- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 stycznia 2013, 11:01
24 stycznia 2013, 12:09
Nie mowie zeby ignorowac grype, ale ta choroba ma pewne objawy po ktorych mozna ja rozpoznac. Dodatkowo jakos nie slyszalam zeby lekarze standardowo wykonywali badania w kierunku H1N1. Robia to w uzasadnionych przypadkach. A historie pt. corka siostry sasiadki z bloku to wiesz co... Tak to wlasnie jest jak cos powiedza w telewizji, od razu wszyscy to maja. I nie pisz, ze trzeba dzialac bo to sa dzieci. To nie ma znaczenia czy to dziecko czy dorosly, czlowiek to czlowiek. Takze zostawcie diagnostyke i zajmowanie sie grypa wykwalifikowanym ludzom, a nie tym co sie naczytali w Wikipedii albo slyszeli w telewizji.tragedia. AH1N1 to nie jest zadna bzdura. Córka sąsiadki z bloku na to umarła z dwa dni temu i to nie jest jakiś jedyny przypadek. Moja mama pracuje na OIOMIe i tam jest mnóstwo przypadków zmutowanej grypy jak i tej normalnej.Czy to grypa normalna czy zmutowana potrzebna jest natychmiastowa reakcja. Na normalną grypę przypominam zmarło od początku zimy dużo więcej osob.A takie gadanie że to bzdura jest po prostu zalosne. Choroba to nie jest polityka, żeby tu sobie kurna gadać "czy to prawda co piszą w gazetach". Lepiej dmuchac na zimne. To są dzieci. Biorąc pod uwagę tego ile jest przypadków grypy śmiertelnych radzę natychmiast udac sie do lekarza prywatnego.Skoro dzieci kaszla i bola je glowy to raczej infekcja zatok. Chyba, ze kaszel jest na tyle intensywny, ze powoduje bol glowy. Nie ma co siac paniki, ze to H1N1, naczytaliscie sie bzdur i siejecie panike. Co do dzialania antybiotykow to w pierwszych dniach najczesciej wystepuje pogorszenie stanu niz poprawa i jest to calkiem normalne. Stwierdzenie, ze po 3 dawkach antybiotyku powinna byc poprawa mozna miedzy bajki wlozyc. Co to znaczy 3 dawki!!??? Sa antybiotyki brane co 8, 12 lub 24 godziny. Tydzien czasu to jednak troche zbyt dlugo. Nie wiem czy dostaniesz nowy antybiotyk, ale przede wszystkim trzeba cos podac na zmniejszenie goraczki, zniwelowac bol glowy. O syropie na kaszel i inhalacjach chyba nie musze wspominac.
Wiesz tacy jak Ty to ujęłaś wykwalifikowaniu ludzie prawie przekręcili moje dziecko. Dobrego lekarza w tych czasach to ze swiecą szukać. Dr na papierku jeszcze nic nie znaczy.
24 stycznia 2013, 12:10
Nie mowie zeby ignorowac grype, ale ta choroba ma pewne objawy po ktorych mozna ja rozpoznac. Dodatkowo jakos nie slyszalam zeby lekarze standardowo wykonywali badania w kierunku H1N1. Robia to w uzasadnionych przypadkach. A historie pt. corka siostry sasiadki z bloku to wiesz co... Tak to wlasnie jest jak cos powiedza w telewizji, od razu wszyscy to maja. I nie pisz, ze trzeba dzialac bo to sa dzieci. To nie ma znaczenia czy to dziecko czy dorosly, czlowiek to czlowiek. Takze zostawcie diagnostyke i zajmowanie sie grypa wykwalifikowanym ludzom, a nie tym co sie naczytali w Wikipedii albo slyszeli w telewizji.tragedia. AH1N1 to nie jest zadna bzdura. Córka sąsiadki z bloku na to umarła z dwa dni temu i to nie jest jakiś jedyny przypadek. Moja mama pracuje na OIOMIe i tam jest mnóstwo przypadków zmutowanej grypy jak i tej normalnej.Czy to grypa normalna czy zmutowana potrzebna jest natychmiastowa reakcja. Na normalną grypę przypominam zmarło od początku zimy dużo więcej osob.A takie gadanie że to bzdura jest po prostu zalosne. Choroba to nie jest polityka, żeby tu sobie kurna gadać "czy to prawda co piszą w gazetach". Lepiej dmuchac na zimne. To są dzieci. Biorąc pod uwagę tego ile jest przypadków grypy śmiertelnych radzę natychmiast udac sie do lekarza prywatnego.Skoro dzieci kaszla i bola je glowy to raczej infekcja zatok. Chyba, ze kaszel jest na tyle intensywny, ze powoduje bol glowy. Nie ma co siac paniki, ze to H1N1, naczytaliscie sie bzdur i siejecie panike. Co do dzialania antybiotykow to w pierwszych dniach najczesciej wystepuje pogorszenie stanu niz poprawa i jest to calkiem normalne. Stwierdzenie, ze po 3 dawkach antybiotyku powinna byc poprawa mozna miedzy bajki wlozyc. Co to znaczy 3 dawki!!??? Sa antybiotyki brane co 8, 12 lub 24 godziny. Tydzien czasu to jednak troche zbyt dlugo. Nie wiem czy dostaniesz nowy antybiotyk, ale przede wszystkim trzeba cos podac na zmniejszenie goraczki, zniwelowac bol glowy. O syropie na kaszel i inhalacjach chyba nie musze wspominac.
24 stycznia 2013, 12:11
monikaszgs a powiedz Twoje dzieci często chorują? Starsze chodzi pewnie do przedszkola? Nie martw się kochana w końcu musi być lepiej. Współczuję Ci, bo doskonale wiem co czujesz.
24 stycznia 2013, 12:13
Na twoim miejscu podjechałabym po 18 na izbę przyjęć.Ilez można czekać.Leczę teraz córkę u laryngologa, prywatnie oczywiście,bo wizyta na NFZ w kwietniu.Paranoja.
24 stycznia 2013, 12:14
Edytowany przez BedeMama92 24 stycznia 2013, 12:15
24 stycznia 2013, 12:15
Moje komentarze to nie paranoja. Denerwuja Cie, bo wiesz ze mam racje. Nic na to nie poradzisz, ze dzieci choruja. Ciezko na to patrzec to na pewno, ale wplywu na to wiekszego nie masz. Nie wiem co chcialas uslyszec, ze w Polsce to masakra z lekarzami, ze w wiekszosci to konowaly, ktore malo na czym sie znaja. To niestety kazdy wie, dlatego przykro mi, ze nie spelnilam Twoich oczekiwan. Zrobilas co moglas, podajesz leki i idziesz na prywatna wizyte. Tyle w temacie.Wiesz co Twoje komentarze to paranoja i nie mam zamiaru ich czytac, nie znasz mnie ,nie znasz moich dzieci, jaka jestem , na co choruja, co robie, wiec sie nie wypowiadaj, bo nie miala byc tu stawiana diagnozaNie ma sie co denerwowac. Po prostu jest wielu rodzicow, ktorzy mysla ze podanie leku zdziala cuda i nie chce im sie nic wiecej robic. Mozesz im zrobic zimne kompresy to moze spadnie troche ta goraczka. Nie wiem co im podajesz, bo moze przydaloby sie Pyralginum, ale o tym niech lekarz zdecyduje zwlaszcza dla 2.5 latki.Wcale nie napisałam, że to jest AH1N1 tylko, że u nas wystpępuje.Po drugie nie sieje paniki, (nie jestem z tych matek co z byle czym do lekarza lecą) bo nie o to mi chodziło, tylko chodziło mi o to, jak traktują nas służby zdrowiaNa zmniejszenie gorączki dostały lek, tak dokładnie NIE MUSISZ o tym wspominać inhalacjach itp, bo cały czas to dostają !Skoro dzieci kaszla i bola je glowy to raczej infekcja zatok. Chyba, ze kaszel jest na tyle intensywny, ze powoduje bol glowy. Nie ma co siac paniki, ze to H1N1, naczytaliscie sie bzdur i siejecie panike. Co do dzialania antybiotykow to w pierwszych dniach najczesciej wystepuje pogorszenie stanu niz poprawa i jest to calkiem normalne. Stwierdzenie, ze po 3 dawkach antybiotyku powinna byc poprawa mozna miedzy bajki wlozyc. Co to znaczy 3 dawki!!??? Sa antybiotyki brane co 8, 12 lub 24 godziny. Tydzien czasu to jednak troche zbyt dlugo. Nie wiem czy dostaniesz nowy antybiotyk, ale przede wszystkim trzeba cos podac na zmniejszenie goraczki, zniwelowac bol glowy. O syropie na kaszel i inhalacjach chyba nie musze wspominac.
24 stycznia 2013, 12:16
Moje komentarze to nie paranoja. Denerwuja Cie, bo wiesz ze mam racje. Nic na to nie poradzisz, ze dzieci choruja. Ciezko na to patrzec to na pewno, ale wplywu na to wiekszego nie masz. Nie wiem co chcialas uslyszec, ze w Polsce to masakra z lekarzami, ze w wiekszosci to konowaly, ktore malo na czym sie znaja. To niestety kazdy wie, dlatego przykro mi, ze nie spelnilam Twoich oczekiwan. Zrobilas co moglas, podajesz leki i idziesz na prywatna wizyte. Tyle w temacie.Wiesz co Twoje komentarze to paranoja i nie mam zamiaru ich czytac, nie znasz mnie ,nie znasz moich dzieci, jaka jestem , na co choruja, co robie, wiec sie nie wypowiadaj, bo nie miala byc tu stawiana diagnozaNie ma sie co denerwowac. Po prostu jest wielu rodzicow, ktorzy mysla ze podanie leku zdziala cuda i nie chce im sie nic wiecej robic. Mozesz im zrobic zimne kompresy to moze spadnie troche ta goraczka. Nie wiem co im podajesz, bo moze przydaloby sie Pyralginum, ale o tym niech lekarz zdecyduje zwlaszcza dla 2.5 latki.Wcale nie napisałam, że to jest AH1N1 tylko, że u nas wystpępuje.Po drugie nie sieje paniki, (nie jestem z tych matek co z byle czym do lekarza lecą) bo nie o to mi chodziło, tylko chodziło mi o to, jak traktują nas służby zdrowiaNa zmniejszenie gorączki dostały lek, tak dokładnie NIE MUSISZ o tym wspominać inhalacjach itp, bo cały czas to dostają !Skoro dzieci kaszla i bola je glowy to raczej infekcja zatok. Chyba, ze kaszel jest na tyle intensywny, ze powoduje bol glowy. Nie ma co siac paniki, ze to H1N1, naczytaliscie sie bzdur i siejecie panike. Co do dzialania antybiotykow to w pierwszych dniach najczesciej wystepuje pogorszenie stanu niz poprawa i jest to calkiem normalne. Stwierdzenie, ze po 3 dawkach antybiotyku powinna byc poprawa mozna miedzy bajki wlozyc. Co to znaczy 3 dawki!!??? Sa antybiotyki brane co 8, 12 lub 24 godziny. Tydzien czasu to jednak troche zbyt dlugo. Nie wiem czy dostaniesz nowy antybiotyk, ale przede wszystkim trzeba cos podac na zmniejszenie goraczki, zniwelowac bol glowy. O syropie na kaszel i inhalacjach chyba nie musze wspominac.
Wiesz większość z nas płaci skladki na NFZ i to niemałe.Ale wszędzie masakryczne kolejki.Zatem płacisz po raz drugi by nie czekać.I jak się nie irytować?? Zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci.
24 stycznia 2013, 12:23
24 stycznia 2013, 12:27
Wiesz większość z nas płaci skladki na NFZ i to niemałe.Ale wszędzie masakryczne kolejki.Zatem płacisz po raz drugi by nie czekać.I jak się nie irytować?? Zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci.Moje komentarze to nie paranoja. Denerwuja Cie, bo wiesz ze mam racje. Nic na to nie poradzisz, ze dzieci choruja. Ciezko na to patrzec to na pewno, ale wplywu na to wiekszego nie masz. Nie wiem co chcialas uslyszec, ze w Polsce to masakra z lekarzami, ze w wiekszosci to konowaly, ktore malo na czym sie znaja. To niestety kazdy wie, dlatego przykro mi, ze nie spelnilam Twoich oczekiwan. Zrobilas co moglas, podajesz leki i idziesz na prywatna wizyte. Tyle w temacie.Wiesz co Twoje komentarze to paranoja i nie mam zamiaru ich czytac, nie znasz mnie ,nie znasz moich dzieci, jaka jestem , na co choruja, co robie, wiec sie nie wypowiadaj, bo nie miala byc tu stawiana diagnozaNie ma sie co denerwowac. Po prostu jest wielu rodzicow, ktorzy mysla ze podanie leku zdziala cuda i nie chce im sie nic wiecej robic. Mozesz im zrobic zimne kompresy to moze spadnie troche ta goraczka. Nie wiem co im podajesz, bo moze przydaloby sie Pyralginum, ale o tym niech lekarz zdecyduje zwlaszcza dla 2.5 latki.Wcale nie napisałam, że to jest AH1N1 tylko, że u nas wystpępuje.Po drugie nie sieje paniki, (nie jestem z tych matek co z byle czym do lekarza lecą) bo nie o to mi chodziło, tylko chodziło mi o to, jak traktują nas służby zdrowiaNa zmniejszenie gorączki dostały lek, tak dokładnie NIE MUSISZ o tym wspominać inhalacjach itp, bo cały czas to dostają !Skoro dzieci kaszla i bola je glowy to raczej infekcja zatok. Chyba, ze kaszel jest na tyle intensywny, ze powoduje bol glowy. Nie ma co siac paniki, ze to H1N1, naczytaliscie sie bzdur i siejecie panike. Co do dzialania antybiotykow to w pierwszych dniach najczesciej wystepuje pogorszenie stanu niz poprawa i jest to calkiem normalne. Stwierdzenie, ze po 3 dawkach antybiotyku powinna byc poprawa mozna miedzy bajki wlozyc. Co to znaczy 3 dawki!!??? Sa antybiotyki brane co 8, 12 lub 24 godziny. Tydzien czasu to jednak troche zbyt dlugo. Nie wiem czy dostaniesz nowy antybiotyk, ale przede wszystkim trzeba cos podac na zmniejszenie goraczki, zniwelowac bol glowy. O syropie na kaszel i inhalacjach chyba nie musze wspominac.