- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto:
- Liczba postów: 732
7 lutego 2012, 15:09
Moja mama mówi, że to że dziewczyna chodzi do chłopaka to nie wypada, że mnie źle odbiorą itd.. A u mnie zawsze było tak, że jak się z kimś spotykałam to ja chodziłam do niego, nawet nie wiem z czego to wynika.. Całe dnie nie było mnie w domu. Może powinnam zacząć wymuszać, żeby to mnie ktoś odwiedzał? Mimo, że u mnie jest tysiąc razy mniej ciekawie.. I nie ma prywatności.. Jak jest u was? I z czego to wynika? Zapraszacie, czy on pyta czy może wpaść czy jak?
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 976
7 lutego 2012, 15:21
też tak mam :) tylko u mnie jest sytuacja że mój boi się moich rodziców :P więc spotykamy się u niego :)
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 879
7 lutego 2012, 15:21
Ja się nigdy takim durnym gadaniem ludzi nie przejmowałam.
Zazwyczaj siedzimy u mnie, bo to on do mnie przyjeżdża, ja nie mam za bardzo jak. Ale w sumie to woliy chyba oboje siedzieć u niego, bo jest neico swobodniej, ja mieszkam w mieszkaniu, a on w domu więc jest różnica ;)
Edytowany przez albatrosek 7 lutego 2012, 15:23
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
7 lutego 2012, 15:25
u mnie częściej facet n iż odwrotnie ;-)
tak powiedziałam jest paskudna pogoda wpadnij do mnie jutro na kawę i ciacho
albo oglądniemy film na kompie itp
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
7 lutego 2012, 15:26
Mój chłopak do mnie przychodził. Bywałam u niego tylko czasem, ale to dlatego, że mieszkał w innym mieście :)
7 lutego 2012, 15:27
hm na zmiane;D ale częściej on chyba wynika to z tego, że nie chce żebym się fatygowała szczególnie w taką pogodę.. a mam dosyć daleko
7 lutego 2012, 15:28
też się nasłuchałam, że to nie wypada.. ale postawiłam na swoim.. najgorsze były początki i to ciągłe 'co ludzie powiedzą'.. zapraszaj go też do siebie.. często faceci są przewrażliwieni i dochodzą do wniosku, że się ich wstydzisz lub Twoi rodzice go nie lubią
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto:
- Liczba postów: 732
7 lutego 2012, 15:28
Powiem szczerze, ze troche sie boje go zaprosic.. Raz, ze mam u siebie rozne dziwne rzeczy, dwa, ze moja rodzina jest.. bardzo krytyczna a do tego wscibska.. Martwie sie, ze beda mi potem suszyc glowe..
7 lutego 2012, 15:30
zanim zamieszkalismy razem a dzielilo nas 90 km to przyjezdzalismy do siebie co tydzien ... ja do niego w sobote lub piatek i wyjezdzalam w niedziele wieczorem a on do mnie tylko na 1 dzien bez noclegu poniewaz nie mialam w domu prywatnosci, o nocowaniu nie bylo nawet mowy ... niestety
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Waplewo
- Liczba postów: 937
7 lutego 2012, 15:31
Moja byla dziewczyna miała zakaz przychodzenia do mnie bo jej mama nie kazała bo nie wypadało żeby dziewczyna do chłopaka chodziła 20 latka która ma zakazy od mamy porażka.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2924
7 lutego 2012, 15:37
On w tygodniu raz do mnie przyjeżdża (tzn w dni robocze) i na cały week albo ja do niego albo on do mnie ;)