- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
19 listopada 2012, 11:02
Spóźnia mi się okres tydzień. Miesiączkuję już od ponad 8 lat, jak nie więcej, moze nawet 9...
Zwykle miałam cykle 32-34 dniowe, obecnie jest 40-sty dzień i okresu nie ma. Ponad to nie mam żadnych objawów przed okresowych - zazwyczaj 2-3 dni przed zaczynał pobolewać mnie brzuch, nawet do 2 tygodni przed miałam napuchnięte ciało, powiększające się piersi, oczywiście drażliwość. Teraz - nic... Co najlepsze od wczoraj obserwuję dużą produkcję przeźroczystego śluzu, tak jakbym miała owulację...
W tym cyklu miałam lekkie plamienia, wyglądało to mniej więcej tak, ze przez 2-3 dni miałam naprawdę minimalne plamienia (krew zostawała na papierze toaletowym), później chwila przerwy, znowu powtórka, ale było to nieregularne. Ostatnie plamienie miałam jakieś 1,5 tygodnia temu, od tego czasu ani plamienia, ani okresu...
Drugą sprawą jest, że mniej więcej od końca poprzedniej miesiączki zaczęły mi wypadać włosy. Najpierw nieśmiało, obecnie przy każdym myciu (włącznie z czesaniem przed, myciem i czesaniem wysuszonych włosów - nie suszę suszarką) zbieram ok. 200-250 włosów. Myję włosy co 2-3 dni... Na codzień wystarczy że złapię kucyk włosów, przejadę po nich zaciśniętą lekko dłonią i zostaje mi z 5-10 włosów w ręce...
I kolejną sprawą jest, że od około 2-3 miesięcy obserwuję wzrost owłosienia na ciele.
Problem nie w tym, ze więcej się golę, ale włoski na rękach są jakby dłuzsze i ciemniejsze, na udach miałam zazwyczaj przeźroczyste i krótkie, a ostatnio się przeraziłam jak stały się ciemniejsze i wydłuzyły się. Na dodatek pojawił się meszek na brzuchu... To, ze włosy na nogach czy pod pachami rosną mi szybciej to już nie wspominam...
Czy te wszystkie sprawy mogą mieć ze sobą związek?
Podejrzewam że to sprawa hormonów? Ale jakich?
Do jakiego lekarza mam się skierować, tak żeby móc walczyć z wszystkimi doleglowościami?
Jeśli napiszecie ze do gina, to odpowiedzcie jeszcze na jedno pytanie:
byłaby to moja pierwsza wizyta u ginekologa. Czy podczas takiej wizyty, gdzie pójdę z konkretnym problemem to lekarz będzie chciał mnie badać jak podczas pierwszej wizyty czy od razu zajmie się problemem? Jakie badania mógłby wykonać?
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
19 listopada 2012, 11:45
slaids napisał(a):
Czy ja gdzieś napisałam, że nie wiem czemu? Pytam czy tak jest zawsze, czy zależy od woli pacjentki?
Czyżby?
slaids napisał(a):
Chyba poszaleli! Co ma odbyt wspólnego z narządami rodnymi?
Przez odbyt można palpacyjnie zbadać narządy rodne równie dobrze, jak przez pochwę. Badając ginekologicznie dziewicę można naruszyć błonę dziewiczą, stąd badanie przez odbyt.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
19 listopada 2012, 11:50
Stwierdzenie było, że nie wiem dlaczego zwykle nie bada się normalnie dziewicy. To wiem.
Pytam raz jeszcze: czy dziewica może zażyczyć sobie badania normalnego, czy lekarz odmówi, bo jest to obowiązkowe?
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
19 listopada 2012, 11:53
no ja odebralam ze nie wiesz dlaczego :)
zażyczyć mozesz sobie ale lekarz pewnie nie zrobi normalnego badania wlasnie przez blone...na logige, jak ma Ci wlozyc kaczuszke do pochwy nie naruszajac blony? przez odbyt to nic strasznego, nie ma sie czego bac
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88314
19 listopada 2012, 11:57
Eee tam, mi średnio co trzy okresy spóźnia się tydzień, dwa, i nic mi nie jest.
Serio badają przez odbyt, czy sobie żartujecie...?
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
19 listopada 2012, 11:58
W internecie różne są informacje...
Ech, chyba będzie trzeba mojego faceta namówić, hehe, bo nie pozwolę sobie grzebać w odbycie :/
cancri napisał(a):
Eee tam, mi średnio co trzy okresy spóźnia się tydzień, dwa, i nic mi nie jest.
Tylko
że tu jeszcze dochodzi plamienie, wypadanie włosów na głowie i wzrost
owłosienia na ciele... Samym okresem bym się nie martwiła (bo wiadomo,
ze może się spóźnić), ale kurcze nagromadziło się tego trochę i nie wiem
czy to nie ma związku..
Edytowany przez slaids 19 listopada 2012, 12:04
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
19 listopada 2012, 12:02
Przecież ginekolog nie wkłada niczego oprócz palca do odbytu... To jest badanie, które ma na celu określenie budowy narządów rodnych, wykluczenie ew. zmian.
U dziewic nie używa się wziernika, nie wykonuje cytologii (tylko w uzasadnionych przypadkach), USG wykonuje przez powłoki brzuszne.
Jeśli zażyczysz sobie badania przez pochwę, musisz liczyć się z tym, że jeśli dojdzie do przerwania błony dziewiczej to będzie bolesne no i przy okazji przepadnie Twój dowód "czystości".
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
19 listopada 2012, 12:04
slaids napisał(a):
Nattina napisał(a):
Jeśli jesteś dziewicą nie bada przez pochwę ale przez odbyt.
Chyba poszaleli! Co ma odbyt wspólnego z narządami rodnymi?Czy mogę zażyczyć sobie normalnego badania, mimo że jestem dziewicą? Bo jeśli jest to obligatoryjne, to nie pozwolę na takie coś.
Nie wierze w to co widze. do badania dziewicy ginekolog uzywa po prostu mniejszego wziernika. Luuudzie.
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
19 listopada 2012, 12:14
havre napisał(a):
Nie wierze w to co widze. do badania dziewicy ginekolog uzywa po prostu mniejszego wziernika. Luuudzie.
Wziernika używa się do tego aby ginekolog mógł po pierwsze dokonać oględzin ścian pochwy, tarczy szyjki macicy i pobrać rozmaz z pochwy czy szyjki.
Badanie palpacyjne narządów, które może wykluczyć ew. zmiany, określić położenie macicy, wykonać badanie przydatków i jajników i nawet jajowodów w kilka sekund rozerwałoby błonę dziewiczą. Dlaczego? Bo wykonuje się je dwoma palcami jednocześnie rozchylając ujście pochwy trzecim - kciukiem.
Luuuudzie?
Edytowany przez marta.g 19 listopada 2012, 12:15