23 maja 2012, 15:09
hej chyba tydzien temu założyłam temat jak ktos nie pamięta to przypomnę
Wczoraj wróciłam z 4 dniowej wycieczki no i był tam taki jeden chłopak ale zacznę od początkuwiec często widywałam go w szkole nie zwracałam na niego szczególnej uwagi ale wszystko zmieniło się jakiś tydzień temu
jak szłam z koleżanka ulicą i go mijaliśmy to on spojrzał mi głęboko w oczy czułam się wtedy jakby się czas zatrzymał
i na tej wycieczce tez często zerkaliśmy na siebie a jak on wysiadał a autobusu to się popłakałam ;( wczoraj tez cały dzień płakałam
zakochałam się czy jak ?
więc dzisiaj mijałam go na korytarzy w szkole i jak go zobaczyłam to znowu popatrzeliśmy sobie w oczy i czułam sie tak jak wtedy gdy zobaczyłam go na ulicy cały czas mysle o nim i zapisałam sie na zajęcia sportowe na które chodzi więc będziemy sie widywać w kazdy poniedziałek ^^ juz sie nie moge doczekac
miałyście tak kiedys?
jak do niego zagadac pomóżcie bo nie mam pojęcia ;/
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 150
23 maja 2012, 15:30
Haha jak on wysiadł z autobusu to Ty się popłakałaś? Dobrze zrozumiałam? :D
Nie wiem co o tym myśleć.. Haha
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1021
23 maja 2012, 15:35
ile ty masz lat? Naprawde 17? OMG
23 maja 2012, 15:42
Pamiętam ten temat...
Jak będzie chciał zagadać to sam Cię znajdzie.
Więcej nie powiem bo nie chce być złośliwa.
23 maja 2012, 15:45
"a jak on wysiadał z autobusu to się popłakałam"
Przykro mi, ale prawdopodobnie masz ostre zapalenie spojówek.
i na tej wycieczce co chwila zerkaliśmy na siebie
Duże prawdopodobieństwo, że któreś z was ma zeza, a tego nie można lekceważyć.
MadameMargaret1987 napisał(a):
nie chcę się czepiać, ale skoro wstydzisz
się do niego zagadać to jak bedziesz w takim razie się z nim na przykład
całować? ;D
Przez dziurkę od klucza :D
- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 382
23 maja 2012, 15:48
pomijajac juz caly temat bo dziewczyny napisaly wszystko, co bylo do napisania - fatblackcat, nie wiem, moze to miala byc ironia lub sarkazm, ale to nawet nie bylo zabawne, wiec sie nie sil, serio, nie wychodzi...
23 maja 2012, 15:49
ja pier.... widze ze tutaj nikt nie pomoże myslicie ze jestescie najmądrzejsze ? bo po wypowiedzi niektórych mam takie wrażenie
tak mam te 17 lat ? i co wy nigdy tyle nie miałyście ? nie pamięta wół jak cielęciem był ??
to ze mam 17 lat to znaczy ze nie moge sie wypowiadac na forum ?
jakie dorosłe sie znalazły niektóre sa tu tak zapatrzone w siebie ze nie moge
ja tez pamiętam takie tematy jak ''czy paznokcie mają kalorie'' czy cos takiego
i weżcie sie nie wymądrzajcie bo dziadostwo zaczyna sie tutaj robić
dziękuje za normalne odpowiedzi bo coraz rzadziej mozna tutaj takie spotkac
amen.
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
23 maja 2012, 15:52
przecież nikt Ci nic złego nie powiedział. Po prostu za mocno to przeżywasz, odpuść, bo może byc jeszcze gorzej.
Niektóre wypowiedzi są nie miłe, ale to dlatego, że robisz z igły widły.
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
23 maja 2012, 16:03
To, że na Ciebie spojrzał to jeszcze nie znaczy, ze mu sie podobasz, czy ze sie w Tobie zakochał, wiec wyluzuj. Skoro teraz bedziecie razem na zajeciach to na pewno znajdzie sie okazja zeby zagadac. Tylko że jak bedziesz sie tak spinac to nic z tego nei wyjdzie wiec powtarzam jeszcze raz - WYLUZUJ. Ma cos z tego byc to bedzie, nie to nie. Pamietaj ze do tanga trzeba dwojga i jeśli mu się podobasz to sam bedzie szukal kontaktu z Tobą. Powodzenia.
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
23 maja 2012, 16:04
nie złość się na nas, Vitalijki. Twój problem wydaje się mały osobom dojrzalszym wiekowo. To, o czym piszesz, jest fascynujące. Zauroczyłaś się fajnym chłopcem. Całkiem prawdopodobne, że i on się zauroczył Tobą. Jeżeli ma z tego coś być fajnego to będzie. Wydaje mi się, ze powinnaś z nim tak rozmawiać, jak z innymi kolegami, koleżankami. Zwykła gadka jest czasami furtką, którą łatwiej będzie i jemu pokonać. Inicjatywa jest po stronie chłopaka, tak się utarło sądzić, ale zawsze można trochę losowi dopomóc. Więc nie pesz się, wyluzuj i zagadaj na jakiś banalny, szkolny nawet temat. Ten chłopiec może być jeszcze bardziej speszony od Ciebie. Uszy do góry, zagadaj z nim, jak z kolegą i wywnioskujesz, czy traktuje Cię tylko jak koleżankę ze szkoły, czy może nieco inaczej, cieplej. Zawsze możecie być w układach koleżeńskich, a jak ma być coś więcej, to będzie. Nie płacz zbyt dużo, bo oczy są czerwone. Raczej staraj się być właśnie osobą pogodną, to przyciąga.
Edytowany przez donia43 23 maja 2012, 16:06