- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 maja 2012, 15:09
23 maja 2012, 16:13
23 maja 2012, 16:29
23 maja 2012, 16:38
23 maja 2012, 16:42
23 maja 2012, 16:43
Weź się za naukę a nie chłopaków. Nie dojrzałaś na miłość, na związek.
23 maja 2012, 16:44
chdzinka nie złość się na nas, Vitalijki. Twój problem wydaje się mały osobom dojrzalszym wiekowo. To, o czym piszesz, jest fascynujące. Zauroczyłaś się fajnym chłopcem. Całkiem prawdopodobne, że i on się zauroczył Tobą. Jeżeli ma z tego coś być fajnego to będzie. Wydaje mi się, ze powinnaś z nim tak rozmawiać, jak z innymi kolegami, koleżankami. Zwykła gadka jest czasami furtką, którą łatwiej będzie i jemu pokonać. Inicjatywa jest po stronie chłopaka, tak się utarło sądzić, ale zawsze można trochę losowi dopomóc. Więc nie pesz się, wyluzuj i zagadaj na jakiś banalny, szkolny nawet temat. Ten chłopiec może być jeszcze bardziej speszony od Ciebie. Uszy do góry, zagadaj z nim, jak z kolegą i wywnioskujesz, czy traktuje Cię tylko jak koleżankę ze szkoły, czy może nieco inaczej, cieplej. Zawsze możecie być w układach koleżeńskich, a jak ma być coś więcej, to będzie. Nie płacz zbyt dużo, bo oczy są czerwone. Raczej staraj się być właśnie osobą pogodną, to przyciąga.
23 maja 2012, 16:44
Boże święty, same poważne i stare panny na tej vitalii. Ja mam 23 lata i dobrze pamiętam czasy kiedy miałam 16-17 lat. Przeżywałam dokładnie tak samo każde spojrzenie, uśmiech... pozostaje mi życzyć Ci powodzenia! :)Dla pocieszenia Ci powiem, że miałam taką sytuację z chłopakiem, który był równie nieśmiały jak ja i dopiero po pół roku smsowania, spacerów zaczęliśmy ze sobą być mimo, że obydwoje chcieliśmy tego już od pierwszej chwili... a teraz już mija prawie 6 lat jak jesteśmy razem :) trzymam kciuki!
23 maja 2012, 16:45
Co to za wypowiedź. Weź się Sama za naukę. Wydaje Ci się , że jesteś taka dojrzała, doświadczona, a może jesteś tylko zramolała. Dziewczyna jest młoda i miała prawo się zakochać. Napisała o tym szczerze , a Ty jak ten"m...beret" morały prawisz. Może ona ma średnią 5,4 i nie musi się jeszcze więcej "brać się za naukę". Co ma piernik do wiatraka"? "Miej serce i patrzaj w serce". Wielkie halo zrobiłaś , zamiast młodej dziewczynie coś doradzić. Możesz sobie postawić plusika, że młodziutką dziewczynę zdołowałaś.Weź się za naukę a nie chłopaków. Nie dojrzałaś na miłość, na związek.
23 maja 2012, 16:48