Temat: czego nie możecie sobie odmówić na diecie?

jw. ale oprócz słodyczy bo wiadomo, że praktycznie wszyscy nie mogą się na ich widok ogarnąc ;d
ja na przykład nie potrafię zrezygnować z makaronu a zwłaszcza trójkolorowego z bierdonki i różnych kasz.. poprostu uwielbiam i nie umiem ich nie jeść, umiem zrezygnować ze słodyczy i fast foodów całkowicie, ale z makaronów nie. :( a wy czego nie potraficie sobie odmówić na diecie?

edit: no i z zakrapianych imprez też niestety nie umiem zrezygnować ;d
z mleka (i żadne teksty że to dla krów, że hormony, że niezdrowe itp. nie są w stanie mnie powstrzymać, a sojowe drogie...) i płatków cini minnis
z chleba i czekolady- nie znam umiaru :D
z musli.
piwa
lody to moja największa miłość- nie zrezygnuję chyba nigdy :/

Mandaryneczka napisał(a):

Ja z chleba, uwielbiam kanapki:)


białego świeżego  chleba, tego w niekrojonym bochenku z chrupką skórką, którego można zjeść pół z masłem i serem. ( zjadając na sniadanie całą dzienną rację kaloryczną). 
Pasek wagi
lodów. ;c

gosiaaa90 napisał(a):

piwa


mam to samo

poza tym z:
-pizzy
-makaronu
-chleba(chociaż trochę razowego)
-masła
-oliwy
-mięsa(nigdy w życiu nie będę wegetarianką!)
-jogurtu greckiego 10% tłuszczu
-serów(nie tylko twarogów niestety...)
Pasek wagi
z cappuccino - nawet 3 dziennie a to prawie sam cukier, bułek kajzerek, bułek z ziarnami, słodkich jogurtów i deserów takich z kubeczków.. ale w sumie nie miałam na celu eliminowania tego;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.