4 września 2013, 18:45
Jestem załamana i nie wiem już co mam ze sobą zrobić. Gdybym wiedziała, jak bardzo moje życie będzie zależało od decyzji w liceum, a nawet już w gminazjum wszystko byłoby inaczej :( A tak.... Skończyłam samotnie, po nieudanym związku, z dodatkowymi kilogramami, studiując nudny kierunek bez przyszłości, nie znam nawet angielskiego na tyle, by móc gdziekolwiek wyjechać. Nie wychodzę z domu, nie mam kasy na żaden kurs angielskiego, pracowałam trochę, ale te pieniądze muszę przeznaczyć na coś innego. Nawet nigdzie nie wyjechałam. Cały rok na dupie w domu. Bez perspektyw, pozytywnego podejścia i wszystkiego.
Dziewczyny, może któraś była w takiej sytuacji, jak mam sobie pomóc? Kiedyś przynajmniej spotykałam się ze znajomymi i z tego czerpałam radość. Teraz już nic mnie nie cieszy. Matura zdana bo zdana, nie mam co liczyć na dostanie się na inny kierunek. Zresztą teraz już jest za późno. Siedzę, jedyny mój ruch to posprzątanie mieszkania. JESTEM BEZNADZIEJNA. Do tego wszystkiego mam problemy zdrowotne. Czasem myślę, że już nic dobrego mnie nie czeka i swoje przeżyłam i już. Chce mi się płakać, nie wiem co mam zrobić, żeby życie nabrało sensu...... :((((
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
4 września 2013, 19:00
Josephine7 napisał(a):
tylko jest jeden ogromny problem - mnie to wszystko nie cieszy. chciałabym jakoś moje życie ulepszyć, a wychodzeniem do klubu nic nie zmieniam. ja też nigdy się nad sobą nie użalałam, uwierz. po prostu może moje priorytety nagle się zmieniły, może mam inne podejscie teraz do zycia niz moi znajomi. chcialabym juz zaczac powaznie myslec o zyciu. ćwiczę z Mel B, robię sobie A6W. jak chcę to potrafię, jak to ktoś mi powiedział. ale nie widzę nic ciekawego w moim otoczeniu, nic co mogłabym robić.
to czego ty tak naprawde chcesz?
4 września 2013, 19:01
AylaAyla napisał(a):
"Zamiast narzekać zrób coś i zacznij świat swój zmieniać..."
no dobrze, ale JAK ? jak mam zacząć zmieniać ? jeden karnet na fitness mojego życia nie zmieni, ani wyjscie ze znajomymi.
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
4 września 2013, 19:03
nie możesz tak siedzieć bezczynnie. musisz cos zmienić w swoim życiu ;)
4 września 2013, 19:03
jest wiele rzeczy, które chce, ale nie umiem do nich dążyć. za bardzo zwracam uwagę na otoczenie. kiedyś byłam zupełnie inna, i nie wiem co zrobic, zeby znow czerpac z zycia jak najwiecej
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
4 września 2013, 19:04
najpierw popracuj nad swoją samooceną
4 września 2013, 19:06
Josephine7 napisał(a):
AylaAyla napisał(a):
"Zamiast narzekać zrób coś i zacznij świat swój zmieniać..."
no dobrze, ale JAK ? jak mam zacząć zmieniać ? jeden karnet na fitness mojego życia nie zmieni, ani wyjscie ze znajomymi.
Idź do psychologa, on pomoże Ci zmienić nastawienie a wtedy pójdzie już z górki. Chyba masz depresję.
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2025
4 września 2013, 19:17
Zacznij od drobnych kroków! Nic przez jedną noc samo się nie wydarzy