- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1485
25 lutego 2012, 10:37
Moja siostra chodz co tydzień,miesiecznie wyciaga od mamy 200zl na te wlasnie imprezy.. Ja nie chodze i szczerze mówiac nie ciagnie mnie. Siostra mówi ze bede załować bo imprezy sa fajne i można poznac fajnych chłopaków. Ciekawe czy podobaly by sie jej,jak wydawała by kase na tych imprezach z wlasnej kieszeni a nie z mamy. A wy chodzicie? Wyciagacie kase od rodziców? Czy macie swoje pieniażki?
25 lutego 2012, 12:36
mam wlasna kase. obecnie mam 400 zl, jeszcze musze kupic bilet 14 dniowy dla partnera bo zaczal prace (a 50 zl kosztuje) no i to jest na wydatki i jedzenie dla naszej pary
nie imprezujemy bo moj ma niepewna sytuacje jesli chodzi o zatrudnienia. ost raz na dyskotece bylam ok 7 stycznia, kolezanka placila za mnie i drinki i wstep bo chciala sie zabawic a wiedziala ze nigdzie nie wychodzimy z braku kasy. sylwester byl domowka. a wczesniej bywalo ze znajomi przyjezdzali. kupili wodke, popilismy u nas a potem jeden z nich zabral nas do pubu samochodem (za szatnie nie placilismy bo kurtki byly obok w wozie), wstepu tez nie bylo. wiec impreza za darmo
kawiarnie, bary itp organizujemy sobie sami w domu
- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
25 lutego 2012, 12:42
Owszem,chodzę - okazyjnie (ur, koniec sesji]
zawsze za swoje.Musialabym nie mieć wstydu brac na to kase od rodziców,i bez tego jest im ciezko
- Dołączył: 2011-03-15
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1212
25 lutego 2012, 12:51
Ja nie cierpię imprez, nawet jak ktoś za mnie zapłaci :/ Wyciągnięcie mnie do klubu graniczy z cudem.
25 lutego 2012, 12:53
mnie nie cignie do zadnych klubow i dyskotek bo to nie moje klimaty. za to koncert i rozne festiwale oj taaaak :) ale nigdy nie biore pieniedzy od mamy
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Rome
- Liczba postów: 3936
25 lutego 2012, 13:01
nie specjalnie mnie ciagneło kiedykolwiek, wolałam usiasc w pubie i pogadac, albo domowki uwielbiałam... ale za kazdym razem co poszłam to ozniej miałam probblemy w domu wiec mi sie odechciewało. teraz mam dziecko itroche załuje, ze bardziej sie nie wybawiłam. ale coz... zycie nie na tym polega:)
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
25 lutego 2012, 13:02
Ja lubię imprezy chodź jestem po ślubie i tak mam raz w miesiącu wypad sama z kumpelami.
Dzieki mim moge sie odstresować.
Chodzę na imprezy od 15 roku życia kiedys kase dawali mi rodzice pożniej od 17 roku życia sama sobie zarabiałam
Edytowany przez goska1987 25 lutego 2012, 13:04
25 lutego 2012, 13:04
Kiedyś chodziłam. Dzisiaj bywam zwykle na domówkach. W klubach zwykle z jakiejś okazji, np. urodziny kilka razy w roku.
- Dołączył: 2012-01-18
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 243
25 lutego 2012, 13:12
Kiedyś chodziłam i świetnie się bawiłam. Kasę zawsze miałam swoją. Trzeba chodzić na imprezy, wyluzować się, jak się jest młodym. potem to praca, dziecko na wychowaniu, w krzyżu strzyka
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
25 lutego 2012, 13:13
ja chodze zazwyczaj co tydzien. na imprezy, koncerty itp. Jak dla mnie to normalne, że twojej nastoletniej siostrrze mama daje pieniądze.. nie widzę w tym nic dziwnego. Oczywiscie to matka powinna ustalac ich wysokosc więc skoro daje tyle pieniędzy twojej siostrze to nic ci do tego..
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
25 lutego 2012, 13:15
magdabunc napisał(a):
mnie nie cignie do zadnych klubow i dyskotek bo to nie moje klimaty. za to koncert i rozne festiwale oj taaaak :) ale nigdy nie biore pieniedzy od mamy
po zdjęciu oceniam, ze słuchasz punka (tak jak ja). Nie wiem czemu wydaje ci się, że imrpezy to tylko techno itp. Jest pełno imprez rockowych, punkowych, metalowych itp. I to raz na jakis czas, tylko co tydzień.