Temat: akceptacja siebie

Jak u was z tym jest, może tak na ile procent akceptujecie siebie i jaka jest wasza pewność siebie, akceptacja własnego ja.

Ja powiem tak u mnie z tym różnie bywa zależy od dnia, ale zazwyczaj jest ona bardzo niska i nawet, kiedy rano wstaje czuje się pieknie, dotego fajne ciuchy i już myśle że jest ok ale to tylko przez chwile ponieważ wystarczy że wyjde do ludzi i odrazu to wszystko mija, w głowie pojawiaja mi sie takie sygnały, że każda jest lepsza odemnie, że ma coś ładniejszego lub lepszego. Powiem, że juz zaczyna mnie to męczyc ponieważ brak wiary w siebie i akceptacji jest do d....

Prosty przykład jesli ktoś mówi mi jakiś komplement to mi w głowie odrazu pojawia sie taka myśl, że to pewnie tylko z grzeczności, albo że żarty ktoś sobie robi i tak takie tam... Najgorsze jest, że jestem w stanie u każdego znależć coś fajnego coś lepszego, a u siebie nic. Mam wrażenie że dziewczyny które mają nawet więcej kilogramow odemnie sa seksowniejsze i wogóle 100 razy lepsze

Wiecie jak poprawić myslenie o samej sobie ??

ja niestety też tak mam :/
Pasek wagi
Moja akceptacja i pewność siebie niestety leży i kwiczy :(,,,
mam to samo!!!!!
mnie tez to strasznie meczy, odbiera radość życia, paranoja :(
coś z główką chyba mamy...
Pasek wagi
Nom, też mam coś z główką.
Najbardziej wstydzę się mojej twarzy.
Witajcie w klubie ;]
ja nienawidze siebie ;( mam obleśne ciało, jestem wstrętna. Denerwuję się podczas rozmowy z innymi, tylko nie z kolezanką bliską :( ogołnie ejstem do bani...
Ja również, ja również!

Ludzie uważają mnie za pewną siebie, nie narzekam na brak powodzenia, ogólnie wszystko z wierzchu wygląda ok.

Ale ja nie lubię swojego ciała... Wstydzę się go. Też mam zawsze wrażenie, że jak ktoś się śmieje, to śmieje się ze mnie. Mam wrażenie, że jak idę ulicą i ktoś na mnie patrzy, to w myślach szydzi ze mnie, że jestem jakimś niewiadomo jakim pasztetem. Komplementom nie wierzę, też przyjmuję je jako wyszydzanie...
Chmm...a macie jakieś sposoby na wyrobienie w sobie dystansu na durne i złośliwe komentarze odnośnie aparycji? Często bardzo przeżywam nawet drobne uszczypliwości.
Odwdzięczaj się tym samym z uśmiechem na twarzy :P 
widze że dużo nas jest co nie akceptują siebie

chcebycwkoncuchuda napisał(a):

Odwdzięczaj się tym samym z uśmiechem na twarzy :P 

Ja natomiast zupełnie zamykam się w sobie. Choć potrafię być bardzo złośliwa i ironiczna, to w sytuacji stresowej po prostu brakuje mi słów. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.