soba, swoim cialem i tym co robi, jego babcia zawsze powtarzala: szklaneczka wina dziennie jest bardzo dobra na serducho i dobre krazenie, a dwie sa jeszcze lepsze :D Poprostu ja nie widze motywu zeby panikowac ale w Polsce jest inna sytuacja, wiem ze tam ludzie maja problemy nie tylko z praca, ale z pieniedzmi, kredytami do tego pogoda.. Ja na pewno inaczej na to wszystko patrze niz Wy, ale jesli chlopak autorki ma problem z czymkolwiek np. w pracy, a ona bedzie mu robic wyrzuty za alkohol to chyba niczego nie uzyska, jesli widzi, ze cos nie gra to powinna z nim porozmawiac, ale jesli tak jak napisala chlopak lubi piwo to.. niech lubi i niech pije jesli nikogo po nim nie krzywdzi, przynajmniej bedzie mial zdrowe nery :) a poza tym polskie piwa i tak sa slabej i watpliwej jakosci zwlaszcza te latwo dostepne i juz bym bardziej sie martwila o zdrowie wybranka zycia niz o uzaleznienie :)
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Sudamerica
- Liczba postów: 4340
11 grudnia 2010, 00:07
byla juz na ten temat dyskusja .. poszukaj : )
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
11 grudnia 2010, 00:26
> 1. Picie towarzyskie
> - picie towarzyskie przy okazji przyjęć i
> uroczystości
> - picie dla przyjemności
> 2. Faza ostrzegawcza
> - picie dla poprawy nastroju
> - szukanie i tworzenie okazji do picia
> - początki regularnego picia
> - upijanie się w sytuacjach towarzyskich
> - "urywanie się filmu"
> - "klinowanie" usuwanie kaca za pomocą alkoholu
> - wzrost tolerancji na alkohol
> - okresowe kłopoty z pamięcią po wypiciu
> - picie w ukryciu, w samotności
> 3. Faza Krytyczna4. Faza chroniczna Tak wyglądają
> fazy choroby alkoholowej.... Lepiej działać już
> teraz niż problem się pogłębi.
lisekkk bardzo ciekawy post
zastanawiam się jednak, jak odróżnić picie dla przyjemności (w fazie wstępnej) od picia dla poprawy nastroju (w fazie ostrzegawczej)
myślę, że to może być baaardzo trudne