Temat: skierowanie do szpitala psychiatrycznego

dostałam skierowanie do takiego szpitala-prośba od szkoły,od pani pedagog...byłam u psychiatry i mi dała..na umieszczenie na oddział psychiatryczny,napisała też że mam motywację do leczenia  i takie tam...co to oznacza?że będę na oddziale zamkniętym? wiecie że schudłam wcześniej dużo...teraz mam początki bulimii... czy to wystarczy żeby trafić na taki oddział?????????
Bardzo dobrze, że w końcu zaczyna się leczyć takie choroby. Zbyt wiele osób zniszczyło sobie życie przez brak pomocy... Trzymam kciuki za powodzenie.
czyli chciałabyś tam trafić. w takim razie skierowanie chyba wystarczy.

scavenger napisał(a):

aż tak źle nie wyglądasz na zdjpo co się przyznawałaś
bulimii u psychiatry?mogłaś sama to "przewalczyć", a
opinia niezrownoważonej brdzie sie ciągnęła za Tobą... 

 

 


Hahah,aleś ty "mądra"...........

Pasek wagi

beciaaaa92 napisał(a):

ponieważ sama nie umiem sobie z tym
próbowałam. To tylko oddział dla bulimiczek i
sama się zgłosiłam na leczenie.
a po co się unosisz?!!!!!!
masz problem to sie lecz proste

Pasek wagi
Popieram Twoje nastawienie do leczenia. Jeśli chodzi o to czy to będzie zamknięty cznie to decyduje lekarz po obserwacji ale pewnie na początek będzie zamknięty skoro tak kiepsko z Tobą jest. Powodzenia i wytrwałosci w pokonywaniu choroby.
Tak wystarczy, teraz oglądam o anorektyczkach TVN Rozmowy w toku  , to jest problem psychiczny , a bulimia ten sam problem psychiki.Dziewczyno lecz się do póki masz szansę , życzę ci zdrowia ratuj się bo to jest walka o życie , to nie  jest zabawa jak niektóre tutaj myślą.Nie wiem czy to oddział zamknięty, ale jak z każdym nałogiem trzeba leczyć terapią i tutaj dietą abyś jadła normalnie.
Pasek wagi
Scavenger - przez takie durne rady ktoś kto potrzebuje pomocy nie będzie się leczył. Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej siedź cicho.
Ile Ty masz lat ??????????????

Szpital jak każdy inny.
Pasek wagi

deleniti napisał(a):

scavenger napisał(a):aż tak źle nie wyglądasz na zdjpo
się przyznawałaśbulimii u psychiatry?mogłaś sama to
aopinia niezrownoważonej brdzie sie ciągnęła za Tobą...
się z Tobą nie zgadzam. bardzo rzadko udaje się z tego
samemu ...                                     Właśnie tak się niektórym wydaje, że mają cały czas kontrolę nad sobą, a tak nie  jest .Poza tym 21 wiek a tu mowa o jakimś piętnie każdy ma problemy , nie jesteśmy z epoki kamienia łupanego to głupie podejście,żeby nie szukać porady u psychologa,albo psychiatry 


Pasek wagi

scavenger napisał(a):

aż tak źle nie wyglądasz na zdjpo co się przyznawałaś
bulimii u psychiatry?mogłaś sama to "przewalczyć", a
opinia niezrownoważonej brdzie sie ciągnęła za Tobą... 


jak bym słyszała jakąś starszą Babcię ...kiedyś ludzie mieli takie przeświadczenie ,że jak leczy się psychiatrycznie to już ma "papiery" na cale życie i właśnie " będzie się opinia ciągnęła".
Co Ty opowiadasz? w jakim świecie żyjesz? to choroba jak każda inna ....nie wybiera.
Mamy XXI wiek i leczenie psychiatryczne nie polega na faszerowaniu lekami tumaniącymi i zamykaniu w pokojach bez klamek!!!!



Też mi się wydaje, że to wystarczy. Trzymamy za Ciebie kciuki, powodzenia!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.