Temat: studia i zycie studenckie

Czy tylko ja jestem taka dziwna i nie imprezuje codziennie,albo kilka razy w tygodniu na studiach? Tyle sie nasluchalam, a teraz jak sobie pomysle ze mialabym tak robic i codziennie np. byc pijaną to bym nie dala rady.:) Owszem,lubie imprezy ale tak do trzech razy w tygodniu:)A mam znajomych ktorzy maja np. tylko jeden lub dwa dni przerwy:) Nie zeby mi to przeszkadzalo u mnie albo u innych ,po prostu ciekawa jestem jak to jest u was:)
Pasek wagi
Na mojej uczelni się studiuje, a nie imprezuje.
Choć pewnie są tacy, co robią to dzień w dzień, ale nie wydaje mi się,
bo mamy za dobrą uczelnię na to, by ludzie tu tak marnotrawili swój czas.
haha jak sie wprowadzilam pierwszy miesiac to byla jedna wielka impreza, dzien w dzien, ale potem powiedzialam sobie ze dosc tego, teraz czesciej wychodze w tygodniu bo w anglii sa tansze drinki dla studentow w tygodniu, a weekend spedzam w domu u staruszkow grzecznie z herbatka :D
O matko, ja przez pierwsze dwa lata praktycznie prawie nie imprezowałam Dopiero teraz trochę zaczęłam, ale to też max raz na tydzien, MAX
Mam tak jak preityz, a odkąd jeszcze pracuję, to już w ogóle
"do trzech razy w tygodniu"? Jestem studentką i jeśli imprezuję trzy razy w miesiącu, to uznaję, że przesadziłam!
imprezowalam sporo, dopóki po jednej imprezie nie wiem jak znalazłam się w swoim mieszkaniu i łóżku, ponoć kumpel mnie zaprowadził. Po tej akcji przystopowałam, mniej piję, żeby nie było powtórki z rozrywki :D
W przeciągu całych studiów (jestem na ostatnim roku) byłam na imprezie na mieście max 5 razy :D

ale mieszkałam w akademiku 4 lata ;)

No jak dla mnie Twoje imprezowanie do trzech razy w tygodniu to już AŻ 3 razy w tygodniu. U mnie dużo osób imprezuje bardzo często, kilka razy w tygodniu, ja tam wcale.
Pasek wagi
ja jeszcze nie studiuję, ale nie wyobrażam sobie żebym miała codziennie imprezować! ;o rozumiem, np. w każdy piątek, ale nie częściej.. bez przesady..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.