Temat: zmarnowane życie....

Jestem załamana i nie wiem już co mam ze sobą zrobić. Gdybym wiedziała, jak bardzo moje życie będzie zależało od decyzji w liceum, a nawet już w gminazjum wszystko byłoby inaczej :( A tak.... Skończyłam samotnie, po nieudanym związku, z dodatkowymi kilogramami, studiując nudny kierunek bez przyszłości, nie znam nawet angielskiego na tyle, by móc gdziekolwiek wyjechać. Nie wychodzę z domu, nie mam kasy na żaden kurs angielskiego, pracowałam trochę, ale te pieniądze muszę przeznaczyć na coś innego. Nawet nigdzie nie wyjechałam. Cały rok na dupie w domu. Bez perspektyw, pozytywnego podejścia i wszystkiego.

Dziewczyny, może któraś była w takiej sytuacji, jak mam sobie pomóc? Kiedyś przynajmniej spotykałam się ze znajomymi i z tego czerpałam radość. Teraz już nic mnie nie cieszy. Matura zdana bo zdana, nie mam co liczyć na dostanie się na inny kierunek. Zresztą teraz już jest za późno. Siedzę, jedyny mój ruch to posprzątanie mieszkania. JESTEM BEZNADZIEJNA. Do tego wszystkiego mam problemy zdrowotne. Czasem myślę, że już nic dobrego mnie nie czeka i swoje przeżyłam i już. Chce mi się płakać, nie wiem co mam zrobić, żeby życie nabrało sensu...... :((((

Josephine7 napisał(a):

tylko jest jeden ogromny problem - mnie to wszystko nie cieszy. chciałabym jakoś moje życie ulepszyć, a wychodzeniem do klubu nic nie zmieniam. ja też nigdy się nad sobą nie użalałam, uwierz. po prostu może moje priorytety nagle się zmieniły, może mam inne podejscie teraz do zycia niz moi znajomi. chcialabym juz zaczac powaznie myslec o zyciu. ćwiczę z Mel B, robię sobie A6W. jak chcę to potrafię, jak to ktoś mi powiedział. ale nie widzę nic ciekawego w moim otoczeniu, nic co mogłabym robić. 

to czego ty tak naprawde chcesz? 

Pasek wagi

AylaAyla napisał(a):

"Zamiast narzekać zrób coś i zacznij świat swój zmieniać..."


no dobrze, ale JAK ? jak mam zacząć zmieniać ? jeden karnet na fitness mojego życia nie zmieni, ani wyjscie ze znajomymi.
nie możesz tak siedzieć bezczynnie. musisz cos zmienić w swoim życiu ;)
jest wiele rzeczy, które chce, ale nie umiem do nich dążyć. za bardzo zwracam uwagę na otoczenie. kiedyś byłam zupełnie inna, i nie wiem co zrobic, zeby znow czerpac z zycia jak najwiecej

najpierw popracuj nad swoją samooceną 
a tam, nieważne..

Josephine7 napisał(a):

AylaAyla napisał(a):

"Zamiast narzekać zrób coś i zacznij świat swój zmieniać..."
no dobrze, ale JAK ? jak mam zacząć zmieniać ? jeden karnet na fitness mojego życia nie zmieni, ani wyjscie ze znajomymi.

Idź do psychologa, on pomoże Ci zmienić nastawienie a wtedy pójdzie już z górki. Chyba masz depresję.
chyba powinnam ; s
Chyba tak...
Zacznij od drobnych kroków! Nic przez jedną noc samo  się nie wydarzy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.