Temat: Akceptacja własnego ciała!!!

Zastanawiam się co zmieniłoby się w moim życiu gdybym schudła to 40 kg? W tej chwili moja akceptacja jest na niskim poziomie...zdarzają się chwilę, że jestem szczęśliwa ze swoim ciałem...Niestety często jest tak, że mam doła dlatego, żete ciało wisi i sama się sobie niepodobam.....A jak jest z Wami?
Ja mam lekką nadwagę i jak się ładnie ubiorę, dobiorę ubranie do figury to nawet się sobie podobam, ale na ogół nie umiem dobrać ubrania do figury i jednak widzę te defekty;)
ja też mam ten sam problem, moja waga jest idealna- nawet mogę powiedzieć że mam mniej  kilo niż przed ciążą ale cały czas bym się udoskonalała- po prostu problem siedzi w głowie- no cóż cały czas próbuje to zmienić ale nie umiem:(
Dopóki nie schudłam także nie akceptowałam siebie i ukrywałam się przed ludźmi a taka prawda, że nikt szczególnie się na Ciebie nie przypatruje, więc to nie ma sensu

agacik1988 napisał(a):

Ja ważę połowe z tego co Ty i też nie potrafię zaakceptowac swojego ciała. Ale ja to chyba mam już coś z deklem :P


też tak mam...
Pasek wagi

pozytywnenastawienie napisał(a):

Ja też siebie nie potrafię zaakceptować.. ciągle mi coś nie pasuje, bardzo dużą uwagę przywiązuję do wyglądu.. bardzo mnie to męczy..

mam tak samo...
Pasek wagi
bo żyjemy w takich czasach, że kobiety o bardziej zaokrąglonych kształtach są wytykane...a tym "ideałem piękna" jest kobieta chuda..niestety... kiedyś czasy były inne
niegdyś kobiety tak nie zwracały uwagę na wagę, nie wiedziały co to cellulit itp
Pasek wagi
ja kiedy ważyłam 58 kg (3 lata temu) to i tak uważałam, że jestem gruba.. że musze się odchudzać.. teraz jak widzę siebie n tamtych zdjeciach.. to płakac mi się chce..;/ bo byłam naprawdę laska.. więc teraz mam zamiar docenić tą wagę, gdy już do niej dobiję..

Hani90 napisał(a):

ja kiedy ważyłam 58 kg (3 lata temu) to i tak uważałam, że jestem gruba.. że musze się odchudzać.. teraz jak widzę siebie n tamtych zdjeciach.. to płakac mi się chce..;/ bo byłam naprawdę laska.. więc teraz mam zamiar docenić tą wagę, gdy już do niej dobiję..

 Mam dokładnie to samo :/

Z reguły lubię siebie, lecz przychodzą dni kiedy bym się schowała w szafie i przez tydzień nie wychodziła. Wszystko zależy od czynników zewnętrznych .
Pasek wagi
Też mam problem z samoakceptacją. Kompletnie nie potrafię określić tego, jak wyglądam - tak samo jak mam problem z określeniem czyjegoś wieku ;) Z jednej strony wydaje mi się, że: "jest całkiem ok, wyglądasz normalnie, jak przeciętna dziewczyna" a z drugiej, że: "nie, to nie to, no, pulchniutka jesteś". Ale może kiedyś w końcu uda mi się jakoś siebie zadowolić :) Albo przynajmniej właściwie postrzegać o każdej porze dnia / tygodnia...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.