Temat: Meczace gazy..

Dziewczyny juz nie daje rady... Od ponad tygodnia jestem na zdrowej diecie.. Od kilku dni mecza mnie zaparcia i okropne gazy... Czuje sie ciezko i mimo spozywania 1500 kcal oraz biegania co drugi dzien zauwazylam ze mam wiekszy brzuch.. 
Glupio mi troche o tym pisac... Przezylabym te wzdecia i gazy, ale ten zapach... Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic.. Pije duzo wody, zjadlam wczoraj buraki a dzis z rana na czczo zjadlam namoczone przez noc sliwki i wypilam ta wode... 
Dzis wieczorem jedziemy z chlopakiem dp kego brata na noc.. A jutro jedziemy z nim i jego dziewczyna do parku rozrywki... Kesli te gazy i zaparcia dalej beda sie utrzymywac to nie wiem co zrobie.. :((

Znacie jakies dobre sposoby na to?? :(
ja bym właśnie przesunęła to co jesz na kolację na wcześniejszą godzinę, a na kolację coś lekkostrawnego. I ogranicz te produkty wzdymające, o których pisałyśmy już wcześniej. Z błonnikiem trzeba uważać, bo łatwo przesadzić. I pamiętaj o aktywności fizycznej, to też pomoże :)

agataq napisał(a):

soll. napisał(a):

Jakby miała za dużo błonnika to nie miałaby zaparć, tylko lało by się z niej ;)
bzdurajak za dużo błonnika a pije za mało, to powodem są gazy i zaparcia właśnie

Jezu, przeczytaj dalej temat, zamiast czepiać się tego, co już zostało powiedziane 10 razy. Dziewczyna napisała, że pije dużo, więc o co kaman?

A co do jadłospisu - nie widzę tam obiadu ;) Może być tak, że po prostu jesz za mało, organizm nie ma czego wypróżniać, więc stąd "zaparcia".

soll. napisał(a):

agataq napisał(a):

soll. napisał(a):

Jakby miała za dużo błonnika to nie miałaby zaparć, tylko lało by się z niej ;)
bzdurajak za dużo błonnika a pije za mało, to powodem są gazy i zaparcia właśnie
Jezu, przeczytaj dalej temat, zamiast czepiać się tego, co już zostało powiedziane 10 razy. Dziewczyna napisała, że pije dużo, więc o co kaman?A co do jadłospisu - nie widzę tam obiadu ;) Może być tak, że po prostu jesz za mało, organizm nie ma czego wypróżniać, więc stąd "zaparcia".


bo pytanie, co dla niej oznacza dużo
czy wypija ponad 2 litry dziennie? Bo jak dwa litry to nie pije dużo tylko ewentualnie w normie.
Druga sprawa, że do zwiększonej liczby błonnika w diecie trzeba się przyzwyczaić - wprowadzenie dużej ilości skokowo to również problem

Trzecia - zaleca się wypicie wody na te trzydzieści minut przed posiłkiem przy zwiększonej dostawie błonnika. I to nie łyczka a nawet półtorej szklanki...

A to że menu jest z założenia kiepsko skonstruowane to już inna sprawa


wg mnie Twój problem wywołany jest:
po pierwsze jabłkami, bo po surowych jabłkach często mamy brzuch jak balon,
po drugie dużym jogurtem naturalnym, bo z doświadczenia wiem, że po nim też miałam kiedyś wzdęcia,
po trzecie bardzo dużą ilością węglowodanów

Bardzo dużo owoców. Jedzone z innymi produktami zalegają długo w przewodzie pokarmowym i fermentują. Dlatego powinno się jej jeść osobno.
Ja mam potwornie śmierdzące gazy po papryce, cebuli, porze, kalafiorze, brokułach, dlatego praktycznie wyeliminowałam je całkowicie z menu. Kapustne powodują u mnie wzdęcia, więc też unikam jak ognia. O strączkowych nawet nie wspomnę.
Dziewczyny to co jesc w takim razie??? Moj cieply posilek mam mozliwosc zjesc dopiero po powrocie z pracy niestety .. A te kanapki, jogurt i owoce zjadam bo tak mi najlatwiej w pracy... No i szybko sie je przygotowuje..

Jesli ktoras z was ma czas i ochote to prosze o napisanie co powinnam jesc w danych porach posilkowych ;)

Z gory dzieki
Ja Ci napiszę moje przykładowe menu na jeden dzień:
ś: 2 kanapki z jajkiem i pomidorem + pomarańcza (chleb żytni pełnoziarnisty, jajko, sałata, pomidor, 2 plastry wędliny drobiowej)
II ś: sałatka z brokułów, sera feta i słonecznika
o: kurczak ze szpinakiem (pierś z kurczaka, szpinak, feta, kukurydza, makaron pełnoziarnisty lub jakaś kasza)
p: jogurt z dynią (jogurt naturalny, pestki dyni, płatki owsiane)
k: koktajl truskawkowy
Moja dieta waha się między 1250, a 1500 dziennie. To co na obiad robię zawsze rano lub dzień wcześniej wieczorem i biorę ze sobą w pojemniczku :). Kiedyś jadłam na przystanku spaghetti - ludzie się gapili i pewnie sobie myśleli "taka gruba i nie wytrzyma nawet do domu", ale niech sobie myślą, ja się trzymam swojego :).
Ja miałam takie rewolucje po mleku niestety. I musiałam je całkowicie odstawić. Musisz poobserwować swój organizm- i sama wyselekcjonować produkty, po których się źle czujesz. Powodzenia, bo wiem jak to potrafi uprzykrzyć życie:)
Pasek wagi
Studentka - dzieki ;) ja pozno wracam do domu i jak przez pierwsze dni diety bardziej skupialam sie na przygotowywaniu posilkow na drugi dzien to nie mialam czasu na nic innego... Bo musialam isc spac najpozniej okolo 23 bo o 6:30 pobudka.. Takze dla mnie te kanapki do pracy sa naprawde wygodne.. Postaram sie chociaz jedna z nich zastapic czyms innym... Jakas salatka moze...
Moze z krowiego przestawie sie na kozie mleko?? Podobno jest bardziej lekkostrawne niz krowie... Slyszalyscie cos o tym??

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.