Temat: Chłopak pytanie

hej chyba tydzien temu założyłam temat jak ktos nie pamięta to przypomnę 
Wczoraj wróciłam z 4 dniowej wycieczki no i był tam taki jeden chłopak ale zacznę od początku
wiec często widywałam go w szkole nie zwracałam na niego szczególnej uwagi ale wszystko zmieniło się jakiś tydzień temu 
jak szłam z koleżanka ulicą i go mijaliśmy to on spojrzał mi głęboko w oczy czułam się wtedy jakby się czas zatrzymał 
 i na tej wycieczce tez często zerkaliśmy  na siebie a jak on wysiadał a autobusu to się popłakałam ;( wczoraj tez cały dzień płakałam 
zakochałam się czy jak ?

więc dzisiaj mijałam go na korytarzy w szkole i jak go zobaczyłam to znowu popatrzeliśmy sobie w oczy i czułam sie tak jak wtedy gdy zobaczyłam go na ulicy cały czas mysle o nim i zapisałam sie na zajęcia sportowe na które chodzi więc będziemy sie widywać w kazdy poniedziałek ^^ juz sie nie moge doczekac 
miałyście tak kiedys?
jak do niego zagadac pomóżcie bo nie mam pojęcia ;/
Boże święty, same poważne i stare panny na tej vitalii. Ja mam 23 lata i dobrze pamiętam czasy kiedy miałam 16-17 lat. Przeżywałam dokładnie tak samo każde spojrzenie, uśmiech... pozostaje mi życzyć Ci powodzenia! :)

Dla pocieszenia Ci powiem, że miałam taką sytuację z chłopakiem, który był równie nieśmiały jak ja i dopiero po pół roku smsowania, spacerów zaczęliśmy ze sobą być mimo, że obydwoje chcieliśmy tego już od pierwszej chwili... a teraz już mija prawie 6 lat jak jesteśmy razem :) trzymam kciuki!
Weź się za naukę a nie chłopaków. Nie dojrzałaś na miłość, na związek.
dziwne jest to , ze się popłakałaś .......
na tych zajęciach zagadaj do niego i dalej samo pójdzie.
Za bardzo się o niego nie staraj . nie wiem jak Ty , ale ja jestem zdania , ze to facet powinien się bardziej starać.
I tak juz dużo zrobiłaś zapisująć się na te same zajęcia
źle zrobiłaś zapisując się na te zajęcia sportowe... bo jak będzie wychodził z tych zajęć to Ty co poniedziałek będziesz płakać!!!

Quiero napisał(a):

Weź się za naukę a nie chłopaków. Nie dojrzałaś na miłość, na związek.


Co to za wypowiedź. Weź się Sama za naukę. Wydaje Ci się , że jesteś taka dojrzała, doświadczona, a może jesteś tylko zramolała. Dziewczyna jest młoda i miała prawo się zakochać. Napisała o tym szczerze , a Ty jak ten"m...beret" morały prawisz. Może ona ma średnią 5,4 i nie musi się jeszcze więcej "brać się za naukę". Co ma piernik do wiatraka"? "Miej serce i patrzaj w serce". Wielkie halo zrobiłaś , zamiast młodej dziewczynie coś doradzić. Możesz sobie postawić plusika, że młodziutką dziewczynę zdołowałaś.

donia43 napisał(a):

chdzinka nie złość się na nas, Vitalijki. Twój problem wydaje się mały osobom dojrzalszym wiekowo. To, o czym piszesz, jest fascynujące. Zauroczyłaś się fajnym chłopcem. Całkiem prawdopodobne, że i on się zauroczył Tobą. Jeżeli  ma z tego coś być fajnego to będzie. Wydaje mi się, ze powinnaś z nim tak rozmawiać, jak z innymi kolegami, koleżankami. Zwykła gadka jest czasami furtką, którą łatwiej będzie i jemu pokonać. Inicjatywa jest po stronie chłopaka, tak się utarło sądzić, ale zawsze można trochę losowi dopomóc. Więc nie pesz się, wyluzuj i zagadaj na jakiś banalny, szkolny nawet temat. Ten chłopiec może być jeszcze bardziej speszony od Ciebie. Uszy do góry,  zagadaj z nim, jak z kolegą i wywnioskujesz, czy traktuje Cię tylko jak koleżankę ze szkoły, czy może nieco inaczej, cieplej. Zawsze możecie być w układach koleżeńskich, a jak ma być coś więcej, to będzie. Nie płacz zbyt dużo, bo oczy są czerwone. Raczej staraj się być właśnie osobą pogodną, to przyciąga.



Mym oczom ukazał sie człowiek..!!!Czuły, wyrozumiały, tolerancyjny, dobry... Normalny!
Donia43 jesteś cudna Takich ludzi coraz mniej na swiecie.A zwłaszcza tutaj.
Komentarz rewelacja.Nic dodac ,nic ujac. Bez cienia watpliwosci sie pod nim podpisuje. 
chdzinka to fascynujace co sie teraz z Toba dzieje. Przezywałam to jakies 15 lat temu .Chętnie bym do tych lat wrociła,by moc poczuc to co Ty 
Ciesz sie chwilą. Nikogo nie udawaj,badz sobą. Zycze powodzenia :) Pozdrawiam cieplutko :)
Pasek wagi

calinia napisał(a):

Boże święty, same poważne i stare panny na tej vitalii. Ja mam 23 lata i dobrze pamiętam czasy kiedy miałam 16-17 lat. Przeżywałam dokładnie tak samo każde spojrzenie, uśmiech... pozostaje mi życzyć Ci powodzenia! :)Dla pocieszenia Ci powiem, że miałam taką sytuację z chłopakiem, który był równie nieśmiały jak ja i dopiero po pół roku smsowania, spacerów zaczęliśmy ze sobą być mimo, że obydwoje chcieliśmy tego już od pierwszej chwili... a teraz już mija prawie 6 lat jak jesteśmy razem :) trzymam kciuki!


 Super!
Pasek wagi

donia43 napisał(a):

Quiero napisał(a):

Weź się za naukę a nie chłopaków. Nie dojrzałaś na miłość, na związek.
Co to za wypowiedź. Weź się Sama za naukę. Wydaje Ci się , że jesteś taka dojrzała, doświadczona, a może jesteś tylko zramolała. Dziewczyna jest młoda i miała prawo się zakochać. Napisała o tym szczerze , a Ty jak ten"m...beret" morały prawisz. Może ona ma średnią 5,4 i nie musi się jeszcze więcej "brać się za naukę". Co ma piernik do wiatraka"? "Miej serce i patrzaj w serce". Wielkie halo zrobiłaś , zamiast młodej dziewczynie coś doradzić. Możesz sobie postawić plusika, że młodziutką dziewczynę zdołowałaś.



 Popieram!
Pasek wagi
Z objawów wynika,że się zauroczyłaś.Tak jak dziewczyny radzą:teraz jego ruch:)Chyba,że wybadasz czy ma dziewczynę a jak nie to...odważ się i powiedz,że Ci się podoba i chciałabyś go lepiej poznać.
Zrób tak jak czujesz. Z jednej strony,to on powinien pierwszy dać Ci jakiś sygnał,odezwać się,ale z drugiej strony wiem,że są faceci tak nieśmiali,że przepuszczą okazję poznania dziewczyny i będą sobie pluć w brodę,że nieśmiałość wygrała.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.