12 grudnia 2012, 17:15
Ostatnio w moi otoczeniu grasuje grypa zoladkowa. (jakaś epidemia czy co?) chorowała moja mama z która mieszkam, moi znajomi z uczelni, syn mojej koleżanki i chyba teraz bierze mojego faceta. Mnie póki co ominęła, ale długo tego szczęścia mieć nie będę,tak myśle...
Znacie jakieś skuteczne metody by tego nie złapać? Może są jakieś leki?
Czy może epidemii nie ma i tylko w moim otoczeniu łapie ?:d
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 73
12 grudnia 2012, 17:37
Moja córeczka (2,5 lat) we wtorek cierpiała ale to tylko ten jeden cały dzień .
12 grudnia 2012, 17:42
Jesteś z Wrocławia,wiec widocznie coś jest wpowietrzu... A ty jak ? Uchowalas sie ?
12 grudnia 2012, 17:48
u mnie zaczęło się od siostry, potem jej półroczny synek, tata, mama, moja bratowa, bratanica i ja. jakiś koszmar. nie wiem czy można jakoś tego uniknąć, chętnie sama się dowiem. mój brat i narzecozny uchowali się, bo ich nie było w zasięgu rażenia (byli na wyjeździe).
12 grudnia 2012, 17:56
O matko,aż mnie deszcze przeszły... Czyli nie tylko w okol mnie... Wiec można mówić o jakiejś małej epidemii. Chciałabym tego uniknąć :p
12 grudnia 2012, 18:19
w mojej okolicy też- najpierw brat (przyjechał właśnie z Wrocławia :D), potem tata, mama i na końcu ja ;)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
12 grudnia 2012, 19:54
Ja tam jeszcze nigdy nie mialam takiej grypy, ale wydaje mi sie ze sa ludzie mniej lub bardziej podatni, bo mialam kolezanke ze szkoly ktora rok w rok przechodzila przez taka grype.
12 grudnia 2012, 20:28
Jak ty to zrobilas ze sie uchowalas ?:)
Ja miałam 4 lata temu grypę,od tego czasu jest święty spokój ale w tym roku jakoś wyjątkowo mnie ona otacza i nie zabardzo wiem jak sie ustrzec,bo mam już zaliczenia na studiach,idą święta, potem sesja - nie moge zachorowac
- Dołączył: 2012-05-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 547
12 grudnia 2012, 21:24
Taaak jest! We Wrocławiu normalnie epidemia! U mnie w firmie pracuje 500 osób a w zeszłym tygodniu 1/4 firmy była na zwolnieniu przez grypę żółądkową :(
12 grudnia 2012, 21:33
Kurcze...normalnie strach sie bać i wychodzić z domu. Właśnie w firmie mojej mamy dzwonily 4 osoby ze maja grypę.
O co chodzi ?:o