Temat: POMOCY!!! Skręciłam kostke co teraz?

Cześć dziewczyny!

Bardzo prosze Was o POMOC!

Jestem za granicą w pracy (Dania) i właśnie podczas pracy niefortunnie stanęłam i skreciłam kostke- a przynajmniej tak mi sie wydaje bo mocno napuchła i boli- do wytrzymania na szczęscie. Szef sam nie wie czy warto jechać na szpital bo tu mają taki system że wypuszczą mnie za miesiąc a dopiero przyjechałam....Przyłożyłam lodem, obwinęłam opaską uciskową i siedzę ze stopa w górze......Poradźcie co jeszcze moge zrobic??? i czy wogole bede w stanie normalnie chodzic za kilka dni? Dodam ze jest to praca w sadzie a tak na dobrą sprawe jeszcze sie nie zaczela i szkoda mi zjechac, bo wydalam kupe kasy zeby tu przyjechac....Na dodatek wychodze za maz i pieniadze sa mi potrzebne
Moje pytanie brzmi czy któras z Was miala skrecona/ zwichnieta kostke i jak leczyla? Ponadto ile trwa zeby mozna bylo normalnie chodzic?

Z góry dziekuje za odpowiedz.......
ja kiedyś skręciłam porządnie, że chcieli w gips wsadzać ale sie obeszło, teraz co jakiś czas właśnie tak niefortunnie stanę, że kostka strzeli ale poboli do następnego dnia i na drugi mogę chodzić. opuchlizna schodzi z tydzień. Pomagają okłady z kwaśnej wody
Pasek wagi
ja miałam dosyć mocno skręconą w marcu, czasem do tej pory ją czuję, niestety to tak szybko nie przechodzi.
kup sobe coś w stylu altacetu, lub jakiś inny ichni specyfik na stłuczenia. możesz robić okłady z wodą z octem, lub przykładać kapustą.
Najlepiej zaopatrz się w stabilizator na kostkę, pozwoli ci jakoś funkcjonować. Ja dobry tydzien ledwie chodziłam, następny trochę lepiej, kulałam jeszcze ze trzy tygodnie.
Pewnie tylko naciągnęłaś sobie torebki albo Ci pękły, kup sobie jakiś specyfik na takie stłuczenia, obwiąż, i leż dwa, trzy dni, to Ci powinno przejść. Chyba, że faktycznie ją skręciłaś niewiadomo jak. Zgadzam się z drska generalnie.

Nie bagatelizuj skreconej kostki, bo o krwiaka i zator wcale nei tak trudno! 

Niemniej - sprawdz, czy jest skrecona, czy zwichnieta. 

Potrafisz okrecic stopa w kolko? 

Jesli tak - to masc obkurczajaca naczynka z apteki, bandaz elastyczny, unieruchom to jakos i spij dzis z noga na podwyzszeniu (kilka kocy, poduszki itp. - zeby noga byla uniesiona powyzej bioder) 

Jesli nie - pogotowie, przeswietlenie i, jesli to lekkie skrecenie, to szyna na 10 dni, jesli mocne na granicy zlamania, to gips na miesiac (przynajmniej w Polsce tak to sie odbywa)

Pasek wagi
kup sobie główkę kapusty białej, włóż do lodówki (liście muszą być mocno schłodzone)....oderwij kilka lisci, lekko potłucz tłuczkiem (ale nie na miazge), obłóż kostkę grubą warstwą i zabandażuj.... zmieniaj co kilka godzin...sposób sprawdzony!

troche smierdzi kapustą, ale działa... a jak wychodzisz z domu, to posmaruj altacetem i zabandażuj...do tego tabletka przeciwbólowa i przeciwzapalna....czyli nie paracetamol a coś w stylu ibupromu(paracetamol nie działa przeciwzapalnie)
dziekuje kochane za wszystkie rady

Nie bagatelizuj skreconej kostki... sprawdz, czy jest skrecona, czy zwichnieta... idz do lekarza...

Na świeżo z doświadczenia-kapusta na obrzęki (najlepiej na noc-gwarant, że ją ściągnie) i jakiś stabilizator. No i oczywiście nie przeciążać
kochana ja maiałam 2 razy skręcenie. jak nie doleczysz może się to powtarzać...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.