Temat: Chodziliście/chodzicie na imprezy?

Moja siostra chodz co tydzień,miesiecznie wyciaga od mamy 200zl na te wlasnie imprezy.. Ja nie chodze i szczerze mówiac nie ciagnie mnie. Siostra mówi ze bede załować bo imprezy sa fajne i można poznac fajnych chłopaków. Ciekawe czy podobaly by sie jej,jak wydawała by kase na tych imprezach z wlasnej kieszeni a nie z mamy. A wy chodzicie? Wyciagacie kase od rodziców? Czy macie swoje pieniażki?
mam wlasna kase. obecnie mam 400 zl, jeszcze musze kupic bilet 14 dniowy dla partnera bo zaczal prace (a 50 zl kosztuje) no i to jest na wydatki i jedzenie dla naszej pary

nie imprezujemy bo moj ma niepewna sytuacje jesli chodzi o zatrudnienia. ost raz na dyskotece bylam ok 7 stycznia, kolezanka placila za mnie i drinki i wstep bo chciala sie zabawic a wiedziala ze nigdzie nie wychodzimy z braku kasy. sylwester byl domowka. a wczesniej bywalo ze znajomi przyjezdzali. kupili wodke, popilismy u nas a potem jeden z nich zabral nas do pubu samochodem (za szatnie nie placilismy bo kurtki byly obok w wozie), wstepu tez nie bylo. wiec impreza za darmo

kawiarnie, bary itp organizujemy sobie sami w domu
Owszem,chodzę - okazyjnie (ur, koniec sesji]

zawsze za swoje.Musialabym nie mieć wstydu brac na to kase od rodziców,i bez tego jest im ciezko

Ja nie cierpię imprez, nawet jak ktoś za mnie zapłaci :/ Wyciągnięcie mnie do klubu graniczy z cudem. 
mnie nie cignie do zadnych klubow i dyskotek bo to nie moje klimaty. za to koncert i rozne festiwale oj taaaak :) ale nigdy nie biore pieniedzy od mamy
nie specjalnie mnie ciagneło kiedykolwiek, wolałam usiasc w pubie i pogadac, albo domowki uwielbiałam... ale za kazdym razem co poszłam to ozniej miałam probblemy w domu wiec mi sie odechciewało. teraz mam dziecko itroche załuje, ze bardziej sie nie wybawiłam. ale coz... zycie nie na tym polega:)
Pasek wagi
Ja lubię imprezy chodź jestem po ślubie i tak mam raz w miesiącu wypad sama z kumpelami.
Dzieki mim moge sie odstresować.
Chodzę na imprezy od 15 roku życia kiedys kase dawali mi rodzice pożniej od 17 roku życia sama sobie zarabiałam
Kiedyś chodziłam. Dzisiaj bywam zwykle na domówkach. W klubach zwykle z jakiejś okazji, np. urodziny kilka razy w roku.
Kiedyś chodziłam i świetnie się bawiłam. Kasę zawsze miałam swoją. Trzeba chodzić na imprezy, wyluzować się, jak się jest młodym. potem to praca, dziecko na wychowaniu, w krzyżu strzyka 
ja chodze zazwyczaj co tydzien. na imprezy, koncerty itp. Jak dla mnie to normalne, że twojej nastoletniej siostrrze mama daje pieniądze.. nie widzę w tym nic dziwnego. Oczywiscie to matka powinna ustalac ich wysokosc więc skoro daje tyle pieniędzy twojej siostrze to nic ci do tego..
Pasek wagi

magdabunc napisał(a):

mnie nie cignie do zadnych klubow i dyskotek bo to nie moje klimaty. za to koncert i rozne festiwale oj taaaak :) ale nigdy nie biore pieniedzy od mamy

po zdjęciu oceniam, ze słuchasz punka (tak jak ja). Nie wiem czemu wydaje ci się, że imrpezy to tylko techno itp. Jest pełno imprez rockowych, punkowych, metalowych itp. I to raz na jakis czas, tylko co tydzień. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.