10 maja 2012, 22:17
Jaka jest waszym zdaniem granica, której przyjaciele nie powinni powinni przekroczyc? Jak blisko jetseście ze swoimi przyjaciółmi/ na ile pozwalając sobie w stosunku do nich????????????
Spałam ostatnio z facetem przyjaciółki- w sensie w jedym łózku (zero seksu czy czegokolwiek. A omna mi robi afere i obgaduje za plecami, mimo, ze to on sie do mnie wprosił!!!!! Moim zdaniem sie czepia i nie widzę problemu, jak ona siedzi u innego na kolanach, to nikt nie zwraca na to uwagi, włącznie z jej kolesiem a tu nagle wielka afera.
11 maja 2012, 08:11
ja nie wiem w jakich czasach my zyjemy
![]()
jak ty bylabys moja przyjaciolka i pozwolila mojemu Facetowi spac obok siebie to nigdy wiecej nie zamienilabym z toba ani jednego slowa wiecej
11 maja 2012, 08:13
haha, bardzo śmieszna prowokacja :)
11 maja 2012, 08:31
I się nie dziwię. Na jej miejscu nie byłabyś już moją przyjaciółką, a ten facet moim facetem.
11 maja 2012, 08:40
to zależy od stopnia relacji i zaufania, ale oczywiście i od sytuacji. jeśli miał jakiekolwiek inne miejsce do spania, to wg mnie winę należy złożyć na niego, że w ogóle zdecydował sie położyć w twoim łóżku. ale istnieje wiele sytuacji, w których, zamiast udawać, że 'nie, spoko, ta podłoga jest bardzo miękka' można komuś użyczyć skrawka łóżka, a jeśli zarówno para jak i przyjaciółki sobie ufają, to nie trzeba robić z tego afery. kilkukrotnie już spałam w jednym łóżku z facetem swojej przyjaciółki, ale chyba wynika to z tego, że sami również zostaliśmy na przestrzeni lat przyjaciółmi, a ich związek jest bardzo mocny i pewny.
porozmawiaj z przyjaciółką, przeproś, bo masz za co, wypytaj ją, czy coś dzieje się w jej związku, co każe jej być zazdrosną. wydaje mi się, że, że tak to ujmę, w takim trójkącie musi zaistnieć niepisana umowa na pewne rzeczy. niektóre kobiety będą zazdrosne o to, że przyjaciółka poprosiła twojego faceta o pomoc przy wstawieniu mebla, niektóre nie będą zazdrosne o spanie w jednym łóżku. to trzeba rozgraniczyć samemu, we własnym gronie, szanując uczucia i zdanie każdej z osób, a nie głupi powtarzać 'to nic takiego, czepiasz się'.
Edytowany przez suzumebachi 11 maja 2012, 08:41
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
11 maja 2012, 08:43
tez bym sie wsciekla i na ciebie i na niego
11 maja 2012, 08:46
ja bym się tak wkurzyła jakby moja przyjaciółka tak zrobiła. dziwię się, że Ty nie widzisz żadnego problemu...
11 maja 2012, 08:52
Uważam , że Twoja kompela ma rację ja bym też była zła jakbyś spała z moim facetem w jednym łóżku . Tu nie chodzi o sex czy jakieś tam macanko , to jest jej chłopak. I uszanuj to. Jakbyś nie czuła się winna to byś nie pisała tego postu.
11 maja 2012, 08:55
Hmm, przegięcie dla mnie. Dziwny facet, ile wy macie lat?
11 maja 2012, 08:58
hahaha. i uważasz, że ona nie ma powodu się czepiać? Dobra jesteś ;-)
11 maja 2012, 09:24
Nie dziwię się Twojej przyjaciółce.