- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
18 sierpnia 2012, 00:27
Boze, wlasnie mam za soba najbardziej przerazajace doswiadczenie w zyciu. Jesli ktos ma ochote uslyszec ta przerazajaca a zarazem smieszna historie to prosze bardzo: Postanowilismy z moim urzadzic sobie romantyczna kolacje. Bla bla bla, przyszlo co do czego,lezymy w lozku, swieczka i te sprawy. Nie robimy nic +18 az tu nagle czuje,ze cos mnie dotyka na lini majtek przy biodrze, w pierwszej chwili myslalam,ze to penis mojego lubego az tu nagle czuje,ze to idzie dalej i omija moj bopk (az tak dlugiego to on nie ma
![]()
) i panikuje, o ku*wa cos tu jest, wybieglam z lozka jak oparzona. Moj facet mowi,ze tez widzial cos czarnego ale mysli,ze jest to cien. Cien albo paproch,ktory mnie dotykal
![]()
Nie jestem pijana, to nie jest prowokacja. Nie pojde do lozka. Niech mi ktos powie jak mu udowodnic,ze cos w tym lozku bylo bo zaraz sie rozplacze :D
Edytowany przez Yandelka 18 sierpnia 2012, 00:27
18 sierpnia 2012, 10:31
hahaha :D przepraszam to moja jedyna reakcja na to ;p
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Ładza
- Liczba postów: 100
18 sierpnia 2012, 10:54
Ja udowodnić Kupić pułapkę, założyć..., poczekać..., pokazać mysz :)
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1310
18 sierpnia 2012, 11:00
mysz najlepiej się wabi na czekoladę...u mnie się sprawdziło.. po rozstawiajcie po pokoju czy to ser. czekolede.. i obserwujcie czy coś podgryzie..bądź użyczcie sobie kota od sąsiada:D
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
18 sierpnia 2012, 11:00
poszukaj mysich bobków. Jeśli jest mysz muszą być i bobki
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
18 sierpnia 2012, 11:22
nierealne napisał(a):
powiedz, że jak nie poszuka myszy to zrobisz mu celibat ! :D
![]()
![]()
hehehe ale się uśmiałam :D i potwierdzam, mysz wlezie wszędzie, nawet na któreś tam piętro, i wierzcie mi, po ścianacz czy suficie tez potrafi łazić :p wiem, że dziwne, ale sami byliśmy kiedyś świadkami u nas w domu. Nienawidzę mysz :D
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1132
18 sierpnia 2012, 11:32
prawie sie posikalam, gdy zobaczylam ten temat lol
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
18 sierpnia 2012, 11:41
A wiesz że mi też kiedyś mysz wlazła do łóżka?! Leżałam sobie z laptopem na kolanach a mnie coś łaskocze po łokciu. Ja sobie patrzę, a to mysz! Przepędziłam ją, a ona potem po biurku biegała... Masakra. Ale normalne myszy się tak nie zachowują, jak zobaczą człowieka, to uciekają prędko. Ta u mnie chyba zjadła trochę trutki bo była trochę śnięta. Ale nie krzyczałam, mamy nie obudziłam :D Tylko tego dnia w swoim pokoju spać nie chciałam :)
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Sikorzyna
- Liczba postów: 3935
18 sierpnia 2012, 14:07
Boskie !!!!!!!!!!!! Ja proponuje załatwić kota do pokoju :)