Temat: studia i zycie studenckie

Czy tylko ja jestem taka dziwna i nie imprezuje codziennie,albo kilka razy w tygodniu na studiach? Tyle sie nasluchalam, a teraz jak sobie pomysle ze mialabym tak robic i codziennie np. byc pijaną to bym nie dala rady.:) Owszem,lubie imprezy ale tak do trzech razy w tygodniu:)A mam znajomych ktorzy maja np. tylko jeden lub dwa dni przerwy:) Nie zeby mi to przeszkadzalo u mnie albo u innych ,po prostu ciekawa jestem jak to jest u was:)
Pasek wagi
Ja nie studiuję więc nie mogę powiedzieć ale wydaje mi się że to zależy od towarzystwa i chęci :) Znam osoby które sa codziennie pijane a znam takie które wogóle nie wychodzą na imprezy :)
Ja jestem na drugim roku i może raz byłam na imprezie już więcej imprezowałam jak byłam w szkole średniej, chyba stara dupa się ze mnie robi :p
od pazdziernika nie bylam na zadnej imprezie.. 
Też nie imprezuję, kończę studia i nie ciągnie mnie do tego. Na pierwszym roku, jeszcze jako tako chciało mi się wychodzić. Dziś kończąc studia wydaje mi się, że nie byłam typową studentką. Niektórzy mówią mi, że stałam się bardzo aspołeczna...
Mój pierwszy rok na studiach to była jedna, wielka impreza :o Nie wiem jak mogłam tak funkcjonować, średnio 3x w tyg byłam naaaaaaaaaaaawalona jak stodoła...nie ma się czym chwalić, ale tak było. Od wakacji przystopowałam i wychodzę maks raz w tygodniu, i to wracam do domu maksymalnie o drugiej, bo mi się spać chce :p Ale najbardziej imprezowy okres miałam w LO. Czasami zastanawiam się, jakim cudem nauczyciele dopuścili mnie do matury :o Dobrze, że mam już to za sobą 
A ja jestem na 1 roku i na zadnej imprezie nie bylam:) JESZCZE
prawdziwe życie studenckie to jest jak się w akademiku mieszka.
Prawie wcale nie imprezuję. Wychodzę do klubów może ze 2,3 razy w semestrze, domówkę robię jakoś raz w roku ;)
Pasek wagi

unodostress napisał(a):

prawdziwe życie studenckie to jest jak się w akademiku mieszka.


Otóż to! :)
Na 1 i drugim roku mało... przez wakacje jakoś się wkręciłam i teraz wychodzę, ale to raczej nie studenckie bo z bratem i ostatnio stwierdziłam, że raz w tygodniu to dla mnie dużo, właściwie za dużo - dwa razy w miesiącu byłoby idealnie.. dwa razy w tygodniu przez np 3 tygodnie pod rząd bym nie wytrzymała. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.