Temat: czego nie możecie sobie odmówić na diecie?

jw. ale oprócz słodyczy bo wiadomo, że praktycznie wszyscy nie mogą się na ich widok ogarnąc ;d
ja na przykład nie potrafię zrezygnować z makaronu a zwłaszcza trójkolorowego z bierdonki i różnych kasz.. poprostu uwielbiam i nie umiem ich nie jeść, umiem zrezygnować ze słodyczy i fast foodów całkowicie, ale z makaronów nie. :( a wy czego nie potraficie sobie odmówić na diecie?

edit: no i z zakrapianych imprez też niestety nie umiem zrezygnować ;d

.piggy. napisał(a):

BeTheChampion napisał(a):

.piggy. napisał(a):

70ada51 napisał(a):

z takich rzeczy, których absolutnie nie wolno (podkreślam, bo widzę, ze niektóre dziewczyny panikują bo zjadły morele czy jabłka...) to piwo i wódka. nie ma bata, piję 3 razy w tygodniu minimum...edit: i "tigery"... o ile alko jeszcze przeżyję, to przez te energetyki męczą mnie potworne wyrzuty sumienia 
Nikt nie powiedział żeby wymieniać rzeczy których "nie wolno", a jeśli któraś dziewczyna notorycznie łamie dietę, bo zjada dziennie kilogram jabłek które uwielbia to to jest problem.
moja matka wpiertala kg jablek lub innych owocow dziennie i to wieczorem !!!!!! i dziwnym trafem wazy 50 kg....
no cóż.... pozostaje pozazdrościć metabolizmu. :)


nie sadze, zeby to zalezalo od metabolizmu :) ja mam dosc powolny, jem duzo bardzo duzo owocow i chudne
Z jabłek, pieczywa-ciemnego oczywiście,kanapki mogę jeść cały czas :P i przetworów mlecznych-wszystkie serki,jogurty, pasty rybne,itp.
ojj tak ja też z makaronu...jestem straszną makaroniarą i jem makaron do 5 razy w tygodniu-i na szczescie udało mi się schudnąć:)
Ja nie moge zrezygnowac z ciastek. Zawsze u nas w domu sa jakies herbatniki, ciasteczka czekoladowe jakies wafelki. Jak jestem na diecie to pozwalam sobie od czasu do czasu zjesc jednego takiego wafelka.

Z czekolady, pizzy, makaronu, ciastek, ciasta, lodów itp.

Do słonych przekąsek typu paluszki, chipsy, orzeszki w ogóle mnie nie ciągnie.

mi jest ciężko rezygnować z piwa xD niestety..
z chlebka, moze byc ciemne :P
ale być musi.
Pasek wagi

Renamon napisał(a):

mi jest ciężko rezygnować z piwa xD niestety..


znam ten ból niestety :p
Nie umiem zrezygnować:

- z chleba - uwielbiam, jak coś to jem razowy - też dobry, kocham pieczywo, jedzenie wędliny, jajek, mięsa bez chleba doprowadza mnie do mdłości,
- z małej ilości słodyczy - odchudzam się, ale chociaż jedna kosteczka czekolady musi być,
- z mięsa - jak dla mnie to podstawa, żeby się najeść.
z drożdżówek :( uwielbiam je, przed dietą jadłam na każde śniadanie i jest mi tak ciężko się odzwyczaić, że muszę choć raz w tygodniu sobie jakąś zafundować :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.