- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 1461
28 listopada 2012, 21:17
Czy tylko ja jestem taka dziwna i nie imprezuje codziennie,albo kilka razy w tygodniu na studiach? Tyle sie nasluchalam, a teraz jak sobie pomysle ze mialabym tak robic i codziennie np. byc pijaną to bym nie dala rady.:) Owszem,lubie imprezy ale tak do trzech razy w tygodniu:)A mam znajomych ktorzy maja np. tylko jeden lub dwa dni przerwy:) Nie zeby mi to przeszkadzalo u mnie albo u innych ,po prostu ciekawa jestem jak to jest u was:)
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
28 listopada 2012, 21:34
Ja nie studiuję więc nie mogę powiedzieć ale wydaje mi się że to zależy od towarzystwa i chęci :) Znam osoby które sa codziennie pijane a znam takie które wogóle nie wychodzą na imprezy :)
28 listopada 2012, 21:37
Ja jestem na drugim roku i może raz byłam na imprezie już więcej imprezowałam jak byłam w szkole średniej, chyba stara dupa się ze mnie robi :p
28 listopada 2012, 21:39
od pazdziernika nie bylam na zadnej imprezie..
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 359
28 listopada 2012, 21:41
Też nie imprezuję, kończę studia i nie ciągnie mnie do tego. Na pierwszym roku, jeszcze jako tako chciało mi się wychodzić. Dziś kończąc studia wydaje mi się, że nie byłam typową studentką. Niektórzy mówią mi, że stałam się bardzo aspołeczna...
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 557
28 listopada 2012, 21:46
Mój pierwszy rok na studiach to była jedna, wielka impreza :o Nie wiem jak mogłam tak funkcjonować, średnio 3x w tyg byłam naaaaaaaaaaaawalona jak stodoła...nie ma się czym chwalić, ale tak było. Od wakacji przystopowałam i wychodzę maks raz w tygodniu, i to wracam do domu maksymalnie o drugiej, bo mi się spać chce :p Ale najbardziej imprezowy okres miałam w LO. Czasami zastanawiam się, jakim cudem nauczyciele dopuścili mnie do matury :o Dobrze, że mam już to za sobą
Edytowany przez Nicoole 28 listopada 2012, 21:46
28 listopada 2012, 21:48
A ja jestem na 1 roku i na zadnej imprezie nie bylam:) JESZCZE
28 listopada 2012, 21:49
prawdziwe życie studenckie to jest jak się w akademiku mieszka.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
28 listopada 2012, 21:59
Prawie wcale nie imprezuję. Wychodzę do klubów może ze 2,3 razy w semestrze, domówkę robię jakoś raz w roku ;)
28 listopada 2012, 22:12
Na 1 i drugim roku mało... przez wakacje jakoś się wkręciłam i teraz wychodzę, ale to raczej nie studenckie bo z bratem i ostatnio stwierdziłam, że raz w tygodniu to dla mnie dużo, właściwie za dużo - dwa razy w miesiącu byłoby idealnie.. dwa razy w tygodniu przez np 3 tygodnie pod rząd bym nie wytrzymała.