- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
11 marca 2009, 15:05
Czy jest tu ktoś, kto też się zmaga z tą chorobą?
Jak sobie radzicie? A jak Wasze otoczenie? ;)
Macie napady głodu?
Ile kilogramów dodała Wam niedoczynność?
Opowiedzcie coś o swoich doświadczeniach, bo chyba nie jestem sama...
Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
16 kwietnia 2009, 00:19
No wiem wiem... Tak, lekarz mi przepisał. Jest dla cukrzyków wiem, ale ja go biorę troszkę inaczej niż oni, bo mam hipoglikemię... Niestety Euthyrox nie działa na mnie jakoś super - nie chudnę, ciągle tyję - dlatego dostałam Siofor. Jutro mam wizytę u endo, zobaczymy co dalej...
p.s. Dziękuję za link - właśnie czytam.
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
16 kwietnia 2009, 00:30
Wow! Jestem w szoku! Ja nie mam żadnych efektów ubocznych, o których tam piszą dziewczyny! Żadnych biegunek, wymiotów, bóli brzucha i podbrzusza. Jedyne co, to mam mniejszy apetyt i mało co mi smakuje.
Natomiast po Norprolacu owszem: mdłości, wymioty, a rano nie jestem w stanie podnieść się z łóżka... :(
Dobrze, że jutro skonsultuję to wszystko....
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
16 kwietnia 2009, 17:36
Moja lekarka powiedziała, że skutki uboczne po Sioforze to są owszem, jak źle się go bierze, albo nic nie je. Ja czuję się po nim wyśmienicie!
Mogę nareszcie odstawić Norprolac, może odzyskam dawną energię? :)
Mam też zlecenie na badania krwi, więc okaże się, czy na pewno nic mi tam w środku nie jest po tych wszystkich tabletkach.
- Dołączył: 2009-04-15
- Miasto: Kobyłka
- Liczba postów: 1165
29 kwietnia 2009, 16:09
hej ja dostałam tylko letrox 25 i na razie tak mam brać, później po ok 6 miesiacach najwyżej będzie podniesiona dawka - nic więcej lekarka mi nie powiedziała TSH miałam o 3 jednostki ponad normę
reszta badań w normie. Prawdopodobnie to Hashimoto, tak powiedziała mi endokrynolog.
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
5 maja 2009, 09:08
Ja też na początku brałam Euthyrox 25mg, ale w ogóle nie czułam różnicy. Mój pierwszy lekarz też chciał mnie pół roku na takiej dawce trzymać. Poszłam do innego, zrobiliśmy nowe badania, zwiększyłam dawkę na 50mg.
Teraz biorę 50mg, na zmianę z 75mg (czyli np. poniedziałek 50, wtorek 75, środa 50, itd.).
Najbardziej mnie denerwuje, że wcale nie chudnę, a przez ostatni rok przytyłam 5 kilo (a w sumie odkąd choruję prawie 20kg). Póki co niby 3 kg zrzuciałam, ale w ogóle tego nie czuję. Chciałabym, żeby moja waga już nie rosła!
Dostałam w zeszłym miesiącu Siofor, który na początku był cudowny! Zero apetytu, brak smaku! :) Więc szybko czułam jego efekt, ale teraz mam wrażenie, że organizm się przyzwyczaił... Ważne, że odzyskałam bardzo regularny metabolizm ;)
A co z USG? Nikt Ci nie zrobił? Powinnaś sprawdzić, czy nie masz tam jakichś guzków. Hashimoto widać od razu na USG.
5 maja 2009, 19:24
ja tez biore letrox ,ale 100.Biore go juz od lat...
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 824
6 maja 2009, 09:27
I pomaga Ci?
A Letrox, czy Euthyrox to podobno nie ma różnicy tak naprawdę jeśli chodzi o działanie.
- Dołączył: 2009-08-24
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 26
24 sierpnia 2009, 22:29
witam Was :) szukałam tematu, w którym mogę się wymienić doświadczeniami z kimś, kto też ma problemy z tarczycą.
ja też mam niedoczynność, Hashimoto wykryto od razu po usg. w ciągu około pół roku przybyło mi ok 20kg, to koszmar :/ zawsze byłam wysoka (176cm) i szczupła, teraz czuję się koszmarnie, jak wielki kloc :/
jestem wciąż w fazie dobierania odpowiedniej dawki leków. po letroxie przeszłam do euthyroxu 25-50 na zmianę. czuję się dość średnio, bo mi zwyczajnie cały czas niedobrze. też miałyście na początku takie objawy?
od miesiąca ćwiczę jak głupia, ale straciłam 2 kg, może dlatego, że nie mam żadnej konkretnej diety - lekarz kazał mi ograniczyć do minimum węglowodany, nie jem też żadnych fastfoodów itp. jeżdżę na rowerku, teraz stepper, dziś zaczęłam a6w na oponkę na brzuchu. trzeba coś ze sobą zrobić!
tylko tak sobie myślę, czy to już koniec tycia? czy organizm wreszcie zacznie reagować na zdrowe odżywianie i ćwiczenia? jakie macie doświadczenia? boję się, że zanim dobiorą mi odpowiednią dawkę leków, zdążę się jeszcze bardziej roztyć...
przepraszam za taką długą przemowę i pytania, które pewnie się powtórzyły setki razy na tym forum, pozdrawiam Was serdecznie! :)
- Dołączył: 2008-07-05
- Miasto: Zawadka
- Liczba postów: 14
29 kwietnia 2010, 18:23
O tym że mam niedoczynność dowiedziałam się parę dni temu po tym jak poroniłam. Jurto jadę na badania w kierunku Hashimoto i zaczynam kurację tabletkami Euthyrox 50.
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 3
24 sierpnia 2010, 08:45
Dziś pierwszy raz wzięłam Euthyrox 25, jestem przerażona czytając wypowiedzi Waszych skutków ubocznych po tym leku..., nie wiem jak mój organizm na niego zareaguję, mam nadzieję że wszystko będzie ok. Trzymajcie za mnie kciuki.