- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
7 marca 2014, 20:16
Odkąd zaczęłam uczęszczać na różne zajęcia fitness oraz zumbę, zauważyłam pewną zależność:
i
nstruktorka wcale nie ma fajnego ciałka.
To kobieta koło 40, na pewno nie szczupła, średnio jędrna. i zaczęłam wyciągać wnioski...
skoro nawet ona nie ma dobrego ciała, tańcząc zumbę regularnie,
to jakim cudem uczestniczki mają chudnąć?
Macie na to jakieś racjonalne wytłumaczenie?
co ciekawe, w przeciwieństwie do niej, trenerki np. aerobiku są smukłe i jędrne. O co w tym chodzi? :) też to zauważyliście?
moja instruktorka zumby wygląda mniej więcej tak, jest ciut pulchniejsza i... starsza ;)
Edytowany przez paty223 7 marca 2014, 20:25
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Guildford
- Liczba postów: 10534
7 marca 2014, 20:57
nie znam się na zumbie,, ale moja mama mocno schudła odkąd 3 razy w tygodniu tańczy salsę- na zajęciach i salsotekach, ado tego świetnie sie bawi no i muzyka jest megaaaa.
7 marca 2014, 20:58
Bo zumba to cardio. A OD NADMIARU CARDIO SIĘ FLACZEJE - traci mięśnie i gromadzi sadło. Instruktorki z reguły są albo zasuszone na wióra, albo totalnie przeciętne. Fitnessowe ciało, to trening siłowy. Amen.
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 216
7 marca 2014, 22:51
Ja mam zumbę z instruktorem i nawet po zdjęciach widzę jak wyglądał jak zaczynał i teraz. Dziennie prowadzi po 5-6 godzinnych treningów. Ale je chyba z 10000 kcal. Po zajęciach duza pizze wciaga nosem :P nie ma 6-packa itp ale nie trzyma zdrowej diety, je raczej śmieciowo. Mysle że to ma duży wplyw. Zumba to przeciez cardio, musi costam spalac.
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
7 marca 2014, 23:15
dieta 70% aktywnosc fiz. 30% sukcesu
bez dobrej diety to i mozna codziennie zumbe tanczyc i nie bedzie efektow
- Dołączył: 2014-02-20
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 230
7 marca 2014, 23:19
Moja instruktorka to super laska i byłam świadkiem jak przez 3 lata zmienia się jej ciało :)
Ważne żeby się ruszać :) zumba jest dla mnie super, bo to taniec,a nie monotonne podnoszenie nogi do góry,czy napinanie mięśni :)
- Dołączył: 2011-10-10
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 5531
8 marca 2014, 09:29
oczywiście że zumba to ćwiczenia. jeśli dajesz z siebie dużo spalisz mnostwo kcal. ja ćwicze z pulsometrem i jedno razowe zajęcia to 400-500kcal na minusie.
a instruktorka nawet jesli ćwiczy a obzera sie i nie dba o diete to jak ma byc szczupła. to jest przeciez to samo co z czym walczymy na Vitali. Trzeba polaczyc diete i ćwiczenia bo bez odpowiedniej diety zadne ćwiczenia nie pomoga
8 marca 2014, 10:16
Zumba jest dobra dla typu kanapowego, który schudnie od jakiegokolwiek ruchu.
A ktoś bardziej wyćwiczony potrzebuje większej dawki wysiłku.
Popatrz na facetów na siłowni, zaczynają delikatnie, a potem nawet ciężary dźwigają, żeby widzieć efekty ćwiczeń i wcale nie są kulturystami.
Ale wracając do zumby, to ma świetny wpływ na psychikę, koordynację i grację w poruszaniu się i można ją ćwiczyć na przemian z treningiem na siłowni.
- Dołączył: 2013-06-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 128
8 marca 2014, 10:43
moja instruktorka ma piekielnie dobre ciało, więc zależy na kogo trafisz.
lubię zumbę, można się wybawić, wyskakać. myśląc poważnie o ćwiczeniach, nie, ale na początek - suuper.
8 marca 2014, 10:48
Ja nigdy na zumbie nie byłam, jednak znam dwie instruktorki i akurat są szczuplutkie, z ładnym ciałem. I tak jak wyżej już padło, to jeżeli się chodzi na te zajęcia i nie trzyma diety to nic dziwnego, że owe panie chodzą regularnie i nie chudną. Bywam czasem na zajęciach body shape czy step z inną instruktorką, ma super ciało ale zrobione na siłowni, a nie dzięki tym zajęciom raz w tygodniu. Masz rację, że najwięcej chodzi tam babek 30-40 letnich i również zauważyłam, że nie chudną. Jednak słysząc przed czy po rozmowy w szatni nie raz pada, że "zjadłam pizze przed zajęciami". Więc dla nich to raczej forma rozrywki i zachowania jakiejkolwiek aktywności fizycznej, bo diety to tam żadna nie trzyma;). A skoro nie ma diety nie ma efektów.
- Dołączył: 2013-03-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 70
8 marca 2014, 10:50
Tak się spinacie,dziewczyny....
Zgadzam się z tym,że każda forma ruchu spala kalorie.
Sama uczęszczam na Zumbę raz w tygodniu + 2x joga. Do tego w czwartki i piątki gości u mnie Mel B. A w sobotę Chodakowska.
To oczywiste,że ćwiczenie wyłącznie Zumby raz czy dwa w tygodniu nie da spektakularnych efektów.
Czepiacie się instruktorek- a przecież powinnyście wiedzieć,że każdy ma zupełnie inne uwarunkowania. Może ma złą przemianę materii? nie stosuje diety? albo posiada taką budowę? albo po prostu podoba się sobie a swoją pracę traktuje jako zabawę? Bo Zumba to także zabawa. Jeżeli macie wątpliwości i zażalenia to po prostu nie ćwiczcie...