Temat: łysa czy gruba - co wybrać? (hormony/ tarczyca/ łysienie androgeniczne)

Witam, 

załączam zdjęcie mojej głowy zrobione przed chwilą. Mam 25 lat i wzorowe wyniki krwi. Nie wiem co jest przyczyną tego spustoszenia na mojej głowie. Nigdy nie miałam grubych włosów, a taki stan utrzymuje się od okresu dojrzewania. Ratuję się codziennym myciem głowy- wtedy włosy wyglądają jakby były w miarę normalne, choć cienkie, a to co widzicie poniżej, to ich wygląd po jednym dniu po myciu. 

Zauważyłam, że znacznie rzadsze są w miejscu gdzie mężczyźni łysieją (czubek głowy począwszy od czoła) co może wskazywać na łysienie... androgeniczne(?).

Nie boję się inwestowania pieniędzy na terapie, lecz najsłynniejszego skutku ubocznego, o którym czytałam setki zatrważających tematów: UTYCIA. 

Mam dobrą wagę i niezłą, zdrową i prawidłową figurę- jestem z niej zadowolona, szału nie ma, ale też nie jest źle. Utycie skończyłoby się dla mnie depresją i to silną i wykluczeniem.

Moje pytanie brzmi, czy UTYCIE jest skutkiem ubocznym z jakim musi się liczyć każdy podejmujący terapię hormonalną lub związaną z tarczycą, czy jest to tylko i wyłącznie wynik spartaczenia terapii przez konowała i nie dotyczy ludzi leczących się u polecanych lekarzy? 

Wiadomo, że taki stan jaki widzicie nie jest wymarzonym, ale nawet gdyby się pogorszył, chyba wybrałabym perukę+psychiatrę niż "trochę lepsze włosy"+20kg nadwagi.




21.10.2013, 15:20, edit:
W miarę jak czytam coraz to nowe posty, przekonuję się, że nadwaga to mniejsze zło, bo: 1. jest odwracalna (czego nie można powiedzieć o zaniku mieszków włosowych!) 2. tak naprawdę nie pojawia się sama, lecz często, jak przyznało kilka dziewczyn, w wyniku zaniedbania dyscypliny diety. Wyobraziłam sobie siebie w wersji +30kg, a to chyba przerysowana wizja. :)

dona.perfecta napisał(a):

Najlepiej zapytaj lekarza. Czytałam różne fora i mało kto narzeka na te nowe, ale uważaj, bo na leczenie czegokolwiek zapisują Diane 35 a one są stare, mało kto je chwali, jedyny plus to to, ze w czasie ich brania skóra jest przepiękna
Diane jako wspomagacza terapii czy jako główny środek? 
zależy od lekarza co wymyśli, ja najpierw miałam samą Diane, potem jakies tabletki już nie pamiętam jakie i zastrzyki, potem znowu same tabletki ale zwykle antykoncepcyjne - Naraya

laurabedziefit napisał(a):

dona.perfecta napisał(a):

Najlepiej zapytaj lekarza. Czytałam różne fora i mało kto narzeka na te nowe, ale uważaj, bo na leczenie czegokolwiek zapisują Diane 35 a one są stare, mało kto je chwali, jedyny plus to to, ze w czasie ich brania skóra jest przepiękna
Diane jako wspomagacza terapii czy jako główny środek? 
zależy od lekarza co wymyśli, ja najpierw miałam samą Diane, potem jakies tabletki już nie pamiętam jakie i zastrzyki, potem znowu same tabletki ale zwykle antykoncepcyjne - Naraya

Po zaprzestaniu brania tabletek problem wrócił?
Hirsutyzm taak. W ogole ze mna to oni nie wiedzieli co robicc wiec ruszyli hormony mimo ze wg badan byly w normie. Jedyne co mialam nie tak to guzy na jajnikach i ich juz nie mam dzieki tabletkom. Na poczatku leczenia trafilam na dziwnych lekarzy. Kazali mi przyjsc do szpitala gdy dostane miesiaczke, a potem zrobili afere ze mam krew w moczu. Ze stresu przed pojsciem do lekarza miesiaczke mialam 2dni pozniej niz zwykle. Zrobili afere ze mam nieregularne miesiaczki. Z tyciem juz nie mam problemu, nie przetrzymuje wody bardziej ani czesciej niz inni. Pryszcze zniknely, skora wrocila do normy ale wszystko dopiero po 8 albo 9miesiacach. Wlosy troche pozniej. Migrena i dretwienie po kilku dniach.
co? hormony na tarczycę pomagają chudnąć! sama mam chorą i jak je zażywam chudnę szybciej...
To teraz tylko muszę pozbyć się panicznego lęku przed pobieraniem krwi (mdleję zawsze z wrażenia, tzn. robi mi się ciemno przed oczami z obrzydzenia) żeby nie zrobić z siebie idiotki i do przodu :). Mam nadzieję, że te tabletki nowej generacji naprawdę są bezpieczne. :)
Nie wiem co ci tu radzili ( niestety brak czasu na czytanie ) ale z tego co widzę na zdjęciu to łysienie androgenowe. Borykam się z tym od ok. 13 lat ... Wierz mi nie łatwo z tym żyć. U mnie doszło do tego, że prawie nie wychodzę z domu, nie otwieram drzwi jeśli nie mam świeżo umytych włosów ( a myję codziennie )... z czasem jest coraz gorzej. Wiele osób mi tu mówiło "łysienie plackowate - spróbuj to i to... " to nie jest łysienie plackowate i NIC nie pomaga. Ja stosowałam już chyba wszystko co możliwe bez recepty i na receptę. Leczyłam się zewnętrznie ( wcieranie w skórę głowy ) + wewnętrznie ( witaminy, minerały ) byłam wiele lat pod opieką dermatologa. Kupiłam nawet coś w rodzaju peruki - bardzo drogie naturalne włosy w Klinice Handsome Men - czułam się lepiej, ale nie na długo .... Nie wierzę, że bycie osobą grubszą bardziej cię zdołuje niż bycie łysą ( ja całe życie ważyłam 50 kg teraz mam ponad 70 i nie cieszy mnie to, ale spać nie mogę i normalnie żyć z powodu włosów a raczej ich braku ), poza tym leczenie hormonalne nie pomoże ... ja wydałam tysiące złotych ( same włosy 6 700 ) przez te wszystkie lata a było coraz gorzej - sześć tygodni temu zrobiłam sobie przeszczep i nie żałuję - zaczynam odżywać. Lekarz pokazał mi etapy łysienia antrogenowego ( patrz niżej ) i zaliczył mnie do stadium III ( lewy dolny obrazek ) ja oczywiście przykrywam przerzedzone miejsca dłuższą fryzurą i podobno tego nie widać ( dla osób, które się nie znają ) ale stres jaki ja przechodzę, żeby tego nikt nie zobaczył jest niesamowity ( nie będę tu opisywać bo zbyt dużo do pisania ). Gdybym nie zrobiła przeszczepu to został mi już tylko etap IV ( środkowe zdjęcie na samym dole ) i bardzo cieszę się, że dokonałam tego przeszczepu, bo nie przeżyłabym chyba tego gdyby było za późno na przeszczep. Łysienia antrogenowego nie da się cofnąć ... Może teraz nie widzisz zmian, ja też przez kilka lat nie widziałam, aż słońce spaliło mi głowę na normalnym  spacerze latem.... Jeśli jesteś przekonana w 100% że potrafisz zaakceptować i żyć z łysiną na głowie to podziwiam cię. Tak czy siak życzę ci powodzenia

Hej mam chorą tarczycę ( hashimoto) i leczę się od 5 lat. Duża dawdka (125N euthyrox) fakt, że bardzo przytyłam i tyc jest o wiele łatwiej niz osoba nie bioracym leków. Ale teschudłam i mam się dobrze :) Też mam problem z włosami. Nie mam jeszcze łysiny ale mam tak rzadkie włosy, że jak bym zrobiła sobie warkoczyk to tak jakby ktos zrobił sobie go z grzywki :/
Pasek wagi
Ja bym się zajęła włosami !!!
jeżeli te problemy związane są z tarczycą to terapia nie powinna wywołać utycia
zdecydowanie wybrałabym terapię. wolałabym być grubsza niż łysa a poza tym przecież można schudnąć a włosy to wiadomo. perukę uważam za ostateczność ale w twoim przypadku jeśli jest możliwość się leczyć to po co peruka?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.