Temat: proszę o ocenę pomysłu

Witam po nowym roku chciałabym otworzyc sklep z przyprawami nie ma takiego u mnie w miescie tylko nie wiem czy w miescie ktote ma troche ponac 30 tys mieszkanców to przejdzie 
sklep bedzie posiadac przyprawy z różnych kuchni swiata (nie da sie tego dostac w supermarketach) i tez takie najzwyklejsze suszony czosnek w płatkach suszone pomidory itp.......
beda przyprawy na wagę w całosci i mielone na zyczenie klienta w sklepie  myslalam takze o bakaliach (suszone owoce,orzechy)
co myslicie o tego typu sklepach ? czy same wybralybyscie sie do mnie na zakupy?:)
myślalam takze o dotacji na ten cel jak myslicie mialabym szanse dostac ?

Pasek wagi
Bardzo fajny pomysł :) Ja chętnie wybrałabym sie do takiego sklepu na zakupy, orzechy i bakalie szuszone owoce też są ok :)
Tak, kupowałabym u Ciebie przyprawy, które ciężko gdzieś dostać np. czubryca, czarnuszka, garam masala :)
A ja chętnie bym poszła do takiego sklepu. Moja mama ciągle narzeka, że nie może dostać odpowiednich przypraw i musi szukać po całym mieście.
pomysł fajny ale wydaje mi się, że w takim mieście długo nie pociągniesz - przyprawy kupuję się od czasu do czasu, nie codziennie
Musiałabys chyba jeszcze coś dodać do tego sklepu :)

Też z chęcią bym się przeszłam do takiego sklepu bo często brakuje mi przypraw
Ja bym chetnie kupowala, jesli ceny bylyby przystepne- teraz duza ilosc osob (nie tylko tych na diecie) eksperymentuje z nowymi smakami, miesza rozne smaki itd. Coraz czesciej jemy potrawy innych kuchni, wiec mysle, ze to dobry pomysl. Powodzenia!
Wybrałabym się, aczkolwiek nie wiem czy da się zarobić na takim sklepie... Chętnie posłucham opinii bo też bym chciała coś założyć ;)
U mnie w prawie 100 tys. mieście jest taki, i nie widzę tam tłumów, właściwie, to chyba nigdy nie widzę nikogo.
Sklep musiałby być w jakimś fajnym miejscu, a może najlepiej jakbyś podnajęła coś przy jakimś markecie, gdzie chodzi dużo ludzi.
Świetny pomysł moim zdaniem :).
- Z przyjemnością chodziła bym do Ciebie na zakupy, bo w hipermarketach nie wszystko mogę dostać :/, a tak w takim sklepiku kupiła bym wiadomo - nie tylko czosnek czy pieprz, ale za jednym zamachem przysłowiowe: "wszystkiego po trochu" i nie musiała bym za tym "wszystkim" latać po całym mieście :).

Z tego co się orientuję u mnie w mieście są jedynie herbaciarnie, a szkoda.

U mojej babci jest taki sklepik od chyba 40stu lat, gdzie sprzedają fasolę, różne ziarna, przyprawy właśnie, i wszystko takie domowe. Sklepik bardzo skromny, chyba od tych 40stu lat nic się w wystroju nie zmieniło, ale ciągnie, i zawsze są tam kolejki.
Surówki też sprzedają, jakieś kapusty, ogórki, dużo takich właśnie zdrowych, domowych rzeczy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.