Temat: Hashimoto

Hej dziewczyny piszę, ponieważ zastanawiam się czy ktoś z was ma taki pakiet chorób jak ja : niedoczynność tarczycy (hashimoto), insulinooporność i PCOS?  Jeśli tak to dajcie proszę znać jak wam idzie leczenie i walka z kilogramami. 
jaysoon - Hashimoto jest wtedy gdy twój układ odpornościowy sam walczy z twoją tarczycą - wtedy ma się baaaaardzo wysokie przeciwciała. Ty widocznie masz normalną niedoczynność tarczycy -to są 2 różne choroby, ale obydwie leczy się euthyroxem. Mnie na początku prowadził bardzo mądry profesor z AM w Poznaniu -wszysto mi wyjaśnił. Nie wszyscy chorzy mają takie same objawy - mi np. nie było zimno i nie wypdałay mi włosy, ale np. miałam skłonnośc do rozstępów i suchej skóry. Bóle w klatce mogę się pojawiać na początku leczenia euthyroxem - taka reakcja organizmu, ale przechodzi-tez miałam. Głowa do góry. A dobry endokrynolog to skarb, bo więszkość to szamani, którzy zrobią jedno badanie i stwierdzają Hashimoto....
Myślała, że gdzieś blisko mnie bo mogłabym ci polecić moją lekarkę. 
jaysoon nie chce Cię straszyć ale idź lepiej do innego lekarza i sprawdź bo ta choroba może przebiegać długo bezobjawowo, lepiej wcześniej wykryć niż później się męczyć -a jak już pewnie przeczytałaś to męczarnia może być jak się nie leczy tego
Ból i ucisk pojawił się zanim zaczęłam przyjmować leki więc to nie od tego.Konnaczynka ,też podejrzewam zwykłą niedoczynność,teraz zapiszę się na USG ,aby rozwiać wszelkie wątpliwości.No i chyba zmienię lekarza... 

ja mam pco i insulinooporoność. schudłam już 18kg :)))))))))))))))))))))))))))

Pasek wagi

ja mam pco i insulinooporoność. schudłam już 18kg :)))))))))))))))))))))))))))

Pasek wagi

konnaczynka napisał(a):

anarr  nie zgadzam się. Insulinooporność faktycznie powoduje, że szybciej tyjemy, mamy ochotę na węgle, ale to od nas zależy co wkładamy do buzi. Tyje się od jedzenia.

ło matko ja to mogłam zjeść całego Mc donalda jak mi się zaczęła pojawiać insulinooporność. przytyłam ponad 20kg w ciągu 6 miesięcy i tyłam dalej a każdy mówił bo jem za dużo. owszem jadłam za dużo -ale niezdrowych rzeczy i z osoby która nigdy mega nie kochała fast foodów stałam się kims kto musiał zjeść coś takiego codziennie!!!! czy uważasz że od pco się nie tyje? tyje bo u mnie najpierw było pco które po latach braku diagnozy i leczenia uruchomiło wrodzoną skłonnośc do insulinoooporności. więc suma sumarum od pco się tyje - o ile się go nie leczy :)

Pasek wagi

laskotka7 napisał(a):

konnaczynka napisał(a):

anarr  nie zgadzam się. Insulinooporność faktycznie powoduje, że szybciej tyjemy, mamy ochotę na węgle, ale to od nas zależy co wkładamy do buzi. Tyje się od jedzenia.
ło matko ja to mogłam zjeść całego Mc donalda jak mi się zaczęła pojawiać insulinooporność. przytyłam ponad 20kg w ciągu 6 miesięcy i tyłam dalej a każdy mówił bo jem za dużo. owszem jadłam za dużo -ale niezdrowych rzeczy i z osoby która nigdy mega nie kochała fast foodów stałam się kims kto musiał zjeść coś takiego codziennie!!!! czy uważasz że od pco się nie tyje? tyje bo u mnie najpierw było pco które po latach braku diagnozy i leczenia uruchomiło wrodzoną skłonnośc do insulinoooporności. więc suma sumarum od pco się tyje - o ile się go nie leczy :)

czyli do mcdonalda PCO zaprowadziło, kupiło i nakarmiło, a Ty nie miałaś wolnej woli i MUSIAŁAŚ to zjeść??? nie!!! PCO powoduje, że np. masz ochotę na węgle i takie tam, chce się jeść. Chodzi głównie o gospodarkę cukrową w organiźmie. Ja tyłam bo żarłam, a nie dlatego, że jestem chora. Ale jak lepiej ci się żyje z myślą, że to nie twoja wina, tylko jesteś chora, to twój wybór.

konnaczynka - może mnie teraz zlinczują ale podpisuję się wszystkimi kończynami jakie mam pod Twoją wypowiedzią :) 
niestety ale konnaczynka ma rację nie tyjemy bo jesteśmy chore tylko dlatego , że za duzo jemy .

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.