3 lipca 2012, 15:46
jw. ale oprócz słodyczy bo wiadomo, że praktycznie wszyscy nie mogą się na ich widok ogarnąc ;d
ja na przykład nie potrafię zrezygnować z makaronu a zwłaszcza trójkolorowego z bierdonki i różnych kasz.. poprostu uwielbiam i nie umiem ich nie jeść, umiem zrezygnować ze słodyczy i fast foodów całkowicie, ale z makaronów nie. :( a wy czego nie potraficie sobie odmówić na diecie?
edit: no i z zakrapianych imprez też niestety nie umiem zrezygnować ;d
Edytowany przez mlotekk 3 lipca 2012, 16:12
- Dołączył: 2011-11-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1108
3 lipca 2012, 19:59
.piggy. napisał(a):
BeTheChampion napisał(a):
.piggy. napisał(a):
70ada51 napisał(a):
z takich rzeczy, których absolutnie nie wolno (podkreślam, bo widzę, ze niektóre dziewczyny panikują bo zjadły morele czy jabłka...) to piwo i wódka. nie ma bata, piję 3 razy w tygodniu minimum...edit: i "tigery"... o ile alko jeszcze przeżyję, to przez te energetyki męczą mnie potworne wyrzuty sumienia
Nikt nie powiedział żeby wymieniać rzeczy których "nie wolno", a jeśli któraś dziewczyna notorycznie łamie dietę, bo zjada dziennie kilogram jabłek które uwielbia to to jest problem.
moja matka wpiertala kg jablek lub innych owocow dziennie i to wieczorem !!!!!! i dziwnym trafem wazy 50 kg....
no cóż.... pozostaje pozazdrościć metabolizmu. :)
nie sadze, zeby to zalezalo od metabolizmu :) ja mam dosc powolny, jem duzo bardzo duzo owocow i chudne
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 706
3 lipca 2012, 20:01
Z jabłek, pieczywa-ciemnego oczywiście,kanapki mogę jeść cały czas :P i przetworów mlecznych-wszystkie serki,jogurty, pasty rybne,itp.
- Dołączył: 2010-05-27
- Miasto: Paralia
- Liczba postów: 2966
3 lipca 2012, 20:23
ojj tak ja też z makaronu...jestem straszną makaroniarą i jem makaron do 5 razy w tygodniu-i na szczescie udało mi się schudnąć:)
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 53
3 lipca 2012, 20:39
Ja nie moge zrezygnowac z ciastek. Zawsze u nas w domu sa jakies herbatniki, ciasteczka czekoladowe jakies wafelki. Jak jestem na diecie to pozwalam sobie od czasu do czasu zjesc jednego takiego wafelka.
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
3 lipca 2012, 20:44
Z czekolady, pizzy, makaronu, ciastek, ciasta, lodów itp.
Do słonych przekąsek typu paluszki, chipsy, orzeszki w ogóle mnie nie ciągnie.
- Dołączył: 2006-01-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 310
3 lipca 2012, 20:50
mi jest ciężko rezygnować z piwa xD niestety..
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
3 lipca 2012, 20:56
z chlebka, moze byc ciemne :P
ale być musi.
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
3 lipca 2012, 21:08
Nie umiem zrezygnować:
- z chleba - uwielbiam, jak coś to jem razowy - też dobry, kocham pieczywo, jedzenie wędliny, jajek, mięsa bez chleba doprowadza mnie do mdłości,
- z małej ilości słodyczy - odchudzam się, ale chociaż jedna kosteczka czekolady musi być,
- z mięsa - jak dla mnie to podstawa, żeby się najeść.
- Dołączył: 2012-03-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 487
3 lipca 2012, 21:11
z drożdżówek :( uwielbiam je, przed dietą jadłam na każde śniadanie i jest mi tak ciężko się odzwyczaić, że muszę choć raz w tygodniu sobie jakąś zafundować :)