Temat: poznac jego ex?

Chcialbyscie poznac była swojego faceta? Ja mam wlasnie problem bo mój luby chce spotkac się ze swoja była i cieszylby się tez gdybym ja z nim poszla i zebysmy się poznaly.


EDIT: Kasuje post.

Pasek wagi
W sumie nie chciałabym że mój chłopak spotykał się ze swoją była. Na szczęście jestem pierwszą dziewczyną mojego chłopaka więc nie mam takiego problemu.

Jednak gdyby, to chyba jednak chciałabym spotkać. może akurat się zmieniła na gorsze? poza tym nie chciałabym gdybać przez całe ich spotkanie czy może nie całują się gdzień w kącie pijani ...

KotkaPsotka napisał(a):

pawiooka napisał(a):a moze ta była to fajna babka i się
tak to tylko w filmach bywa (ot Nothing Hill na



 

A właśnie jak Ci taką historię opisałam :P

Pasek wagi

adamantan napisał(a):

tym nie chciałabym gdybać przez całe ich spotkanie czy
nie całują się gdzień w kącie pijani ...
Raczej takiego scenariusza nie przewiduje

Tak sobei tez mysle ze to bedzie taki dobry sprawdzian. Okaze sie czy o niej jeszcze i jak intensywnie mysli. A jakby do czegos doszlo miedzy nimi to lepiej teraz niz za kilka lat.

Pasek wagi
Jak zobaczyłam nazwę tematu to pierwszą moją myslą było 'ALe po Co'?
Moim zdaniem, taki kontakt spowodowałby w pewnym momecie między wami konflikt. Niekoniecznie od razu po spotkaniu ale kiedyś by to wyszło na światło dzienne przy jakiejś kłótni np.
Poza tym skoro wiesz jak wygląda i już po Twoim opisie sądzę, że czułabyś się przy niej niezbyt dobrze, to po cholerę psuć sobie humor?:D
nie taktowny gość . 
Hmmm...nie poszłabym i nie zgodziłabym sie, żeby on szedł.

Wiesz dlaczego?
Sama kiedyś czułam taka potrzebę spotkania z ex, kiedy się nie widzieliśmy długo. Bo wspomnienia, bo fajny kumpel...Nic dobrego z tego nie wyszło.
I to nie kwestia zaufania- Twój facet może nie mieć ŻADNYCH złych intencji, ale czy nie poczują nawrotu uczuć- tego już nie wiesz, a stara miłość nie rdzewieje- wiem na swoim przykładzie...
Nie kusiłabym losu;)
Ja bym pozwoliła pójść, ale nie chciałabym raczej iść z nim bo po co ? Nie bez powodu jest z Tobą, a nie z nią. Mój luby miszka zagranicą, ale niedługo będzie w Polsce. Jego była napisała ostatnio, że jak znajdzie czas na kawę to żeby się odezwał. Nie wiem czy się z nią spotka, ale jeśli ma taką ochotę to ja nie widzę problemu. Nikogo nie będę trzymać na smyczy i więzić bo mój facet nie jest moją własnością. Dobrze wie ile ma do stracenia i mam nadzieję, że jest pewien swoich uczuć.
Jakbym czytała swoją historie:)Moj chlopak też był prawie sześć lat ze swoją była, byli zaręczeni i ona go zdradziła.Z tą tylko różnica że on teraz nią gardzi i nie ma najmniejszej ochoty jej widzieć.Nie wiem po co Twój chlopak chce sie z nią spotykać,,,Mi by bylo przykro...
Powinnaś pozwolić mu pójść i sama też się wybrać - w końcu Twój luby Ci to zaproponował, więc na pewno zależy mu na Twojej obecności.
Pasek wagi
nic sobie nie robię z bylych mężą :) niektore są moimi koleznankami!. ja i tak jestem najabrdziej atrakcyjna i mam duża pewność siebie. poza tym maz mnie kocha, a nie je :) Poszlabym, a czemu nie :)) Teraz z mezem plaujemy odwiedzic jego bylą :) Ma byc z nowym chłopakiem. Nie widze w tym nic złego!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.