Temat: psychiatryk a mundurowka

czy jesli ktos leczyl sie u psychiatry albo byl w szpitalu psychiatrycznym czy to dyskwalifikuje go do pojscia do policji lub wojska? czy ktos to potem sprawdza czy to pozostaje tajemnica lekarska? 















Margarettttttt napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

Ale jak czytam te odpowiedzi tutaj to wszystkie z Was "logiczne" i poukładane są...A większość z Was ma problemy z odżywianiem i akceptacją siebie. Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, że takie właśnie zaburzenia mogą świadczyć o chorobie psychicznej (miałam to właśnie na zajęciach z psychiatrii, na moim pierwszym kierunku studiów). Bulimia i anoreksja - to są jednostki chorobowe. Więc zanim obrzucicie błotem dziewczynę (a nie wiecie o co chodzi i jakie ma problemy, może w tej chwili ją przerastają) , że sobie jej nie wyobrażacie w służbach, to radzę poczytać własne pamiętniki. Bo w niektórych mi jak nic wychodzą co najmniej zaburzenia psychiczne.. 
Zgadzam sie w 100%.Nic dodac nic ujac,kazdego moze to spotkac.Autorko trzymam za Ciebie kciuki,aby wszystko sie dobrze ulozylo.
 wszystkie wiedza lepiej. Nawet jak by sie dostala i potem sobie nie radzila to przeciez nikt jej by nie trzymal a nie tu zakladacie zaraz niewiadomo co. Ja bym na twoim miejscu dowiedziala u zrodla a nie tu co sie komus wydaje (mam kilka przykladow z zycia kiedy to sie posluchalam ludzi co tak naprawde nic nie wiedza a mysla ze sa najmadzejsi) i moze wcale nie masz depresji sprawdz to 

Ja też bym nie chciała, by taki ktoś był wojskowym albo policjantem... bałabym się o swoje bezpieczeństwo. Może mówią to osoby, które mają problem z samooceną, ale bez przesady! To są poważne stanowiska i nadają się tylko osoby z mocną psychiką! Jakby tak każdego przyjmowali to... no cóż... byłoby "ciekawie".
Pasek wagi
pfff jasne. Mam znajoma, ktora jedzie na psychotropach a normalnie w Policji pracuje. Wiedza o tym, bo nie raz byla na zwolnieniu 'na glowe'. Zalezy jak lezy....
czy sprawdz to nie wiem, ale nie dyskwalifikuje ( zależy też co było powodem np depresja po smierci męża dziecka poronieniu ect to niegroźne rzeczy ale jakieś natręctwa, zaburzenia juz tak)

Cookie89 napisał(a):

Dyskwalifikuje. 

bzdura

silvie1971 napisał(a):

dyskwalifikuje

bzdura

TupTusiax napisał(a):

pfff jasne. Mam znajoma, ktora jedzie na psychotropach a normalnie w Policji pracuje. Wiedza o tym, bo nie raz byla na zwolnieniu 'na glowe'. Zalezy jak lezy....

No ale brała je też zanim się tam dostała czy juz w trakcie pracy? Bo znam też przypadki gdzie policjanci chodzą do psychiatry, po to by dostawać dodatkową kasę :) ale to już inna para kaloszy...
Pasek wagi

mrofff napisał(a):

a jak ktos pojdzie prywatnie ? nie wiem nie radze juz sobie niechec wstawania z lozka rece nogi mi dretwieja spac nie moge problemy typu zdanie prawa jazdy dogadanie sie z moim ukochanym ...poprsotu nie radze juz sobie i to sie nasila

w niczym Cię to nie dyskawlifikuje i ujmy nie przynosi
nie wiem gdzie robisz, ale pewnie masz do czynienia z bronią, idź pogadaj widze, że to raczej problemy egzystencjalne a nie jakieś zaburzenia...wskazana rozmowa
osoby z głeboka depresja pracujace w sluzbach mundurowyh sa najwiekszym zagrozeniem.Zamiast lekarza,wybierz sie do terapeuty na poczatek.Moze jak pokonasz zrodlo problemu,psychiatra nie bedzie ci potrzebny.Seanse nie sa bardzo drogie,a szkoda sie faszerowac.

Kartofelek80 napisał(a):

czy sprawdz to nie wiem, ale nie dyskwalifikuje ( zależy też co było powodem np depresja po smierci męża dziecka poronieniu ect to niegroźne rzeczy ale jakieś natręctwa, zaburzenia juz tak)

Cookie89 napisał(a):

Dyskwalifikuje. 
bzdura

silvie1971 napisał(a):

dyskwalifikuje
bzdura

Bzdura, nie bzdura kolegę ze szkoły wojskowej wywalili. I byłam z nim wtedy na tyle blisko, że wiem, że to było przyczyną. 

Balonkaa napisał(a):

Pracujesz czy służysz, bo to duża różnica

samo sedno

Kartofelek80 napisał(a):

mrofff napisał(a):

a jak ktos pojdzie prywatnie ? nie wiem nie radze juz sobie niechec wstawania z lozka rece nogi mi dretwieja spac nie moge problemy typu zdanie prawa jazdy dogadanie sie z moim ukochanym ...poprsotu nie radze juz sobie i to sie nasila
w niczym Cię to nie dyskawlifikuje i ujmy nie przynosinie wiem gdzie robisz, ale pewnie masz do czynienia z bronią, idź pogadaj widze, że to raczej problemy egzystencjalne a nie jakieś zaburzenia...wskazana rozmowa


Przeczytaj ze autorka tematu NIE PRACUJE w Policji/ Wojsku, jedynie robi "studia mundurowe" cokolwiek to znaczy.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.