1 lutego 2012, 20:52
Cześć dziewczyny, zmierzyłam temperaturę ciała i mam 36,1 jestem ospała, zniechęcona i zimno mi, mimo 22 stopni w mieszkaniu. Mało dzisiaj zjdadłam, Zastanawia mnie zależność: szybkość metabolizm a temperatura ciała. Sprawdzał/ mierzył to ktoś kiedyś?
1 lutego 2012, 21:16
Słyszałam żę własny metabolizm można monitorować za pomoca pomiarów temperatury ciała, niestety nigdzie nie znalazłam wytycznych, mniej więcej tyle że to indywidualna sprawa, przy której trzeba wytyczyć średnią temperatur (czyli miesiąc mierzenia przy standardowej diecie i aktwyności, o tych samych porach) i potem zwiększając aktywność czy przechodząc na dietę można obserwować: im niższa temp. tym niższy metabolizm (wykluczając zmiany środowiska na tyle ile się da) i jak zauważymy spadek można mu przeciwdziałać, zanim waga wzrośnie. Dlatego jestem zainteresowana czy ktoś się w to bawił? Ma ktos jakieś wytyczne\?
1 lutego 2012, 21:17
Milosniczka napisał(a):
a czu temp. ciała nie ma wziązku z cyklem?
ma, ale to też ma wpływ na metabolizm.
1 lutego 2012, 21:25
nie wiem, ale ja czuję się ostatnio identycznie :/
1 lutego 2012, 21:33
i ja dzis miaoam 35,7 :o spie na siedzaco... co sie dzieje :((
1 lutego 2012, 21:36
A jak jecie? Ćwiczylyście coś dzisiaj?
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
1 lutego 2012, 21:41
oczywiście, że wyższa temperatura przyspiesza metabolizm, bo enzymy są aktywniejsze. powoduje też większe odwodnienie.
w sumie spada nieco masa(ale gw woda)
1 lutego 2012, 21:42
ja dzis jem byle co i nie cwiczyłam.bo od rana kiepsko sie czuje
1 lutego 2012, 22:26
Yenna moze przez te mrozy ;)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 1565
2 lutego 2012, 01:54
Ja przy pierwszej diecie potrafiłam mieć 37 stopni. Głowa mnie od tego bolała. Nie chorowałam, więc to był chyba metabolizm, a chudłam wtedy fajnie - 1 kg na tydzień, ach co za czasy ;).