21 sierpnia 2013, 16:32
Cześć dziewczyny!Bardzo prosze Was o POMOC!
Jestem za granicą w pracy (Dania) i właśnie podczas pracy niefortunnie stanęłam i skreciłam kostke- a przynajmniej tak mi sie wydaje bo mocno napuchła i boli- do wytrzymania na szczęscie. Szef sam nie wie czy warto jechać na szpital bo tu mają taki system że wypuszczą mnie za miesiąc a dopiero przyjechałam....Przyłożyłam lodem, obwinęłam opaską uciskową i siedzę ze stopa w górze......Poradźcie co jeszcze moge zrobic??? i czy wogole bede w stanie normalnie chodzic za kilka dni? Dodam ze jest to praca w sadzie a tak na dobrą sprawe jeszcze sie nie zaczela i szkoda mi zjechac, bo wydalam kupe kasy zeby tu przyjechac....Na dodatek wychodze za maz i pieniadze sa mi potrzebne
![]()
Moje pytanie brzmi czy któras z Was miala skrecona/ zwichnieta kostke i jak leczyla? Ponadto ile trwa zeby mozna bylo normalnie chodzic?
Z góry dziekuje za odpowiedz.......
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
21 sierpnia 2013, 18:41
Moja przyjaciółka skręciła kostkę, gips na 2 tygodnie i później mała rehabilitacja.
- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
21 sierpnia 2013, 19:02
kochana nie ma co ryzykowac, nalepiej przeswietlic stope moze to zwykle skrecenie ale jesli kosc ci pekla to sobie narobisz jeszcze gorszej kaszany zle sie pozrasta i wtedy bedzie czekalo Cie o wiele dluzsze leczenie...serio!
22 sierpnia 2013, 12:18
Dziewczyny!! Jestescie kochane dzieki za te wszystkie rady
![]()
dzis jednak wybralam sie na szpital i na szczescie to "tylko" zwykle zwichniecie, na zdjeciu nic niepokojącego nie wyszlo wiec teraz tylko lezec i czekac na poprawe