- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 marca 2012, 21:12
Jak w temacie, powiedzcie mi jak to mozliwe? zastanawialo mnie to poniewaz zawsze sie dostaje okreslona liczbę czekolad tak zwane pokrycie kaloryczne tego co stracil organizm podczas pobierania krwi, po oddaniu jestem slaba ale nigdy nie wiem ile powinnam zjeśc w tym dniu. Dzisiaj np zjadlam az 2500kcal bo rano oddawalam krew (normalnie mam dietę 1500) i nadal jestem osłabiona, czy to możliwe że przy jednorazowym oddaniu tracimy 4500kcal? jak to mozliwe zeby 100 ml mialo 1000kcal?
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
14 marca 2012, 21:29
Elizabeth88 napisał(a):
ja o tym słyszałam i w sumie lekarz też to potwierdził :) ale i tak nie pójdę oddać krwi bo się boję igieł :(
<lubię to!> Ja też nie oddaję, nie boję się igieł ale robi mi się słabo po pobraniu kiedy już wychodzę z laboratorium ;p Po co robić kłopot i mdleć gdzieś tam na fotelu :D
- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 marca 2012, 21:30
wydaje mi sie że z tymi czekoladami to jest tak, ze poprostu faktycznie tracimy tyle kcal ale nie chodzi o to zeby one byly posilkiem regenerujacym i zeby wsunac wszystkie 8 po oddaniu krwi tylko poprostu taka rekompensata, tyle energii zostawiles-tyle samo dostajesz w czekoladach, a w nich energia jest mocno skoncentrowana poza tym sa przyjemniejszym prezentem niz inne produkty spozywcze
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
14 marca 2012, 21:30
nic na ten temat nie wiem, ale ciekawe zagadnienie :)
- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 marca 2012, 21:33
zainteresowalo mnie to poniewaz zeby 100ml krwi mialo 1000kcal to 1ml krwi musialby byc 1g jakiegos nadtłuszczu bo nawet tluszcz ma 9kcal w gramie. wiec chodzi tu chyba o pracę produkcji krwinek prawda?
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 269
14 marca 2012, 21:37
najwyraźniej jest to suma : utrata krwi+proces tworzenia nowych krwinek.
- Dołączył: 2012-01-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 123
14 marca 2012, 21:39
Ciekawa sprawa z tą krwią .. pewnie dlatego takie niewielkie osóbki jak ja nie mogą oddawać krwi ;P Zaskakujące, że to aż tak wpływa na organizm człowieka.
- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 marca 2012, 21:42
Właśnie az tak nie wplywa. ja np poprostu czuje sie troche zmeczona, i czuje sie dobrze kiedy leżę w łózku. Mysle ze ten ubytek jest rozłożony w czasie poprostu, potrzeba kilku dni na wyprodukowanie nowych krwinek
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
14 marca 2012, 21:51
Ja oddawałam ostatnio, a że też mnie to zastanawia to zważyłam się przed i po. Było 0,5 kg mniej, i to po wypiciu 2 litrów wody. Nie wiem jak to możliwe, ale coś w tym musi być :)
- Dołączył: 2010-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 199
14 marca 2012, 22:12
metabolizm troszke przyspiesza, rozrzedzona krew plynie szybciej, serducho bije