Temat: Gdzie mieszkacie? Macie WLASNE lokum?

Tak sie zastanawiam.. Moze to glupie ale kiedy widze zdjecia wielu z Was i to jakie macie piekne mieszkania.. Zastanawiam sie czy bieda w Polsce to nie przerysowane zjawisko.. Tzn rozumiem ze moze byc roznie, to zrozumiale ale juz wlasne mieszkanie to naprawde duzo. W jaki sposob dorobiliscie sie wlasnego mieszkania? Kredyt? Praca za granica? A moze pomoc rodzicow?
Mam nadzieje na szczere odpowiedzi.. :)
My poki co nie mamy wlasnego mieszkania i czasem mnie to dobija.. :// ciezko nie martwic sie wowczas o przyszlosc.
Pozdrawiam :)
Nie mam własnego mieszkania i chyba nie prędko będę je mieć. Mieszkam z rodzicami, nie mam pracy, tylko studia, nie mam żadnych oszczędności. Mój facet ma pracę, ale nie stać go na mieszkanie, bo jego pensja wynosi tyle samo co średnia cena wynajmu mieszkania :|
póki co z rodzicami mojego faceta, póki co o właśnym mieszkaniu możemy pomarzyć, kredytu raczej jakiegoś super nie dostaniemy, ja studentka, pracująca nawet nie na pół etatu, on na cały etat no ale co z tego? i jeszcze dzidzia do wychowania, nie ukrywajmy na to też pieniądze idą, od czerwca przeprowadzamy się do mieszkania moich rodziców przeznaczonego na wynajem, żeby zobaczyc jak nam się będzie zyło tylko w trójkę :)
Pasek wagi
Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)
No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)

mummy84 napisał(a):

Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)

Czemu nie wyjedziecie za granicę? Trzyma was dziecko czy coś tutaj? 

Ps. nie było pytania, doczytałam że jest dzidzia ;p
no lepiej, przyznaje, bo nei boje się ze nie starczy nam na czyns, rachunki i jak dalej bo wiadomo po rodzicielsku pare dni przesuną itd. :) tylko bratowa pazera i bedzie się pultać, chociaż sami wcześniej mieszkali prawie 6 lat w tym mieszkaniu (kupili aktualnie swoje wlasnie na kredyt i kazdy grosz sie teraz liczy) wiec jak widać nie latwe jest życie młodych ludzi w Polsce, przynajmniej według mnie 

Kenayaa napisał(a):

mummy84 napisał(a):

Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)
Czemu nie wyjedziecie za granicę? Trzyma was dziecko czy coś tutaj?
 

póki co moje studia, jak zrobię magistra z położnictwa to myśle o wyjeździe do jakiegoś kraju skandynawskiego, no a trzyma jednak rodzina :)

edit: nie ma sprawy, z dzidzią to bym i tak jechała :D
Pasek wagi

Kenayaa napisał(a):

mummy84 napisał(a):

Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)
Czemu nie wyjedziecie za granicę? Trzyma was dziecko czy coś tutaj? Ps. nie było pytania, doczytałam że jest dzidzia ;p
Może to głupio zabrzmi, ale nie znoszę takiego gadania. Ja urodziłam się w Polsce, jestem polką, więc chcę tu mieszkać i pracować. Pytanie tylko dlaczego nie ma tu pracy i perspektyw?? Każdy ucieka za granicę, ale tam nie jest tak kolorowo... Wiem, bo moje dwie kuzynki były...

Piczku napisał(a):

no lepiej, przyznaje, bo nei boje się ze nie starczy nam na czyns, rachunki i jak dalej bo wiadomo po rodzicielsku pare dni przesuną itd. :) tylko bratowa pazera i bedzie się pultać, chociaż sami wcześniej mieszkali prawie 6 lat w tym mieszkaniu (kupili aktualnie swoje wlasnie na kredyt i kazdy grosz sie teraz liczy) wiec jak widać nie latwe jest życie młodych ludzi w Polsce, przynajmniej według mnie 

Kenayaa napisał(a):

mummy84 napisał(a):

Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)
Czemu nie wyjedziecie za granicę? Trzyma was dziecko czy coś tutaj?
 póki co moje studia, jak zrobię magistra z położnictwa to myśle o wyjeździe do jakiegoś kraju skandynawskiego, no a trzyma jednak rodzina :)edit: nie ma sprawy, z dzidzią to bym i tak jechała :D

Ja miałam w planach wyjechać na 2-3 lata żeby właśnie zarobić na dom, wrócić i się wybudować, znaleźć pracę na miejscu i żyć blisko rodziny. Jednak wyszło jak wyszło i się okazało że luby ma smykałkę do interesów.
rodzice wybudowali sobie domek na wsi a ja zostalam w mieszkaniu w bloku.. 2pok + kuchnia.. 
Pasek wagi

też wynajmujemy i wiem co czujesz. Ciężko jest. I nie wiem czy będziemy mieli własne lokum

ewelka16 napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

mummy84 napisał(a):

Piczku, to super! Jak juz jest rodzicow to o niebo lepiej.. :)No nic, pozostaje miec nadzieje ze wygram w radiu zet czy cos :)
Czemu nie wyjedziecie za granicę? Trzyma was dziecko czy coś tutaj? Ps. nie było pytania, doczytałam że jest dzidzia ;p
Może to głupio zabrzmi, ale nie znoszę takiego gadania. Ja urodziłam się w Polsce, jestem polką, więc chcę tu mieszkać i pracować. Pytanie tylko dlaczego nie ma tu pracy i perspektyw?? Każdy ucieka za granicę, ale tam nie jest tak kolorowo... Wiem, bo moje dwie kuzynki były...

No ja byłam 3 razy w pracy na wakacje i jakoś sobie chwalę. 

A jeśli chodzi o resztę wypowiedzi to jeśli bym miała klepać biedę i siedzieć w Polsce tylko dlatego że jestem Polką, i czekać na poprawę na rynku pracy to chyba bym tą biedę do końca życia klepała. Nie, dziękuję. Wolałabym wyjechać, dorobić się chociaż na start i żyć sobie spokojnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.