- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1613
21 marca 2012, 21:35
HEJ
nie mam sił.
wszystko mnie denerwuje, nie ogarniam tego
do nie dawna wszystko było ok teraz coraz bardziej, głębiej zastanawiam się nad sensem życia .
po co ja tu jestem ??????????
no po co!?
po co wadze tym ludziom
po co się uczę
po co kupuje nowe rzeczy
po co się przyzwyczajam do ludzi/ rzeczy
jak w każdej chwili mogę stracić wszystko.
to po co żyć .;[
nie chce już.
głupie ?
być może że osoba która chciała brać od życia jak najwięcej z dnia na dzień staje się słabsza w walce o nowy dzień.
nie daje rady
z olewaniem
kolejnymi porażkami
i nowymi wyzwaniami.
TO WSZYSTKO MNIE PRZERASTA ....
21 marca 2012, 22:02
Edytowany przez tatti 21 marca 2012, 22:10
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
21 marca 2012, 22:06
Dla ludzi z takim myśleniem musiałaby się pojawić jakaś tragedia w życiu,żeby docenili,że żyją, są zdrowi , mogą się uczyć, stać ich na kupno różnych rzeczy.. Naprawdę.
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 645
21 marca 2012, 22:10
zasadniczej oczywiście tatti :-) , chodzi mi o to że jak ma się w cholerę zajęć i obowiązków , to ja nie mam czasu na myślenie o sensie istnienia i takie tam ,bo jedynie dla kogo żyję , pracuję i jestem to moje dzieci , tak na prawdę nie ma już mnie , już od dawna , kiedy założyłem z żoną rodzinę , i jestem z tym cholernie szczęśliwy .