Temat: sluby, dzieci a single

Zastanawiam sie czy wy tez tak macie. 
Mam 25 lat i widze ze juz wszyscy wokol zakladaja rodziny, maja dzieci itd. Niekotrzy juz wczesniej brali sluby, ale teraz to juz najblizsi znajomi tez zaczynaja. 
Ja jeszcze studiuje, mialam faceta, ale tez jakos nie myslalam o zakladaniu rodziny, ale patrzac na te wszystkie osoby troche zaczynam sie bac xD. Mam wrazenie, ze nikogo nie znajde, bo wszyscy juz sa zajeci (tym bardziej ze akurat podobal mi sie facet ktory ma dziewczyna) a jak nie zajeci to nic nie warci...
Dodatkowo moi rodzice najchetniej juz dawnoby mnie wydali za maz i stiwerdzaja ze mi juz nie mozna pomoc, bo nie mysle o zakladaniu rodziny w tym wieku. Teraz powiem szczerze troche zaczelam o tym myslec, ale w przyszlosci tylko wlasnie brakuje tego faceta. 

Wydaje mi sie ze to jest taka presja otoczenia ale taka troche podswiadoma. Jak sobie z tym radzic ? 
wyluzuj :) masz jeszcze czas, a jak nie chcesz to nikt Cie nie zmusi ani do slubu ani do rodzenia dzieci :) 
ale fakt, w moim otoczeniu rowniez sluby na potege... w sumie ja 3 dni temu skonczylam 27, jestem juz po studiach i mam meza i 2 dzieci ;p ale zadna presja otoczenia nie miala na to wplywu :) i nigdy nie bralabym slubu - bo mama naciska, ciocie sie martwia itp. :) 
Pasek wagi
Heh, ja mam 22 lata, ze swoim 5,5 roku razem, jego dziadek zaczyna jego matce powoli składać życzenia "i wnuka może"... Znajomi coraz częściej po ślubie, dzieci coraz więcej. Nie można się dać zwariować. Czasy się zmieniły, dziś późniejsze śluby nie szokują, zdrowe dzieci też można mieć później. Nie czuj się jakaś "inna", po prostu Ty masz czas dla siebie teraz, a niektóre inne kobiety będą mieć za parę lat, jak dzieci podrosną ;)
Ja mam 24 lata i póki co nie chcę nigdy w życiu wyjść za mąż, ani tym bardziej mieć dzieci. Kiedy raz o tym powiedziałam głośno to zaraz wszyscy robili zdziwione miny, ale jakoś mnie to nie obeszło ;). Mam kuzynkę, która ma 29 i jest bez faceta i póki co to ona jest na tapecie pod tym względem. Może i jest tak, że wszyscy młodzi ludzie w otoczeniu biorą śluby czy o nich marzą ale ja nie i nie wywiera to na mnie żadnej presji. Ich życie ich sprawa, a moje to co innego.
mnie to zawsze zastanawiało ze to te tzw panienki po 20 rż sa na tapecie w rodzinie i im sie truje kiedy gdzie kawaler, kiedy slub itp
jakos moim kuzynom nikt tak nie truje  ,
Jestem starsza i jak tylko ktoś zaczyna mi coś sugerować, że to niby już pora to odpowiadam, że uważam, że jestem jeszcze za głupia i za młoda na rodzinę, a nie czując się gotowa na odpowiedzialność za czyjeś życie i rozwój nie będę uszczęśliwiać innych kosztem siebie i swojej przyszłej rodziny. Można być z kimś dla pieniędzy, dla zasady, bo wiek bo wypada tylko po co? żeby za 3 lata szukać , że tak ładnie to ujmę "przyjaciela"?  i czytać fora o rozwodach i nieszczęsliwych ludziach? W różnym wieku dostajemy pierwszą miesiączkę, w różnym mamy swój pierwszy raz to niby czemu rodziny mamy zakładać w takim wieku co znajomi i rodzina? Może głupie porównanie ale wydaje mi się odpowiednie. Ja mam jeszcze czas i Ty też. Szczęśliwa kobieta to szczęsliwa rodzina i otoczenie i tak być powinno.
ja mam 29 lat , mam chlopaka okazlo sie sie jestem w ciazy i jestem zalamana tym faktem , czuje jaky zycie mi sie skonczylo .... jak dla mnie do 30 trzeba szalec 

alinaaaaaa napisał(a):

ja mam 29 lat , mam chlopaka okazlo sie sie jestem w ciazy i jestem zalamana tym faktem , czuje jaky zycie mi sie skonczylo .... jak dla mnie do 30 trzeba szalec 


To dużo Ci nie zostało. Parę miesięcy w tę czy w tę żadna strata :D
ale zalamka jest   , ja sobie nie wyobrazam zakladac rodziny w  wieku dwudziestu paru lat .....

alinaaaaaa napisał(a):

ale zalamka jest   , ja sobie nie wyobrazam zakladac rodziny w  wieku dwudziestu paru lat .....


To już nie jest dwadzieścia parę, to już 30 puka do drzwi. Ja w tym roku będę miała 32, wiem co mówię...

requiem29 napisał(a):

Jestem starsza i jak tylko ktoś zaczyna mi coś sugerować, że to niby już pora to odpowiadam, że uważam, że jestem jeszcze za głupia i za młoda na rodzinę, a nie czując się gotowa na odpowiedzialność za czyjeś życie i rozwój nie będę uszczęśliwiać innych kosztem siebie i swojej przyszłej rodziny. Można być z kimś dla pieniędzy, dla zasady, bo wiek bo wypada tylko po co? żeby za 3 lata szukać , że tak ładnie to ujmę "przyjaciela"?  i czytać fora o rozwodach i nieszczęsliwych ludziach? W różnym wieku dostajemy pierwszą miesiączkę, w różnym mamy swój pierwszy raz to niby czemu rodziny mamy zakładać w takim wieku co znajomi i rodzina? Może głupie porównanie ale wydaje mi się odpowiednie. Ja mam jeszcze czas i Ty też. Szczęśliwa kobieta to szczęsliwa rodzina i otoczenie i tak być powinno.


ja odpowiadam najczesciej czy na ta oosbe nie pora by ja wieko nie przykryło czasem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.