- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Harenda
- Liczba postów: 259
28 grudnia 2012, 17:53
Napisałam do miliona osób,proponowalam wspolny sylwester ale wszyscy mają plany. Czeka mnie sylwester z polsatem albo inna opcja.
No właśnie, jaka ta opcja? Co proponujecie na samotny wieczór dla 20-latki?
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
28 grudnia 2012, 20:42
Jest tego jeden plus. Przynajmniej nie zawalisz diety!
Na pocieszenie:
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
28 grudnia 2012, 20:45
Lakirina napisał(a):
Naprawdę myślicie że samotny wypad do klubu >>kraków<< jest dobrym pomysłem??
zdecydowanie nie, wg mnie to maksymalnie idiotyczny pomysł żeby młoda dziewczyna sama pałętała się po mieście pełnym pijanych band.
jeśli nie masz ciekawej propozycji i fajnej opcji, to nie spinaj się, nic na siłę, po prostu spędź ten wieczór jak każdy inny. wg mnie nie ma o co robić szumu :-) możesz też popytać tych znajomych którzy 'mają już plany', żeby w te plany Cię wkręcili.
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
28 grudnia 2012, 21:09
18 lat, ta sama historia. Wszyscy mnie olali. Ale gdzieś to mam, nie lubię imprez w pojedynkę, więc będę siedzieć w domu. Zrobię sobie maraton filmowy albo coś...
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 4551
28 grudnia 2012, 21:10
moze poszperaj i poszukaj cos dla singli? umow sie z jakas z "kolezanka" chocby z Vitalii, ktora tez bedzie sama w domu siedziec?
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
28 grudnia 2012, 21:14
Ja spędzam tego sylwka z koleżanką, jakies filmy, jedzenie. Były inne plany, ale nagle wszystkim "nie pasuje bo coś tam". Troche jestem zła, dlatego liczę ze szybko minie ten sylwek. Chciałabym, żeby już był np.3 styczeń i po krzyku
28 grudnia 2012, 21:14
Lakirina napisał(a):
Naprawdę myślicie że samotny wypad do klubu >>kraków<< jest dobrym pomysłem??
Nie! Loże bedą pozajmowane, w klubach zawsze są grona znajomych i co podejdziesz do takich i zapytasz czy możesz się dosiąść? A jak ci odmówią to będziesz stała sama?
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Za Górą Za Rzeką
- Liczba postów: 5501
28 grudnia 2012, 21:26
w życiu bym sama po ulicach nie chodziła w nocy w Sylwestra. Raz, że byłoby mi smutno, dwa że jestem zbyt dumna żeby ktoś widział, że jestem zdesperowana i próbuje się podczepić na siłę do jakiejś zamkniętej grupki, a trzy, że naprawdę bywa niebezpiecznie.
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
28 grudnia 2012, 21:26
z tego co czytam, wiele z was spędza sylwka sama... co jest z wami, ludzie?
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
28 grudnia 2012, 21:38
paty223 napisał(a):
z tego co czytam, wiele z was spędza sylwka sama... co jest z wami, ludzie?
nigdy nie lubiłam imprez sylwestrowych, od kilku lat konsekwentnie odrzucam wszelkie propozycje ( powiedzmy że nie były szalenie ciekawe i niesamowite, ale zawsze było ich kilka ) i zostaję w domu.
co prawda tym razem będą też moi rodzice, ale wierzę że mieszczę się w kręgu nierozumianych przez Ciebie osób :P