- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
11 marca 2009, 15:05
Czy jest tu ktoś, kto też się zmaga z tą chorobą?
Jak sobie radzicie? A jak Wasze otoczenie? ;)
Macie napady głodu?
Ile kilogramów dodała Wam niedoczynność?
Opowiedzcie coś o swoich doświadczeniach, bo chyba nie jestem sama...
Pozdrawiam.
24 sierpnia 2010, 10:51
choruję na niedoczynność tarczycy od 3 lat, biorę euthyrox już długo, wiele razy miałam zmieniane dawki. To 25, 50, 75, 100. Jedynym skutkiem ubocznym jaki zauważyłam to że dalej jestem osłabiona i nie do życia i to się w ogóle nie zmienia. Przy 100 jedynie mam kopa jakbym się naćpała ;)
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
26 sierpnia 2010, 20:10
U mnie endokrynolog powiedziała, że to też jakby Hasimoto. Mam przepisane tabletki i się zastanawiam, czy będę tyć? Moja waga od pól roku jest unormowana a dzisiaj jeszcze kupiłam 2 pary spodni i się zastanawiam czy ich nie oddać :]. Ogólnie to mam nadzieję, że stanę się żywszą osobą, bo czasem za duży mrok mnie pochłaniał.
27 sierpnia 2010, 10:34
od tych tabletek nie przytyjesz, raczej one pozwolą Ci prowadzić dietę i ruszać kg w dół.
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
30 sierpnia 2010, 13:17
Nie mam dzisiaj apetytu. Zjadłam niewielkie tylko śniadanie. Nie ciągnie mnie na żadne podjadanie. Trochę mnie to przestraszyło :(
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1701
31 sierpnia 2010, 00:15
Dziewczyny! Czyli dobrze wnioskuję: nie tyje się od samych tabletek tylko od wzmożonego apetytu po nich? Tak? Jesteśmy w stanie zapanować nad tyciem przyjmując leki, czy jesteśmy skazane na +20kg po hormonach?...
Mam wszystkie objawy niedoczynności, za 2 tyg. mam wizytę u endokrynologa. schudłam przez ostatni rok 10kg i chcę utrzymać wagę. Nie zależy mi na chudnięciu, ale na nie przytyciu :)
31 sierpnia 2010, 10:07
biorąc tabletki nie zauważyłam żadnego tycia. One bardziej pomagają i powstrzymują tycie, gdy się nie leczy choroby to wtedy się tyje oczywiście. ;)
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1701
31 sierpnia 2010, 10:14
a czy takie leczenie trwa całe życie? tj. jak długo bierze się tabletki?
słyszałam, że dziewczyny które brały tabletki i z jakiś przyczyn na jakiś czas je odstawiały, od razu tyły. czyli jeśli bierze się je całe życie to nie problem, ale jak tylko jakiś czas, to potem może być problem z tyciem?
wiem, ze wygląda na to, że przejmuję sie tylko wagą a nie zdrowiem. ale zrozumcie, długo pracowałam, aby zrzucić te 10kg i nie chcę tego zaprzepaścić....
31 sierpnia 2010, 22:48
to zależy chyba od organizmu, jedni ludzie leczą się całe życie, inni krócej. niestety nie wiem.
też nie chciałabym, wiem jak to jest, schudłam ogółem 30 kg i nie chciałabym również zmarnować, ale nie wydaje mi się żeby się tyło po odstawieniu... hm, może w googlach coś będzie pisało.
- Dołączył: 2010-09-01
- Miasto: Plaża
- Liczba postów: 68
6 września 2010, 15:20
Ja mam niedoczynność i przy wyregulowanej niedoczynnosci, czyli przy braniu hormonu nie ma wahań wagi. Po tabletkach nie ma wzmożonego apetytu, to jakieś mity, na które zwala się kompulsy :) Leczę się prywatnie u jednego z najlepszych lekarzy w tej specjalizacji, moje ciotki jeżdzą do niego z Kielc i z Łodzi więc facet ma dość spore doświadczenie. Rozmawiałam z nim o tyciu i on ciągle podkreśla, że woda to podstawa i już mędzi tak do znudzenia.
Wizytę mam w paźdznierku, ostatnią miałam w czerwcu (zapisy z 3 miesięcznym wyprzedzeniem więc niestety troche skopałam sprawę) i lekarz kazał mi przytyć. Trzeba uważać na to co i jak się je, ale podkreślam, przy regularnym braniu hormonów organizm zachowuje sie tak, jakby był zdrowy, więc tyje się tylko przy niewyregulowanej przypadłości. Jakby ktoś miał jakieś pytania to chętnie pomogę.