Temat: Rozwaliłam związek

Coś często się tutaj udzielam, ale Wy dziewczyny zawsze mi pomogacie.

Jakiś czas temu przyczyniłam się do rozpadu zwiążku. Moim zdaniem nie zawiniłam, tylko dolałam oliwy do ognia.
On od zawsze był niesamowitym kobieciarzem, umawiałam się z nim kilka razy, ale nigdy nie byliśmy razem. Wypisywał do moich przyjaciółek, co weekend chodził na imprezy, gdzie wyrywał sobie nowe dziewczyny. Teraz trafił na spokojną, która nie zna jego "przeszłości", ale się o niej dowiedziała (nie wiem jak), a ja jeszcze jej to potwierdziłam i dodałam kilka faktów(tak jest tak się wypije za dużo). Dziewczyna od razu zerwała z kolesiem, bo widocznie takich chłopaków nieakcpetuje.
Teraz mam bardzo złą opinie w moim małym mieście, wszyscy mnie obgadują i twierdza, że to moja wina.  Nie chcę tego próbować odkręcić, chłopak ewidentnie się na mnie obraził, usunął wszystkie nr i nie chce mnie widzieć na oczy. Raczej się już nie zejdą, ami głupio tylko z tego powodu, że wszyscy o mnie plotkują.. Nie wiem jak odbudować reputacje.

Dodam, że bardzo dużo czasu spędzam z nim i jego kumplami (praca), którzy mają fatalne zdanie. Nie wiem jak się zachowywać w ich towarzystwie.
Zawsze tak jest, dlatego lepiej po prostu trzymać język za zębami.
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, coś w tym jest ;-)
ja też bym jej powiedziała. piszecie 'prędzej czy później ktoś by jej powiedział/związek by się rozpadł'. no i tym kimś była akurat autorka, więc to żadna rada. a rozpad związku jest bolesny więc lepiej że sie dowiedziała na początku a nie po paru latach że ma chłopaka 'ruchacza' :D
nie przejmuj się, nic strasznego nie zrobiłaś;)
Nie przejmuj się ludźmi. Nic i tak już nie odkręcisz...pogadają i puszczą w zapomnienie. 
Ja bym chłopaka przeprosiła, jest jaki jest, ale to nie oznacza, że miałaś prawo wpieprzać się w jego życie z buciorami
Pasek wagi

moniaczkaa napisał(a):

Ja bym chłopaka przeprosiła, jest jaki jest, ale to nie oznacza, że miałaś prawo wpieprzać się w jego życie z buciorami

Bez przesady. Panienka i tak już wiedziała. Ona tylko potwierdziła. I tak by miała pewność po jakimś czasie. I na pewno niezbyt długim. Poza tym to nie tylko jego życie, ale też tej dziewczyny i ona ma prawo wiedzieć i decydować z kim chce się zadawać.
musisz znaleźć siłę w sobie, by nie dotykały Cię te plotki. Nie dobrze jest się mieszać niepytanym, ale jeśli ta dziewczyna Cię pytała, to odpowiedziałaś. te bonusy były niezbyt fajne z Twojej strony, ale to i tak nie "Twoja wina", że się rozstali, tylko wybór tej dziewczyny. bądź sobą i na pewno nie próbuj niczego "naprawiać". reputacja obroni się sama, jak będziesz pewna swoich racji.

Pasek wagi
Zapytaj się kolesia jak będzie miał pretensje czy to Ty mu opinie wyrobiłaś czy on sam sobie swoim zachowaniem?Niech pretensje ma tylko do siebie.
Minie troche czasu, opadną emocje i będzie dobrze! spokojnie, przeczekaj burzę.

MamaMychy napisał(a):

Zapytaj się kolesia jak będzie miał pretensje czy to Ty mu opinie wyrobiłaś czy on sam sobie swoim zachowaniem?Niech pretensje ma tylko do siebie.

Dokladnie! To nie Ty masz sie czego wstydzic tylko on. Najbardziej nie lubie sytuacji kiedy osoba poszkodowana na koncu dowiaduje sie, ze wszyscy wiedzieli o czyms poza nia.
Wyświadczyłaś jej tylko przysługę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.