- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
14 grudnia 2011, 23:25
Chcialbyscie
poznac była swojego faceta? Ja mam wlasnie problem bo mój luby chce spotkac się
ze swoja była i cieszylby się tez gdybym ja z nim poszla i zebysmy się poznaly.
EDIT: Kasuje post.
Edytowany przez KotkaPsotka 19 grudnia 2011, 17:34
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
15 grudnia 2011, 13:15
Ehhh wlasnie znalazlam jej fotke i nazwisko w gazecie w artykule o "100 kobiet w ktore najbardziej wierzy nasz kraj"
Masakra.
Edytowany przez KotkaPsotka 15 grudnia 2011, 13:18
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
15 grudnia 2011, 13:48
To ja opowiem cos innego choc mysle ,ze w jakis sposob cos podpowie tobie- da szanse pojac Twojego Partnera;)
Bylam z Chłopakiem przez jakis czas, planowalismy , chcielismy ale jak sie potem okazalo tylko ja chcialam bo mnie zdradzil...
Poznalam z 1,5 miesiaca pozniej mojego obecnego narzeczonego.. jednak wciaz mimo ogormnego zalu do owczesnego partnera wciaz o nim cos mowilam , wspominalam - niekoniecznie w dobrych superlatycwach.., robilam to bo nie do konca rozumialam co sie wydarzylo , nie docieralo do mnie, nie potrafilam zapomniec...
któregos dnia na gg widze jak pisze do mnie owczesny partner.. okazalo sie jednak ,ze to nie on a jego juz nowa kobieta.. ale z dziwna propozycja- spotkania... a jaki byl powod- "chcialam poznac kobiete o ktorej Moj facet wciaz gada" jakis czas potem moj narzeczony zapropnowal dokladnie to samo.... Ja i moj owczesny partner nie pozamykalismy tego co powinnismy i meczylismy naszych obecnych partnerow.. dopiero wtedy to zrozumialam...
Dlatego moze Twoj Facet chce zamknac swoje pudelko przeszlosci z Nia i chce otworzyc nowe z Toba...
- Dołączył: 2009-05-02
- Miasto: Matara
- Liczba postów: 440
15 grudnia 2011, 14:01
najlepiej xzajmij mu jakos czas, wyjezdzcie gdzies by nie myslał juz o tym spotkaniu. ;p
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
15 grudnia 2011, 14:02
stazi24- moze cos w tym jest co piszesz bo on mi powiedzial ze jak ja zobaczyl 3 lata temu to wtedy juz tez zrozumial ze to nei jest juz ta sama kobieta ktorakochal i pozwolilo mu to w jakis sposob sie od niej odgraniczyc, zaczac wsyzstko od nowa.
Ps. superlatywy sa zawsze dobre wiec to takie maslo maslane:) to tak w ramach dobrej rady;)
- Dołączył: 2009-05-02
- Miasto: Matara
- Liczba postów: 440
15 grudnia 2011, 14:03
dla mnie to dosc dziwna i chora sytuacja. nie rozumiem po co to spotkanie? po 6 latach? trudna sprawa.
nie powinnas mu na pewno zabraniac bo wtedy'zakazany owoc najlepiej smakuje'. będzie sie czuł osac zony i pilnowany przez ciebie. a wtedy pewnie i tak spotka sie bez ciebie. . nie wiem jak to rozegrac.
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
15 grudnia 2011, 14:11
Nie idź. Zdołujesz się. Dziwi mnie, że on chce się z nią spotkać.
Mnie wołami nie zaciągnęliby na spotkanie z byłą mojego chłopaka.
15 grudnia 2011, 14:34
A mi się wydaje, że on chce was teraz porównać. Nie wiem pod jakim względem... . Po prostu porównać.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
15 grudnia 2011, 14:41
A na którym numerze w tej liscie jest?
15 grudnia 2011, 14:48
Ja podobnie jak większość dziewczyn uważam, że powinnaś dać mu do zrozumienia żeby nie szedł. Powtórzę pytanie "po co?".
Pamiętaj, że jak się rozstawali to on ją dalej kochał. Ich związek nie rozpadł się bo przestali się kochać. Ona go skrzywdziła a on był na tyle honorowy (nie wiem czy to dobre słowo, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy), że się rozstali. Sama piszesz, że długo cierpiał itp. Pozatym jak to była jego pierwsza dziewczyna to na pewno ma do niej ogromny sentyment. Ja bym nie kusiła losu. Wcześniej (w poprzednim związku) nie kontrolowałam, pozwalałam na swobodę i bardzo się rozczarowałam.